[All AUDI] geometria kół???
Witam,
odświeżę temat, ponieważ mam pewien problem. Otóż od jakiegoś czasu próbuje zrobić przednie zawieszenie mojej Audi. Niestety bezskutecznie, zawsze coś jest nie tak. Dawno nie robiłem geometrii wiec postanowiłem, że się udam do warsztatu. Pierwszy raz jak się tam zjawiłem mechanik stwierdził, że mam wybite poduszki amortyzatorów i bez sensu jest cokolwiek przy niej robić zanim tego nie wymienię. Długo nie myśląc udałem się po części i wymieniłem poduszki, a przy okazji końcówki drążków kierowniczych (gwinty były zniszczone). Dodam jeszcze że jakiś rok temu wymieniałem sworznie, a w tym roku jeszcze tuleje wahaczy, gumy na drążku stabilizatora i łączniki stabilizatora.
Po naprawie udałem się ponownie na geometrie i zostawiłem auto na 1,5 godziny. Po powrocie dowiedziałem się, że ustawili to co się dało. Prawa strona była ok, lecz lewej nie dało się ustawić tak jak powinno to być. W załącznikach przesyłam wydruki jakie otrzymałem. Mechnicy stwierdzili że nie dało się ustawić lewej strony i że auto dziwnie się zachowuje na drodze. Nie wiedząc co robić zabrałem papierki i wróciłem do domu. Auto lepiej się prowadziło, ale to nadal nie jest to co powinno być. Auto pływa po drodze, jest bardzo niestabilne na nierównej drodze (Mechanik stwierdził że lewy amortyzator jest słaby i faktycznie tak jest, bo będę musiał go wymienić niebawem, ale chyba na samą geometrie nie ma to aż tak wielkiego znaczenia żeby nie dało się ustawić kątów?) Dodatkowo zauważyłem nadal coś stuka/puka najbardziej przy maksymalnych skrętach kierownicy, a przy dynamicznym przyśpieszaniu wydaje się jakby koło przeskakiwało na asfalcie.
Uff Przepraszam za taki esej, ale nie wiem już co robić. Tyle już zostało wymienione i nie wiem co jeszcze może być. Już nie chodzi mi o delikatne stuki, ale o to żeby auto prowadziło się pewnie (sztywno), a nie jak flaki z olejem. Doradźcie co zrobić. Może jechać jeszcze gdzieś indziej?
Link do wydruku:
Dodano: 2015-10-07, 07:17
Zna ktoś dobrego mechanika od zawieszeń w okolicach Katowic?
odświeżę temat, ponieważ mam pewien problem. Otóż od jakiegoś czasu próbuje zrobić przednie zawieszenie mojej Audi. Niestety bezskutecznie, zawsze coś jest nie tak. Dawno nie robiłem geometrii wiec postanowiłem, że się udam do warsztatu. Pierwszy raz jak się tam zjawiłem mechanik stwierdził, że mam wybite poduszki amortyzatorów i bez sensu jest cokolwiek przy niej robić zanim tego nie wymienię. Długo nie myśląc udałem się po części i wymieniłem poduszki, a przy okazji końcówki drążków kierowniczych (gwinty były zniszczone). Dodam jeszcze że jakiś rok temu wymieniałem sworznie, a w tym roku jeszcze tuleje wahaczy, gumy na drążku stabilizatora i łączniki stabilizatora.
Po naprawie udałem się ponownie na geometrie i zostawiłem auto na 1,5 godziny. Po powrocie dowiedziałem się, że ustawili to co się dało. Prawa strona była ok, lecz lewej nie dało się ustawić tak jak powinno to być. W załącznikach przesyłam wydruki jakie otrzymałem. Mechnicy stwierdzili że nie dało się ustawić lewej strony i że auto dziwnie się zachowuje na drodze. Nie wiedząc co robić zabrałem papierki i wróciłem do domu. Auto lepiej się prowadziło, ale to nadal nie jest to co powinno być. Auto pływa po drodze, jest bardzo niestabilne na nierównej drodze (Mechanik stwierdził że lewy amortyzator jest słaby i faktycznie tak jest, bo będę musiał go wymienić niebawem, ale chyba na samą geometrie nie ma to aż tak wielkiego znaczenia żeby nie dało się ustawić kątów?) Dodatkowo zauważyłem nadal coś stuka/puka najbardziej przy maksymalnych skrętach kierownicy, a przy dynamicznym przyśpieszaniu wydaje się jakby koło przeskakiwało na asfalcie.
