[B4 2.0 ABK]nie pali na 4-y cylinder

widmo · Post autor: **widmo** » 08 sie 2008, 15:50

k44761 pisze:- jak zapewne dobrze wiesz, nigdy nie ma miejsca fakt, że wszystkie zawory na wszystkich cylindrach w tym samym czasie są pozamykane. Chyba, że w życiu nie widziałeś wałka rozrządu

z całym szacunkiem ale ja to takie rzeczy widuje na codzien. taki zawód.
nie chodziło mi ze wszystkie są zamknięte bo to niemożliwe. chodziło mi o to zezamkły się te które w które miałby uderzyć tłok...
cięzko mi jest to napisać o co mi dokładnie chodzi.

kebor

bezpieczniki są sprawne ? czy je pali ?
sprawdź przekaźniki

czarekj · Post autor: **czarekj** » 08 sie 2008, 17:50

Normalnie nie wyrabiam jak czytam te wasze posty.
Po pęknieciu paska rozrządu wałek wykona niewiele obrotów, praktycznie jego praca skończy sie po moim zdaniem maksymalnie 2 obrotach (maks. obroty silnika). Wynika to ze stosunkowo małej masy i bezwładności wałka oraz dużej siły hamującej sprężyn zaworowych. Nie mniej jednak obróci się on o taką wartość kąta by przynajmniej jeden z zaworów otworzyć maksymalnie. Kąt obrotu wałka przy którym żaden z zaworów nie jest uchylony prawie maksymalnie to ok. 45 stopni. Odpowiedzcie sobie sami czy "rozpędzony" wałek po urwaniu paska obróci się o taką wartość. Ja sądzę, że tak, no chyba że silnik pracuje na wolnych obrotach i wtedy właśnie padnie pasek, ale to chyba cud by musiał się stać.
Co do wału silnika to chyba żaden z was nie wątpi, że po urwaniu paska obróci się na tyle by tłoki znalazły się w ZZ. Jeszcze do tego jak auto poruszało się to jest to pewnikiem.
Z mojego punktu widzenia szanse na to by w silniku "kolizyjnym" po zerwaniu paska doszło do pogięcia zaworów są prawie 100%. Z przymrużeniem oka uwierzyłbym, że nic się nie stało gdyby do peknięcia doszło na wolnych obrotach w silniku o dobrej kompresji.

kebor · Post autor: **kebor** » 09 sie 2008, 13:09

chciałbym zainteresowanym tym tematem naprawde zwrócić uwage na rozrząd,ja zrobiłem ta głowice na tip top całą i jeśli chodzi o ten 4-ty cylinder myślałem że mam z głowy.problem polega na tym że wszystko było o.k do czasu zgaśnięcia, pózniej odpalony a była to stacyjka, imobilajzer elektryka przewarznie.Po odpaleniu pochodził przez chwile i przy przegazówce urwał sie korbowód też na tym 4-tym silnik do wymiany więc dbajcie o swoje niunie a unikniecie tego czeg ja nie uniknołem , pozdrawiam i dziękuje wszystkim kebor

widmo · Post autor: **widmo** » 09 sie 2008, 20:07

kebor pisze:chciałbym zainteresowanym tym tematem naprawde zwrócić uwage na rozrząd,ja zrobiłem ta głowice na tip top całą i jeśli chodzi o ten 4-ty cylinder myślałem że mam z głowy.problem polega na tym że wszystko było o.k do czasu zgaśnięcia, pózniej odpalony a była to stacyjka, imobilajzer elektryka przewarznie.Po odpaleniu pochodził przez chwile i przy przegazówce urwał sie korbowód też na tym 4-tym silnik do wymiany więc dbajcie o swoje niunie a unikniecie tego czeg ja nie uniknołem , pozdrawiam i dziękuje wszystkim kebor

Mam pewnego znajomego z Dębicy który sprowadza i rozbiera na czesci tylko i wyłącznie samochody grupy VAG
Kiedyś u niego byłem po kilka czesci blacharskich do auta kolegi.
I po dłuższej rozmowie pwoiedział mi ze silniki ABK bardzo szybko mu schodzą z półki.
zapytałem czemu, a on mi odpowiedział ze korby wychodzą bokiem ...
teraz sie zastanawiam czemu akurat ABK ma taką wadę ?!
chyba ze silnik jest za bardzo wyżyłowany jak na te 115KM
Osobiscie przyznam ze nie spotkałem (ani nie słyszałem u siebie w okolicy) aby w ABT urwało korbę ... natomiast znajomi po fachu rownież potwierdzili ze w ABK czesto padają korby...

