[B4 2.0 ABK] Pobór oleju
[B4 2.0 ABK] Pobór oleju
Witam wszystkich, byłem własnie jak cotydzień sprawdzić poziom oleju, i okazało się, że na miarce jest jakieś 60/70 % stanu :shock: zajrzałem pod spód, i leci dosyć mocno z pod silnika, czy w ciągu tak którkiego czasu, mogło aż tyle uciec? Jutro jadę kupić na dolewkę, i będe codziennie sprawdzał, zobaczę jak będzie / jakieś sugestie? dodam, że jest zalany Castrolem 15W/40
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Musisz sam zlokalizować wyciek, my możemy doradzić tylko co sprawdzić, nie widzimy twojego silnika no chyba że wrzucisz zdjęcia. Sprawdź uszczelkę pod klawiaturą (według mojego mechanika korkowe powinny być wymieniane przy każdej wymianie oleju, znacznie lepsze a przede wszystkim trwalsze są gumowe), uszczelka miski olejowej (tutaj wycieki zlokalizujesz łatwo, wystarczy się dokładnie przyjrzeć), sprawdź dodatkowo filtr oleju czy nie jest zalany (możliwe że jest niedokręcony) i jak radzi maciek889 czujnik ciśnienia oleju-sam to przerabiałem.
Lukas624, Zmieniaj na 10W40 i się nawet nie zastanawiaj. Ja przeszedłem z Castrola Magnateca 15W40 na Mobila 10W40 i skutków ubocznych nie widzę, są tylko plusy. Silnik ciszej chodzi i przy niskich temperaturach ma lżej. Żadnych wycieków nie było, a nawet jak coś by się pojawiło to wymienił bym uszczelke i po problemie.
Mechanicy odradzają takie operacje, ponieważ 15w40 to mineralny GĘSTY olej, on niby może uszczelnić jakieś miejsca gdzie np półsyntetyk ciekł. Dlatego jeśli np zmieniłeś olej z gęstszego na rzadszy może pojawić się znowu cieknięcie lub jakiś ubytek. Dlatego odradzają. spotkałem się z takim przypadkiem wielokrotnie, zarówno jak i zmiana z 10w na 5w i z 15 na 10
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
savvage, owszem słyszałem takie opinie ale ja kilka aut już kupiłem które zalane były mineralem i sam zmieniałem na półsyntetyk i nigdzie niczego takiego nie zauważyłem. Oczywiście o ile silnik jest w jako takiej kondycji bo jak jakaś padaka to jemu i tak już nic nie pomoże ani chyba nie zaszkodzi bardziej.
No właśnie "niby". Czy od uszczelniania silnika jest gęsty olej czy uszczelki? Jak coś komuś cieknie to nie jest to wina oleju tylko tego, ze uszczelka po tych 20-stu latach ma prawo nie spełniać swojej funkcji (robi się twarda i nie uszczelnia) i trzeba ją wymienić. To tak samo jak by zrobić płukankę silnika. Przecież te wszystkie nagary (których nie ma! To wytwór pseudo mechaników!) które to "niby uszczelniają silnik" płukanka wypłucze i wtedy to dopiero zacznie cieknąć. To wszystko to bajki te silniki jak nie dojechane na maksa ładnie pracują na 10W40 i polecam każdemu taką zmianę.savvage pisze:on niby może uszczelnić jakieś miejsca gdzie np półsyntetyk ciekł.
ta jasne odezwał sie 20 latek specjalista. prosze Cie. spędz trochę czasu w warsztacie bo głosisz swoją teorie a argumentów na jej poparcie brak. I co lepsze nie ogarnąłeś tematu. nikt nie powiedział że wadę uszczelki zastępuje się gęstszym olejem czy czymś innym. Było mówione że gęstszy olej mineralny zatyka dziurki czy mikro dziurki w porównaniu do półsyntetyka bo jak już napisałem wyżej jest gęstszy.
I to na logikę ma w sumie sens.
