[80 B3] podniesiony tył auta
[80 B3] podniesiony tył auta
wymieniłem wczoraj amorki na tyle u mechanika " józia". Jak odbierałem uto to sie troche przeraziłem jego wyglądem. Tyl auta jest bardzo wysoko uniesiony. Przerwa pomiędzy oponą a błotnikiem to jakieś 15-20 cm. Wygląda to okropnie. Mechanior twierdzi że założył dobre tylko sprężyny są złe. Dziwne do na poprzednich było ok. Jak się spojrzy na amortyzator to widać metalowy " tłok" ( nie wiem czy tak się to nazywa) goły jakieś 3-4 cm. Czy możliwe że mam złe sprężyny czy mechanior złe amorki kupił i założył.
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
ja tam mysle ze wszystko jest w porzadku, poprostu miales wyjechane zawieszenie do tej pory i jak wrociles do fabrycznych parametrow zawieszenia to auto wyglada tak jak wtedy gdy opuszczalo fabryke, od razu na Twoim miejscu wymienilbym przod, bo jak odczekasz az Ci usiadzie tyl i wezmiesz sie za przod to wtedy dopiero to bedzie smiesznie wygladac, gdy przod bedzie wyzej niz tyl
Chwilę po założeniu zanim wszystko się "ułoży" może stać wysoko. Poza tym tak jak pisze Kolczat zawiecha pewnie była wyklepana i teraz stoi tak jak powinna(chyba że faktycznie tak jak mówisz jest dużo za wysoko). Niedawno wymieniałem u siebie amory+sprężyny z przodu i było tak samo, po założeniu się przeraziłem ale po bujaniu autem i krótkiej przejażdżce ładnie siadło-chociaż i tak jest delikatnie wyżej od niewymienionego jeszcze tyłu. Pokaż zdjęcia <ok>
Kółka są małe bo tylko 14. Kurcze wczoraj w nerwach zaprowadziłem do mechanika i zapomniałem cyknąć zdjęcia. ma sie zabrać do roboty w poniedziałek. Jak nic nie poprawi a coś czuje że nic nie zrobi bo sie upiera że kupił amorki dobre to wrzuce zdjęcia. Jedno jest pewne że tak śmieszczego tyłu to napewno nie widzieliście. Jak staniecie za autem jakieś 3 metry albo jak ktoś za mną siedzi w innym aucie to widzi wszystkie tłumniki jakie mam łącznie z przednim katalizatorem. Masakra. I jeszcze mi koleś wpiera że wszystko jest ok.
Cytat : " jak staniecie za autem jakieś 3 metry albo jak ktoś za mną siedzi w innym aucie, to widzi wszystkie tłumiki jakie mam łącznie z przednim katalizatorem ".
Żaden kawał nigdy mnie tak nie rozśmieszył jak powyższa wypowiedż. Dopiero co przestałem sie rechotać.
A co do problemu, to jasne ze inne sprężyny. Kilka lat temu przy wymianie opony zobaczyłem że mam pękniętą w dwóch miejscach sprężynę. No to kupiłem jedną, bo po co dwie jak druga dobra. I od tej pory ta strona jest wyższa. Wyrównuje się jak usiądzie 120 żywej wagi albo dwa worki cementu wrzuce.
Zaznaczę że przy zakupie na złomowisku miałem te trzy kawałki starej popękanej, i nową dobrałem identyczną co do ilości zwojów, ich średnicy i grubości pręta.
Żaden kawał nigdy mnie tak nie rozśmieszył jak powyższa wypowiedż. Dopiero co przestałem sie rechotać.
A co do problemu, to jasne ze inne sprężyny. Kilka lat temu przy wymianie opony zobaczyłem że mam pękniętą w dwóch miejscach sprężynę. No to kupiłem jedną, bo po co dwie jak druga dobra. I od tej pory ta strona jest wyższa. Wyrównuje się jak usiądzie 120 żywej wagi albo dwa worki cementu wrzuce.
Zaznaczę że przy zakupie na złomowisku miałem te trzy kawałki starej popękanej, i nową dobrałem identyczną co do ilości zwojów, ich średnicy i grubości pręta.
Wymieniłeś tylko jedną sprężynę i pytasz po co drugą? ;oo Odpowiem Ci dlaczego.. np dla twojego i innych użytkowników drogi bezpieczeństwa... Z takim podejściem nie ma się co dziwić, że auto Cie nie równo stoi albo za wysoko... Tak na przyszłość to jak już masz kupować to parami... nawet lepiej używane niż zostawić jedna stara, miękka, która traci bądź straciła swoje właściwości i nowiutką która liczy tyle samo zwojów... Wymień zawieszenie z tyłu na takie jakie powinno być i po problemie (obie strony!!)