[B4 1.9 1Z] Problem z odpalaniem TDI Bosch kopci

Ganimadeus · Post autor: **Ganimadeus** » 22 lut 2015, 14:27

A jaki masz typ nastawnika? Zasilanie górne czy z tyłu?

Kąt wtrysku sprawdza się w Basic Settings jak silnik jest uruchomiony i w temperaturze roboczej.

A ja raczej sterownik to bym zostawił w spokoju. Nie wiem czy chociaż 1 przypadek na xxxxx to padnięty komputer.

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 22 lut 2015, 15:34

ololuk pisze:Mechanik sugeruje uszkodzony komputer.

Oj kiepski ten mechanik ,skoro sugeruje ostatnią rzecz ,jaka może być przyczyną :roll:

Ganimadeus pisze:sterownik to bym zostawił w spokoju. Nie wiem czy chociaż 1 przypadek na xxxxx to padnięty komputer

Zgadza się ,bo praktycznie te sterowniki nie padają ....a ich winę obstawiają tylko bardzo słabo zorientowani w temacie .Żeby sprawdzić czy komputer prawidłowo steruje nastawnikiem ,prosty test się robi <ok> odkręć dekiel nastawnika i przekręć zapłon,ramię nastawnika powinno wychylić się trochę i po ok.5 sekundach wrócić do pozycji spoczynkowej ...oczywiście o ile nastawnik jest sprawny ,bo często ludzie nie umieja dobrze polutowć styków ,po rozebraniu nastawnika i wiadomo co się dzieje ,gdy któryś z lutów pusci

Co do czujnika połozenia wału ,to bardzo wazny czujnik i jezeli pojawia się jego błąd ,który powraca ,czy nie daje się skasować ,to będą się działy cuda z odpalniem ,czy gasnięciem auta ...jak nam padnie ,to nie polecam nowych najtańszych za 50zł ,bo to schit który zwykle pada po krótkim czasie ,co widzialem już 2 razy .Jak nam padł , to kupujemy albo jakiejś lepszej firmy ,albo jakąś ori uzywkę ,nie koniecznie z 80 tki...pełno takich czujników na wiadomym portalu aukcyjnym za śmieszne 20-30zł .Ja do nowego badziewia zaufania nie mam i sam mam dwa ori na zapas ,kupione za 20zł sztuka

ruszel92 · Post autor: **ruszel92** » 30 kwie 2015, 18:59

Witam, problem polega na tym, że gdy dzisiaj jechałem samochodem i wymijałem traktor samochód puścił z rury czarny dym po czym dostał mocy a po chwili zapalily się kontrolki i zgasł... Próbojąc odpalić go ponownie niestety nie chciał zapalić. Po paru próbach wkoncu odpalil.
Następni jechałem do domu, dojechałem do CPN i zatankowałem, zgasilem i po zatankowaniu nietety znowu to samo, tyle ze zajrzałem pod maskę iii... słyszę takie "pykanie" (to taki odgłos jak zwarcie w prądzie) przy włączeniu zapłonu z tej o to rzeczy: 1. Obrazek

2.

Gdy ucichło "pykanie" to samochód odpalil.
niestety nie znam się zbytnio na samochodach i nie wiem co to jest

pierwszy raz takie coś mam.
Może ktoś mi napisać co to jest to co pokazne jest na zdjęciu.?

AUDI 80 b4 1.9 TDI 92r.

Prosze o pomoc bo boję się jeździć.

DaMaGe · Post autor: **DaMaGe** » 30 kwie 2015, 20:01

pewnie 'cyka' n75, ale elektrozawory n75 czy n18 nie mają nic do uruchomienia silnika ... nawet po ich 'odpięciu' samochód powinien odpalać ...

sprawdź jeżeli masz przezroczyste przewody czy podaje paliwo i czy nie ma w nich powietrza

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 30 kwie 2015, 21:04

ruszel92 pisze:Gdy ucichło "pykanie" to samochód odpalil.

