
A więc pojawił się problem, co prawda pierdółka ale jednak

Przeglądałem kilka podobnych postów, ale sprawa wygląda różnie, obstawiano m.in. zanieczyszczony nastawnik itp, u mnie sprawa wygląda nieco inaczej.
Otóż w trakcie jazdy, normalnej jak zawsze póki chodzi prędkościomierz ładnie pięknie auto jedzie, bez szarpania, ogółem żadnych uwag.
Nagle, niezależnie od pory/prędkości/pogody itd, prędkościomierz opada na dól i nie podnosi się. Przy tym pojawia się dziwne szarpanie tylko po zmianie biegu na wyższy.
Po pewnym czasie, przejechaniu kilku km prędkościomierz budzi się i hasa jakby nic się nie stało, szarpanie też znika, jazda ponownie jest płynna, dopóki znów nie opadnie wskazówka..
Jakiś czas temu wymieniałem impulsator, tzn czujnik prędkości przy skrzyni, bo świrował i rzeczywiście był uszkodzony.
Zastanawiam się czy problem nie tkwi w samym liczniku, kable są ok. Poza tym chyba jakby coś padło tam to raz na dobre :?:
Ma ktoś jakieś sugestie bądz spotkał się z takim problemem?