[B3 1.6TD] Wojna z biegami na zimnym silniku
[B3 1.6TD] Wojna z biegami na zimnym silniku
Witam!
Wiem, że ta kwestia była już niejednokrotnie poruszana na forum, jednak nigdzie do tej pory nie znalazłem rozwiązania mojego problemu, mówiąc szczerze nie wiem nawet za bardzo w czym on leży :mrgreen:
Otóż zaczęło się to parę ładnych lat temu, od problemu z wbiciem wstecznego na zimnym silniku. Stopniowo się to nasilało, aż z czasem zupełnie nie dało się go wrzucić. Potem to samo stało się z jedynką i od tego czasu choroba nie postępuje
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak:
Na wyłączonym silniku biegi wchodzą idealnie, po uruchomieniu też, ale tylko przez pierwsze 2 sekundy
Efektem tego, muszę włączać wsteczny przed uruchomieniem silnika żeby w ogóle wydostać się z garażu
Dobrze jest, póki auto się toczy.
Tzn. po wyjechaniu na tym wstecznym, trzeba od razu wrzucić jedynkę, póki auto się całkowicie nie zatrzyma, inaczej kaplica. W ostateczności trzeba ruszyć minimalnie z dwójki i szybko przerzucić na jedynkę, wtedy wchodzi jak w masło.
Występuje pewna losowość w tym wrzucaniu biegów na zimnym, tzn. wciskam sprzęgło na postoju i próbuję
1 raz - nie wchodzi
2 raz - nie wchodzi
3 raz - wchodzi idealnie
4 raz - znów nie wchodzi, itd. zupełnie losowo...
Jak już pisałem dotyczy to głównie 1 i R, bardzo rzadko się zdarza żeby dwójka nie chciała wejść
Po przejechaniu kilku kilometrów problem ustępuje i biegi wchodzą normalnie, sporadycznie z lekkim chrupnięciem przy dwójce.
Problem jest dużo większy przy niskich temperaturach na zewnątrz, niemniej w lecie też występuje.
Nie jest to olej! Olej został wymieniony, jest dokładnie taki jak ma być, a problem ani troszkę się nie zmniejszył. Sprzęgło niby też jest w porządku, od tych paru lat nic się z nim specjalnego nie dzieje. Słyszałem już 1001 teorii na temat tego co to może być, nawet paru zacnych mechaników rozłożyło ręce "Panie, to by trza wszysko rozebroć i łobejrzeć" Oczywiście nie za darmo i bez gwarancji naprawienia
Szczerze mówiąc przyzwyczaiłem się już do tej ciągłej walki, ale mimo to chciałbym poznać przyczynę
Może ktoś z was ma pomysł co to może być?
Wiem, że ta kwestia była już niejednokrotnie poruszana na forum, jednak nigdzie do tej pory nie znalazłem rozwiązania mojego problemu, mówiąc szczerze nie wiem nawet za bardzo w czym on leży :mrgreen:
Otóż zaczęło się to parę ładnych lat temu, od problemu z wbiciem wstecznego na zimnym silniku. Stopniowo się to nasilało, aż z czasem zupełnie nie dało się go wrzucić. Potem to samo stało się z jedynką i od tego czasu choroba nie postępuje
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak:
Na wyłączonym silniku biegi wchodzą idealnie, po uruchomieniu też, ale tylko przez pierwsze 2 sekundy
Efektem tego, muszę włączać wsteczny przed uruchomieniem silnika żeby w ogóle wydostać się z garażu
Dobrze jest, póki auto się toczy.
Tzn. po wyjechaniu na tym wstecznym, trzeba od razu wrzucić jedynkę, póki auto się całkowicie nie zatrzyma, inaczej kaplica. W ostateczności trzeba ruszyć minimalnie z dwójki i szybko przerzucić na jedynkę, wtedy wchodzi jak w masło.
Występuje pewna losowość w tym wrzucaniu biegów na zimnym, tzn. wciskam sprzęgło na postoju i próbuję
1 raz - nie wchodzi
2 raz - nie wchodzi
3 raz - wchodzi idealnie
4 raz - znów nie wchodzi, itd. zupełnie losowo...