Uff Przepraszam za taki esej, ale nie wiem już co robić. Tyle już zostało wymienione i nie wiem co jeszcze może być. Już nie chodzi mi o delikatne stuki, ale o to żeby auto prowadziło się pewnie (sztywno), a nie jak flaki z olejem. Doradźcie co zrobić. Może jechać jeszcze gdzieś indziej?
Link do wydruku:
Dodano: 2015-10-07, 07:17
Zna ktoś dobrego mechanika od zawieszeń w okolicach Katowic?
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
pływanie może być spowodowane tym amortyoztorem, stuki mogą być spowodowane źle założonym łożyskiem górnym - miałem podobnie, jeżeli nie dokręcisz odpowiednio nakrętki z dwoma wypustkami zaraz na poduszkę co przychodzi oraz nakrętki górnej co przychodzi na kielich, ja łącznie wtedy kupiłem po trzy pary tych poduszek i dopiero udało mi się porządnie ogarnąć zawieszenie
z tego co piszesz, mogli Ci nie ustawić zbieżności bo śruba rzymska była nie prawidłowo wkręcona i zabrakło regulacji (niestety nie mogę zobaczyć wydruku bo mam błokady w pracy)
mój kumpel w Lędzinach prowadzi warsztacik przy sklepie i może by to ogarnął, ale nie wiem jak u niego z terminami i nie wiem co trzeba jeszcze powymieniać żeby wszystko hulało, możesz zadzwonić i popytać: 32 216 60 83 - poproś o rozmowę z Adamem, bo to jest numer na sklep
z tego co piszesz, mogli Ci nie ustawić zbieżności bo śruba rzymska była nie prawidłowo wkręcona i zabrakło regulacji (niestety nie mogę zobaczyć wydruku bo mam błokady w pracy)
mój kumpel w Lędzinach prowadzi warsztacik przy sklepie i może by to ogarnął, ale nie wiem jak u niego z terminami i nie wiem co trzeba jeszcze powymieniać żeby wszystko hulało, możesz zadzwonić i popytać: 32 216 60 83 - poproś o rozmowę z Adamem, bo to jest numer na sklep
Witam,
Dołożę swoje "5 groszy"..,-takie dosyć mocne uderzenie w kierownice i hałas oraz przeskakujące przy tym koło/koła przy dużym skręceniu kierownicy i ruszeniu w takim momencie jest spowodowane uszkodzoną poduszką amortyzatora z łożyskiem (dobre są BOGE/Lemforder) ..,-przechodziłem przez to samo rok temu i po wymianie wszystko wróciło do normy.
Co do błędnego montażu poduszki amortyzatora z łożyskiem to pewnie i tutaj jest przyczyna.
Ważne jest też-aby po wymianie tulei wahaczy dokręcić je mocno na stojącym na kołach aucie.
Sworznie przy pechowej jeździe można uszkodzić szybciej niż w rok...Poza tym muszą być wysokiej jakości jak i cała reszta elementów zawieszenia aby posłużyły bez niespodzianek przynajmniej 2 lata.
Zawieszenie w naszych Audi jest proste jak budowa cepa ,ale strasznie delikatne i przez to podatne na uszkodzenia nawet tych najlepszych firm. Poprawne ustawienie geometrii nie jest skomplikowane i da się to zrobić dobrze-pod warunkiem że wszystko jest w dobrym stanie/bez luzów.
Pamiętaj też że stukają także wybite/uszkodzone poduszki silnika,-tak zwanych sanek i auto wpada wtedy również dodatkowo w drgania. Stuki dochodzą wtedy tez jakby z zawieszenia co jest mylące.
