Jestem nowy więc proszę o wyrozumiałość.

Jakiś czas temu zakupiłem Audi 2.0 ABK z LPG.
Problem zaczął się gdy temperatura spadła poniżej 0.
Rozrusznik kręci żwawo ale silnik nie chce zapalić, mogę go kręcić aż ako padnie i nic ale wystarczy, że podjadę innym autem i podepne kabelki to zapali na pół kluczyka... Po tym pali za każdym razem przez cały dzień ale następnego dnia ta sama historia. Kręci i nic a na kable z inego auta bez problemu. Gdy odepnę niebieski czujnik bez zmian. Ako sprawdzane, ładowane. Prąd w spoczynku 12,4 pod obciążeniem spada do 9,4 nic niżej. Ako mam 74 Ah 680 A o ile się nie mylę. Świece zmienione, kable, kopółka, palec ok. Rozrząd na swoim miejscu. Gdy temperatura na dworze jest na + pali zawsze.
Pomocy bo nie wiem co robić. W ciemno czujnik niebieski zmienić ? Coś z przepustnicą? Jakiś czujnik początkowy czy co ? Moje pierwsze audi i nie chcę żebym miał z nim nie miłe wspomnienia

Pozdro Lewal_SPO