DaMaGe pisze:pewnie 'cyka' n75, ale elektrozawory n75 czy n18 nie mają nic do uruchomienia silnika

I tu się mylisz ,bo co prawda faktem jest że nie mają nic do zgasniecia silnika ,ale akurat szybko tykający n75 po zgaśnieciu auta ,świadczy o "zgubieniu " przez ECU sygnału z nastawnika ...i jest to raczej problem samego nastawnika ,a nie styku we wtyczce ,choć czasem i we wtyczce jest problem ,szczególnie jak ktoś tam wsadził niepotrzebnie łapy :roll: W przypadku nastawnika indukcyjnego to się raczej nie zdarza i można to zaobserwować po odpięciu wtyki nastawnika ...ale w przypadku nastawnika potencjometrycznego ,to dość częsty przypadek ,świadczący niestety o tym , że styk na ściezkach nie jest najlepszy i należy oswoić się z myślą ,że problem będzie się powtarzał coraz częsciej

Każdy może sobie to sprawdzić ,odpinając wtyczkę nastawnika przy włączonym zapłonie 8-) n75 zacznie cykać jak głupi

[ Dodano: 2015-04-30, 21:09 ]

ruszel92 pisze:Może ktoś mi napisać co to jest to co pokazne jest na zdjęciu.?

To co na zdjęciu to właśnie n75 i n18 ...oba bez związku z twoim problemem 8-) Mozna odkręcić dekielek nastawnika i sprawdzić czy ścieżki nie "zalazły " brudem lub jakimś osadem z paliwa ...bo jeśli tak ,to zwykle wystarczy przemycie ścieżek,żeby przywrócić dobry styk ...jeśli jest czysto ,to czyszczenie na nic sie nie zda

ruszel92 · Post autor: **ruszel92** » 01 maja 2015, 07:33

Witam, więc te zgaśnięcie to nie wina tego n5 i n18?
Sprawdzałem przewody i nic nie widać żęby było powietrze a paliwo dochodzi...
Normalnie już odpalił.
Nie wiem w czym jest problem, chyba trzeba będzie do mechanika jakiegoś zaprowadzić by sprawdził bo niestety ja się nie znam...

ZObaczymy jak znowu troche pojeżdze czy to się samo zrobi...

Za 1 razem jak mi zgasł koło domu wczoraj to nie cykał ten n75 itp i po 3 czy 5 próbach w odstępie czasu około 1-2 minuty zapalil i później po godzinie - 2 znowu normalnie zapalil. następnie jechałem i wstąpiłem do cpn zatankować i po zatankowaniu własnie znowu nie chciał odpalić i słychac było te cykanie...

1 diagnoze postawiłem ze mi się bak zapowietrzył, bo niestety mam pływak raczej popstuty bo czasami pokazauje pół baku a czasami rezerwę. Lecz wyeliminowałem to po tym jak zapalil, a po 2 w cpn by mi nie zgasł bo tankowałem...
2. myslałem ze to może być turbina, ale raczej nie bo przy 2k obrotów słychac gwizdanie.

nie wiem co to niestety może być. wcześniej nie kopcił a teraz przy około 2-3tys obrotów kopci troche

cieżko wam to opisać, wiadomo lepiej by było jak by ktoś tego doświadczył i zobaczył, bo niestety z opisu cięzko coś zdiagnozować.

Moje myśli idą ku pompce paliwowej, tak myślę ze ona siadła.

Dlaczego? Ponieważ jak kiedyś przekręcałem kluczyk na zapłon to w niej takie ciche cykanie było a teraz włąsnie nie słyszałem...

[ Dodano: 2015-05-01, 07:34 ]
Coś mogę na to sam podziałać czy niestety zostaję tylko mechanik?