Nigdy nie słyszałem żeby nagar coś uszczelniał, a jeśli był to się go czyściło więc nie wiem o czym ty mówisz.
na początku wyśmiałeś niby teorie bo to bajka a na końcu mówisz o dojechanych silnikach, Czyli co dobrze zrozumiałem że dojechany silnik zostanie przez taki olej uszczelniony? jeśli tak to twierdzenie "pseudo mechaników" znajduje zastosowanie.
raczej wiadome że mowa o autach które już swoje przeszły, a nie o takich którymi niemiec w niedziele jeździł. a i tak w ogóle to mineralny to się do ciągników powinno lać a nie do samochodów. Chociażby ze względu na porównanie właściwości. I jak znajde pewien temat to Ci wyśle link o olejach to zobaczysz dopiero jak niektórzy producenci lecą w chuuuu
I to na logikę ma w sumie sens.
Nigdy nie słyszałem żeby nagar coś uszczelniał, a jeśli był to się go czyściło więc nie wiem o czym ty mówisz.
na początku wyśmiałeś niby teorie bo to bajka a na końcu mówisz o dojechanych silnikach, Czyli co dobrze zrozumiałem że dojechany silnik zostanie przez taki olej uszczelniony? jeśli tak to twierdzenie "pseudo mechaników" znajduje zastosowanie.
raczej wiadome że mowa o autach które już swoje przeszły, a nie o takich którymi niemiec w niedziele jeździł. a i tak w ogóle to mineralny to się do ciągników powinno lać a nie do samochodów. Chociażby ze względu na porównanie właściwości. I jak znajde pewien temat to Ci wyśle link o olejach to zobaczysz dopiero jak niektórzy producenci lecą w chuuuu
Słuchaj kolego to, ze mam 20 lat to nie znaczy, ze nie mam o niczym pojęcia. Po drugie skąd wiesz co ja robię i gdzie pracuje? Widzisz pracowałem w warsztacie niestety już tam nie pracuje (i to nie z mojej winy tylko po prostu byłem tam sobie dorobić przez dłuższy czas i nie zamiatałem tam podłogi możliwe, ze będę tam zatrudniony jak na razie dobrze się zapowiada ) Po trzecie przy samochodach wszystko robię sam od wymiany silnika ( dodatkowo jego remont zobacz mój temat jest tam trochę) przez elektrykę( na razie się jeszcze trochę tego uczę ale dobrze mi idzie) po blacharkę ale tak ma 20 lat to jeszcze nic nie umie bo przecież gówniarz.
Co do zajechanego silnika to miałem na myśli biorący olej w dużych ilościach no i bardzo dużych wyciekach bo do takiego silnika nie ma sensu lać olejów półsyntetycznych i lepszych ponieważ mija się to z celem. Jak ktoś nie ma zamiaru naprawiać silnika tylko go dojechać do końca to lepiej lać najtańszy minerał niż półsyntetyk bo żaden olej go nie uzdrowi i nie potrzebnie pchać się w koszty.
Mój silnik ma przebieg grubo ponad pół miliona (mogę dodać jak wyglądał fotel kierowcy który wymieniłem bo niestety licznik został cofnięty i tylko tak mogę ten przebieg udokumentować do tego jeszcze mocno wytarta kierownica i zmieniony mieszek od lewarka zmiany biegów) jeździł na oleju mineralnym kilka lat, zmieniłem na półsyntetyk i nic mi nie cieknie, silnik się nie zatarł korbowód bokiem nie wyszedł i tak samo w innych silnikach w których przeprowadzałem ten zabieg więc wiem co pisze (bo wszystko opieram na własnych faktach a nie wyssane z palca albo internetu) będąc niedoświadczonym gówniarzem mając te 20 lat.
Zresztą każdy zrobi jak zechce jak ktoś zamiast wymienić uszczelki bo cieknie(prawie zawsze winna jest stara uszczelka) za grosze woli lać gęstszy olej to życzę powodzenia. Słyszałem swój silnik na oleju mineralnym przy temp blisko -30 jakieś 3 lata temu (dodam zdjęcie termometru jak znajde jutro gdzieś na kompie). Dźwięk masakryczny prawie zerowe smarowania głowicy ponieważ przez kilka minut głośno hydro grało nie wspominając o tym jak rozrusznik kręcił do tego zapalająca się kontrolka i brzęczyk powyżej 2000 tyś obrotów nawet po minucie pracy silnika bo olej był jak galareta! Nie mowie, ze półsyntetyk już wszystko załatwia ale ma lżej bo przystosowany jest do niższych temperatur za co dopowiada właśnie liczba przed "w" gdzie minerał jest tylko do -15 albo i mniej(to juz jakiś najtańszy).
