
dzisiaj - jak dla mnie nietypowy problem. mam głęboka nadzieje, ze ktos moze cos wie:)
zalozmy. stoisz na swiatłach. spieszysz sie. sprzegło wcisniete, gaz powoli naciskany, sprzegło puszczane. wszystko jest ok
zalozmy. scigasz sie. sprzegło wcisniete, zielone, naciaasz gaz, puszczasz sprzegło - i wtedy. dziwny dzwiek jakby z przodu, jakby spod ciebie, jakby kolo skrzyni biegów, jakby z hamulca. nie wiem sam. na samym poczatku myslałem, ze to opony boksują, jednak teraz... no włosy wyrywam z głowy bo poprostu nie wiem. rzecz w tym ze dzwiek ten jest jeszcze np. przy zmianie biegów, kiedy samochod "jakby szarpnie". gdy robi sie wszystko płynie nie słychac nic, jednak nacisnie sie gaz... cos stuka, puka, przeskakuje. nie moze byc to zwiazne z zawieszeniem poniewaz na prostej czy nawet kretej drodze jesyt wszystko cicho. nawet jak na luzie wciskam gaz do oporu to nic sie nie dzieje

czy ktos wie co to moze byc? skrzynia biegów? z góry dziekuje
i jesli zna ktos od razu koszty naprawy to byłoby super:)
pozdrawiam!