Pozdrawiam.
Dołożę swoje "5 groszy"..,-takie dosyć mocne uderzenie w kierownice i hałas oraz przeskakujące przy tym koło/koła przy dużym skręceniu kierownicy i ruszeniu w takim momencie jest spowodowane uszkodzoną poduszką amortyzatora z łożyskiem (dobre są BOGE/Lemforder) ..,-przechodziłem przez to samo rok temu i po wymianie wszystko wróciło do normy.
Co do błędnego montażu poduszki amortyzatora z łożyskiem to pewnie i tutaj jest przyczyna.
Ważne jest też-aby po wymianie tulei wahaczy dokręcić je mocno na stojącym na kołach aucie.
Sworznie przy pechowej jeździe można uszkodzić szybciej niż w rok...Poza tym muszą być wysokiej jakości jak i cała reszta elementów zawieszenia aby posłużyły bez niespodzianek przynajmniej 2 lata.
Zawieszenie w naszych Audi jest proste jak budowa cepa ,ale strasznie delikatne i przez to podatne na uszkodzenia nawet tych najlepszych firm. Poprawne ustawienie geometrii nie jest skomplikowane i da się to zrobić dobrze-pod warunkiem że wszystko jest w dobrym stanie/bez luzów.
Pamiętaj też że stukają także wybite/uszkodzone poduszki silnika,-tak zwanych sanek i auto wpada wtedy również dodatkowo w drgania. Stuki dochodzą wtedy tez jakby z zawieszenia co jest mylące.
Pozdrawiam.
Udało mi się ustalić, przy pomocy znajomego mechanika, co było powodem stuków. Otóż poluzowana była śruba łącząca maglownice z drążkiem kierowniczym. Jak sam sprawdzałem to miejsce, to niczego złego nie zauważyłem,a jednak. Stukanie ustało, tyle że geometria jest nadal rozjechana i jutro jadę do innego mechanika ją ustawić. Mam nadzieje, że wreszcie się uda. I takie przemyślenie na dziś: dlaczego te mechaniury (bo podejrzewam, że mieli też problem z tym że ustawili, przekręcili kierownicą i się rozjeżdżało ) nic człowiekowi nie powiedzą. I jedz tu człowieku do fachowców, a odeślą Cię z odkręcającym się drążkiem
- antares2000
- Forum Audi 80
- Posty: 211
- Rejestracja: 17 sty 2011, 13:07
- Imię: Wiesław
- Lokalizacja: Brzeg
Dynia1990,
czytając post właśnie już miałem ochotę napisać o swoim przypadku, kiedy ostatni twój wpis trafił w przysłowiową dziesiątkę - ja miałem (mam bo jeszcze tego nie zrobiłem) podobnie ale u mnie jest wybita tuleja matalowo-gumowa w poprzecznym drążku kierowniczym, wlaśnie w tym miejscu gdzie drążek łączy się z maglownicą
czytając post właśnie już miałem ochotę napisać o swoim przypadku, kiedy ostatni twój wpis trafił w przysłowiową dziesiątkę - ja miałem (mam bo jeszcze tego nie zrobiłem) podobnie ale u mnie jest wybita tuleja matalowo-gumowa w poprzecznym drążku kierowniczym, wlaśnie w tym miejscu gdzie drążek łączy się z maglownicą
mi jak sprawdzali na trzepakach to wszystko było w porzadku, wszystkie sworznie i przguby i wahacze - nic nie mogli znaleźć, ale ja się uparłem, ze musi tu być coś nie tak bo auto plywa i stuki przy dużym skręcie.. dopiero jak przód podnieśli i zaczęli sprawdzać koła to odkryli luz - prawe koło latało jakby w ogóle łożyska nie było, wszystkiemu winna tuleja w drążku.. pod naciskiem samochodu wyglądało niby ok a dopiero w górze wyszło co to byłoDynia1990 pisze: dlaczego te mechaniury (bo podejrzewam, że mieli też problem z tym że ustawili, przekręcili kierownicą i się rozjeżdżało ) nic człowiekowi nie powiedzą
