[2.0 ABT] strasznie wolne obroty
[2.0 ABT] strasznie wolne obroty
Witam, problem wygląda tak, silnik ABT, strasznie wolne obroty po wylaczeniu ssania, przy wysprzeglaniu potrafi az zawibrowac w taki sposób jakby chciał zgasnąć, a czasami nawet gasnie, krokowiec według mnie chodzi, przy wlaczeniu zapłonu ustawia przepustnice dobrze, to znaczy uchyla ja delikatnie, lewusów zadnych tez raczej nie lapie, na odpalonym ruszałem całym filtrem w rozne strony i zero zmian w pracy silnika, dodam ze nie zawsze się tak dzieje, ale coraz częściej, wtrysk z obserwacji leje normalnie paliwko w przepustnice, pytanie czy można wplynac na te obroty ? z ilu czujnikow ecu dostaje informacje po których dostosowywuje obroty ?
[ Dodano: 2015-10-07, 21:35 ]
niestety mam wersje z big benem, obrotow w konkretnej liczbie nie potrafie podac, chodzi często jak stary rozkekotany ropniak, wszystko az wibruje, cala buda
[ Dodano: 2015-10-07, 21:35 ]
niestety mam wersje z big benem, obrotow w konkretnej liczbie nie potrafie podac, chodzi często jak stary rozkekotany ropniak, wszystko az wibruje, cala buda
Ostatnio zmieniony 10 paź 2015, 18:43 przez culesik91, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam LPG, przewod do serwa szczelny, zamieniłem silniczek krokowy na sprawny, od golfa 1.8, 4 pinowy, golf ladnie trzymal obroty..ale, dalej to samo, jak odpale i bystro dodam gazu to pusto przez chwilke i dopiero lapie, odpalac tez ciężko, kreci kreci i po zalapaniu każdy gar się odpala oddzielnie chyba , może ten czujnik polozenia przepustnicy co ? tylko ja go odkrecilem dzisiaj chcąc przeczyscic lecz tam nie ma co czyscic, szczelnie zamknięte a w srodku ladnie wygada, a jeszcze pytanie odpaliłem dzisiaj go i jak chodzil odpialem niebieski czujnik, czy powinna być jakas reakcja po jego odpięciu ?
Ale ja odkrecilem te czarna oslonke tylko od tego czujnika polozenia przpustnicy, trochę z ciekawości i trochę z nadzieja ze cos tam zobaczę co przykuje uwagę, no i nic, dokrecilem z powrotem i to samo, reset ecu poprzez odlaczenie aku robilem, objawy dalej te same.. dzieje się to i na lpg i na pb wiec raczej na pewno cos wspólnego musi być, tyko na pb obroty sa ciut ciut większe, ale taki naprawdę maly ciut ledwo zauważalny
Problem z odpalaniem był od początku, tylko sporo rzadziej się zdarzal, ostatnio coraz częściej musze sporo pokrecic, no i te obroty kiedyś miał wyższe, nie wiele ale jednak miał, nie telepał się tak. Wracajac do niebieskiego czujnika, czy powinna być jaka reakcja po jego odlaczeniu ? gdy jest on odlaczony to rozumiem ze sterownik nie ma z niego danych, i tu pytanie..nie majac z niego danych "zakłada" ze temp plynu jest chlodna ? czy zakłada ze jest cieplejsza i dawkuje paliwo odnośnie tej temp ? Czy może zapamietuje jakies dane których się ze tak powiem "trzyma" nawet gdy jest odlaczony ten czujnik ? Poza tym nie mam jak podejrzeć wskazan z "zdrowego" abt zbytnio
W sumie po odpaleniu jak postoi trochę ma te obroty większe, pochodzi na nich trochę osiagajac jakas temp i nagle spowalniają jak ssanie się wylaczy, czyli podejrzewam ze czujnik ok, zastanawialo mnie tyko wlasnie czy jego odpięcie cos powoduje, bo jak odpialem ( gdy już się obroty zwolnily) nie było zadnej reakcji w pracy silnika