Nie wiem zabardzo co o tym myslec ...

czarekj · Post autor: **czarekj** » 09 sie 2008, 22:44

Z tymi korbowodami to nie przesada przypadkiem? Nic mi nie wiadomo by w tych silnikach była takowa wada. Kompletny korbowód jest taki sam w ABK jak i w ACE - mocniejsza wersja 16V - 140 KM. Ciekawe w takim razie, czy właściciele ACE tez się skarżą na "wychodzenie" korbowodu bokiem?
Nic mi też nie wiadomo by właściciele Golfów 2,0 GTI dla których ABK był pierwowzorem narzekali na korbowody.
Jak sie nie szanuje silnika to takie przypadki się zdarzają.

widmo · Post autor: **widmo** » 10 sie 2008, 04:37

ja tylko mowie to co słyszałem... sam osobiscie sie z tym nie spotkałem.

czarekj · Post autor: **czarekj** » 10 sie 2008, 08:44

Moim zdaniem to ktoś robił "mały remoncik" na tym czwartym cylindrze. Prawdopodobnie luz był źle dobrany i tłok sie przycierał aż w końcu się zblokował na amen. W takiej sytuacji to każdy korbowód odmawia współpracy . Wychodzi bokiem albo przez denko tłoka. Myślę że nie ma powodów do obaw. Przy starannym serwisowaniu nic z takich rzeczy nie powinno sie przydarzyć.

kebor · Post autor: **kebor** » 11 sie 2008, 11:47

zakupiłem drugi silnik i w tym tygodniu zrobie podmianke ,póżniej zajże do starego to napisze wiecej szczegółów co sie stało i od czego to sie stało.Wcześniej śmigałem dieslem 80 i byłem szczęśliwcem przez 150000tys. nic nie robiłem przy silniku oprucz rozrządu a wtym od 2miesiecy tylko mnie doji z kasy mam nadzieje ze sie nie zraże do bezyniaków.Mieszkam w bloku i wszystko robie u znajomych na podwurkach mam nadzieje ze i oni okaża mi troche cierpliwości pozdrawiam was wszystkich kebor

Katesh2 · Post autor: **Katesh2** » 11 sie 2008, 14:04

Co do silników bezkolizyjnych totalnie był jeden

w tzw BABCI

Pobieda jak kto woli lub Warszawa z silnikami DOLNO ZAWOROWYMI

pozostałe raczej są kolizyjne... mniej lub bardziej.... wszystko zależy od szczęscia.

kebor · Post autor: **kebor** » 16 sie 2008, 13:53

moge wam teraz powiedzieć że w starym silniku zmieliło panewki na czwartym korbowodzie przyczyny nie znalazłem wał na złom bo nie wyda nawet na 3 szlif tak mi powiedziano więc najpierw zawory krzywe na nim teraz panewki wiecoś dziwnego sie działo i rezygnuje nawet z jego naprawy pozdrawiam wszystkich

Sakis · Post autor: **Sakis** » 27 sie 2015, 17:42

Miałem podobny problem że nie chodził mi jeden cylinder,wymieniłem kable,świece i dalej trzęsło silnikiem ponieważ działały tylko trzy cylindry. I dzięki przeglądaniu Waszego forum udało mi się zdiagnozować przyczynę:),miałem jutro iść kupować kopułkę i palec ale dzięki wątkowi krzysiek11 znalazłem powód-krótki wąż podciśnieniowy od serwo wychodzący od kolektora był pęknięty. Nie spodziewał bym się że przez brak odpowiedniego ciśnienia może nie pracować jeden cylinder :mrgreen: tak czy tak dziękuję,kawał dobrej roboty to forum:)....

maciek889 · Post autor: **maciek889** » 27 sie 2015, 20:02

Sakis pisze: Nie spodziewał bym się że przez brak odpowiedniego ciśnienia może nie pracować jeden cylinder

Nie przez brak ciśnienie tylko przez to że ten cylinder ciągnął sobie powietrze bez paliwa. Bo krótszą drogę miało powietrze z nieszczelności niż powietrze z paliwem lecące z wtrysku. Więc ten cylinder nie mógł pracować na samym powietrzu. Ten problem nie występuje we wtrysku wielopunktowym bo mieszanka paliwo-powietrze tworzy się tuż przy głowicy.

Sakis · Post autor: **Sakis** » 04 wrz 2015, 08:57

Dziękuje za poprawienie i wyjaśnienie, coś się nauczyłem:)bo raczej laikiem jestem dlatego tym bardziej byłem zadowolony że sam naprawiłem przyczynę:)....