I właśnie dlatego się zastanawiam, czy mechanicy robią przy tych autach po raz pierwszy? Bo rozumiem, że ktoś kto tylko interesuje się w ramach hobby mechaniką i naprawami może nie wiedzieć takich rzeczy, bo robi coś np. pierwszy raz. Ale oni mieli w swoich rękach nie jedno auto. No nic, koniec wywodu na temat mechaników, bo to ani temat, ani miejsce
Wracając do geometrii. Wczoraj byłem na innym warsztacie i co prawda nie ustawili mi idealnie, bo również mieli problem z lewą stroną, ale auto jeździ o niebo lepiej (czyli najgorszym problemem była mała, odkręcająca się śruba drążka kierowniczego). Tyle że tutaj mechanicy wytłumaczyli mi, że coś musiało się dziać z lewym McPersonem lub zwrotnicą i jak się tak dłużej zastanowiłem, to miałem kiedyś małą awarie w trasie, że jedno z mocowań lewego wahacza puściło (tak btw. to w ten sam dzień przed wyjazdem miałem robiony przegląd na stacji diagnostycznej i wszystko było "idealnie"). Także może na wiosnę trzeba będzie przyjrzeć się całej lewej stronie.
Wracając do geometrii. Wczoraj byłem na innym warsztacie i co prawda nie ustawili mi idealnie, bo również mieli problem z lewą stroną, ale auto jeździ o niebo lepiej (czyli najgorszym problemem była mała, odkręcająca się śruba drążka kierowniczego). Tyle że tutaj mechanicy wytłumaczyli mi, że coś musiało się dziać z lewym McPersonem lub zwrotnicą i jak się tak dłużej zastanowiłem, to miałem kiedyś małą awarie w trasie, że jedno z mocowań lewego wahacza puściło (tak btw. to w ten sam dzień przed wyjazdem miałem robiony przegląd na stacji diagnostycznej i wszystko było "idealnie"). Także może na wiosnę trzeba będzie przyjrzeć się całej lewej stronie.
Panowie mam problem ze zrobieniem zbieżności i geometrii. Wymieniłem dziś amorki i sworznie. Poza tym wszystko świeże niecałe dwa lata temu wymieniłem w sensie końcówki drążków, łączniki itp. Pojechałem po tej operacji na sprawdzenie i ustawienia. Ale panowie po kilku minutach wypocin stwierdzili że te śruby na drazkach są krzywe i tak skleszczone że nic nie zrobią
Co teraz mam robić, w sumie lipa znów drążki i końcówki wymieniać...
A podgrzewać chyba nie bardzo, jak już tym bardziej że nie próbowali i odeslali bez tego.
Co teraz mam robić, w sumie lipa znów drążki i końcówki wymieniać...
A podgrzewać chyba nie bardzo, jak już tym bardziej że nie próbowali i odeslali bez tego.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
po co całe drążki, same śruby wystarczy. No chyba że uda Ci się te tak wykręcić i przesmarować aby nie uszkodzić tego miejsca na klucz to równie dobrze może nic nie trzeba wymieniać. Nie wiem jak to u Ciebie wygląda w tej chwili. Koszt śruby to coś ok 35 bo w tamtym roku też kupowałem jedną.misiekb4 pisze:Hm, ale to same śruby czy raczej jest konieczność wymiany całych drążków?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 408
- Rejestracja: 25 sty 2013, 11:34
- Imię: Hubert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Szydłowiec/Maz.
Siemano! Zgadza się śruby rzymskie szybko się zapiekają Moja rada taka wyjmij całe drążki ze śrubami i dawaj w imadło. Wtedy jest dostęp i może nie obrobisz miejsca na klucz. Ostatnio żeby wymienić końcówkę to musiałem tak zrobić bo po 2 latach zapiekło się że szok :shock: Wyjmij aku i będziesz miał lepszy dostęp Spokojnie i cierpliwości życzę