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 01 maja 2015, 07:46

ruszel92 pisze:Moje myśli idą ku pompce paliwowej,

Twoje myśli idą w złym kierunku

ruszel92 pisze:Nie wiem w czym jest problem

W poprzednim poście wyłożyłem ci szczegółowo w czym jest najprawdopodobniej problem i co możesz zrobić ,ale jak widać z tego co piszesz powyżej , niczego nie zrozumiałeś z tego co napisałem :roll:.... miałem z takimi objawami wielokrotnie do czynienia i o ile się nie mylę (a to raczej mi się nie zdarza ) to o ratunku u mechaników w tym przypadku ,możesz zapomnieć ,bo zaczną wymyślać niestworzone historie :roll: ....chyba że pojedziesz do kogoś kto wie czym się różni nastawnik starego typu potencjometryczny ,od nowego indukcyjnego i jakimi "cudami " może się objawiać fiksowanie nastawnika potencjometrycznego ...a tych "cudów " które powoduje ,trochę jest ,a o niektóre, nawet ja bym go nie podejrzewał ,gdybym nie sprawdził osobiście że to jednak jego wina...I jeszcze jedno ,przy tak poważnym zakłuceniu pracy nastawnika ,w ECU powinien być zapisany błąd związany z nastawnikiem ,więc wskazane podpięcie pod vaga

hudy · Post autor: **hudy** » 01 maja 2015, 14:52

N75 lubi nieraz postukać i to na boschu i na pierburgu. Oczywiście powoli a nie jak karabin maszynowy.U mnie to raczej brzęczy nisz stuka.Ja bym jeszcze radził sprawdzić zawór n109 czy dochodzi do niego napięcie. Może tam tkwi problem.

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 01 maja 2015, 16:58

hudy pisze:N75 lubi nieraz postukać i to na boschu i na pierburgu. Oczywiście powoli a nie jak karabin maszynowy.

Hyba nie zrozumiałeś o czym mówię

Bo normalnie przy włączonym zapłonie ,n75 wogóle nie cyka ,bez znaczenia czy to "bosch",czy "pierburg"...normalne cykanie n75 ,mniej lub bardziej słyszalne ,zaczyna się dopiero po odpaleniu silnika 8-) A cykanie nienormalne ,o którym mowa ,ma własnie miejsce wtedy ,kiedy normalnie nie ma prawa go być ,czyli silnik nie pracuje ,zapłon włączony ,a n75 cyka jak poje...ny

kto chce się przekonać o czym mówię ,niech odepnie sobie wtykę nastawnika przy włączonym zapłonie

hudy · Post autor: **hudy** » 01 maja 2015, 17:10

Zrozumiałem doskonale ale z tego co zauważyłem u siebie i u znajomych to n75 nieraz cyka na wyłączonym silniku. U mnie praktycznie takie cykanie występowało już odkąd go kupiłem i przejeździłem tak 160tys. Zdarza się to bardzo rzadko ale jednak się zdarza. U mnie akurat dawniej częściej cykał a teraz prawie wogóle nie słyszę.

krzysiek555 · Post autor: **krzysiek555** » 21 wrz 2015, 09:26

Witam, mam problem z zapaleniem auta rano na zimnym, nie zależnie od temperatury!
Na wakacjach po dwóch dniach wogole nie odpalił, musiałem z popychu

W aucie, sprawdzone zostało chyba wszystko i jest ok.
Świece, rozrząd wymienialem ustawiony zapłon,kompresja sprawdzona. W pompie gość mówił że kończą się uszczelnienie...
Co może być?
Tylko pierwsze palenie jest ciężkie później ok...

Post autor: **bozmek** » 21 wrz 2015, 09:37

Pompa jak siądzie to na ciepłym ciężko odpala. Szczelność masz dobra w układzie paliwowym nie ciągnie powietrza z filtra do pompy. Obstawiam ze paliwo ci się wraca po długim postoju.

Post autor: **Krzysiek 84** » 21 wrz 2015, 10:33

A jak już dałbyś rade odpalić auto sprawdz ile pęcherzy powietrza idzie do pompy w przewodzie zasilającym, bo to najprawdopodobniej bedzie przyczyną.
wymień filtr paliwa na ten z Vw lub forda.

krzysiek555 · Post autor: **krzysiek555** » 21 wrz 2015, 12:14

Szczelności chyba dobra,babli powietrza nie mam,filtr paliwa wymienialem ok roku temu, raczej nie będzie to bi od tego zaczęłem sprawdzanie

[ Dodano: 2015-09-21, 12:14 ]
Jakieś pomysły Panowie?