Edycja:
Obiecana fotka termometru
savvage pisze: nie ogarnąłeś tematu.
Kolego o czym Ty w ogóle piszesz? Jakie mikro dziurki? Jak olej zatyka te dziurki? W formie nagarów zalepia czy jak bo ja nie rozumiem? Gęstszy nie wycieknie to najlepiej tam smaru nawalić - wtedy to brak wycieków gwarantowany. Wiesz co znaczy w ogóle 15W i 10W? Czy wiesz o tym, ze olej mineralny ma taką samoś gęstość po rozgrzaniu jak olej półsyntetyczny a gęstszy jest tylko na zimnym? Spuszczałeś kiedyś olej mineralny z silnika? Jak tak to widziałeś chyba, ze wylewa się jak woda (oczywiście po rozgrzaniu) ale tak jest "gęsty i uszczelnia".savvage pisze:zatyka dziurki czy mikro dziurki w porównaniu do półsyntetyka
Zawsze jak jest temat o olejach to wyskoczy zaraz jakiś specjalista o nagarach więc pisze, ze żadnych nagarów nie ma.savvage pisze:Nigdy nie słyszałem żeby nagar coś uszczelniał, a jeśli był to się go czyściło więc nie wiem o czym ty mówisz.
Wyśmiewam te teorie bo już w kilku samochodach zmieniałem olej z minerała na półsyntetyk (w tym u siebie w dwóch) i żadnych skutków ubocznych nie było a wręcz przeciwnie. Nie mówiąc już ile takich sytuacji widziałem.savvage pisze:na początku wyśmiałeś niby teorie bo to bajka a na końcu mówisz o dojechanych silnikach, Czyli co dobrze zrozumiałem że dojechany silnik zostanie przez taki olej uszczelniony? jeśli tak to twierdzenie "pseudo mechaników" znajduje zastosowanie
Co do zajechanego silnika to miałem na myśli biorący olej w dużych ilościach no i bardzo dużych wyciekach bo do takiego silnika nie ma sensu lać olejów półsyntetycznych i lepszych ponieważ mija się to z celem. Jak ktoś nie ma zamiaru naprawiać silnika tylko go dojechać do końca to lepiej lać najtańszy minerał niż półsyntetyk bo żaden olej go nie uzdrowi i nie potrzebnie pchać się w koszty.
Mój silnik ma przebieg grubo ponad pół miliona (mogę dodać jak wyglądał fotel kierowcy który wymieniłem bo niestety licznik został cofnięty i tylko tak mogę ten przebieg udokumentować do tego jeszcze mocno wytarta kierownica i zmieniony mieszek od lewarka zmiany biegów) jeździł na oleju mineralnym kilka lat, zmieniłem na półsyntetyk i nic mi nie cieknie, silnik się nie zatarł korbowód bokiem nie wyszedł i tak samo w innych silnikach w których przeprowadzałem ten zabieg więc wiem co pisze (bo wszystko opieram na własnych faktach a nie wyssane z palca albo internetu) będąc niedoświadczonym gówniarzem mając te 20 lat.
Zresztą każdy zrobi jak zechce jak ktoś zamiast wymienić uszczelki bo cieknie(prawie zawsze winna jest stara uszczelka) za grosze woli lać gęstszy olej to życzę powodzenia. Słyszałem swój silnik na oleju mineralnym przy temp blisko -30 jakieś 3 lata temu (dodam zdjęcie termometru jak znajde jutro gdzieś na kompie). Dźwięk masakryczny prawie zerowe smarowania głowicy ponieważ przez kilka minut głośno hydro grało nie wspominając o tym jak rozrusznik kręcił do tego zapalająca się kontrolka i brzęczyk powyżej 2000 tyś obrotów nawet po minucie pracy silnika bo olej był jak galareta! Nie mowie, ze półsyntetyk już wszystko załatwia ale ma lżej bo przystosowany jest do niższych temperatur za co dopowiada właśnie liczba przed "w" gdzie minerał jest tylko do -15 albo i mniej(to juz jakiś najtańszy).
Tutaj się zgodzę ale tylko w tych starszych Ursusachsavvage pisze:tak w ogóle to mineralny to się do ciągników
Edycja:
Obiecana fotka termometru