Jak już pisałem dotyczy to głównie 1 i R, bardzo rzadko się zdarza żeby dwójka nie chciała wejść
Po przejechaniu kilku kilometrów problem ustępuje i biegi wchodzą normalnie, sporadycznie z lekkim chrupnięciem przy dwójce.
Problem jest dużo większy przy niskich temperaturach na zewnątrz, niemniej w lecie też występuje.
Nie jest to olej! Olej został wymieniony, jest dokładnie taki jak ma być, a problem ani troszkę się nie zmniejszył. Sprzęgło niby też jest w porządku, od tych paru lat nic się z nim specjalnego nie dzieje. Słyszałem już 1001 teorii na temat tego co to może być, nawet paru zacnych mechaników rozłożyło ręce "Panie, to by trza wszysko rozebroć i łobejrzeć" Oczywiście nie za darmo i bez gwarancji naprawienia
Szczerze mówiąc przyzwyczaiłem się już do tej ciągłej walki, ale mimo to chciałbym poznać przyczynę
Może ktoś z was ma pomysł co to może być?
- piotrek 250279
- Forum Audi 80
- Posty: 358
- Rejestracja: 19 lut 2010, 18:00
- Lokalizacja: brzesko
a u mnie cos takiego zaczelo sie dziac,i okazalo sie ze rozlecial sie ten plastik co jest na lewarku pod tym workiem. Ja to drutem powiazalem i jest ok , tylko wsteczny wchodzi bez wciskania.Zapomnialem o tym calkiem ze musze to wymienic , teraz jak natrafilem na ten temat to mi sie przypomnialo :oops:
Dzięki wszystkim za porady, trochę wody upłynęło i już byłem gotowy na wymianę sprzęgła, a tu mechanik w warsztacie specjalizującym się w skrzyniach stwierdził, że to na 100% nie sprzęgło a skrzynia. Może obejrzeć i spróbować naprawić, albo dać nową (po regeneracji of coz) za 500 zł.
Cóż, ściągnąć skrzynię trzeba będzie tak czy tak, przy okazji obejrzy się sprzęgło.
Nie wiem jednak czy jest sens to naprawiać, zwłaszcza, że dodatkowo cieknie z uszczelniacza przy cięgnie.
Cóż, ściągnąć skrzynię trzeba będzie tak czy tak, przy okazji obejrzy się sprzęgło.
Nie wiem jednak czy jest sens to naprawiać, zwłaszcza, że dodatkowo cieknie z uszczelniacza przy cięgnie.
Crotomz pisze: Cóż, ściągnąć skrzynię trzeba będzie tak czy tak, przy okazji obejrzy się sprzęgło.
Nie wiem jednak czy jest sens to naprawiać, zwłaszcza, że dodatkowo cieknie z uszczelniacza przy cięgnie.
Przygotuj się na ewentualną wymianę sprzęgła z łożyskiem oporowym
Jak już wywalisz skrzynię to obowiązkowo zimer na wale daj nowy i na półosiach też ! za jednym zamachem masz to z głowy - auto mamy stare i nie wiadomo za ile lat to puści - a tak masz następne 20 lat spokój
Właśnie na awarie sprzęgła nic nie wskazuje, bierze normalnie, nie ślizga się, nie ma żadnych dziwnych dźwięków. Jednak koszt nowego, porządnego sprzęgła to tyle co cała ta skrzynia :roll:Przygotuj się na ewentualną wymianę sprzęgła z łożyskiem oporowym
Ale wiecie co? Coś mi mówi, że to mogą być padnięte synchronizatory. Jest to naprawialne?
Rozumiem że nie masz kasyCrotomz pisze:Właśnie na awarie sprzęgła nic nie wskazuje, bierze normalnie, nie ślizga się, nie ma żadnych dziwnych dźwięków. Jednak koszt nowego, porządnego sprzęgła to tyle co cała ta skrzynia :roll:Przygotuj się na ewentualną wymianę sprzęgła z łożyskiem oporowym
Ale wiecie co? Coś mi mówi, że to mogą być padnięte synchronizatory. Jest to naprawialne?
Ja miałem do wymiany tylko zimer na wale - sprzęgło chodziło dobrze ale :
Jak mechanik wyją sprzęgło to było już mocno wyjechane a łożysko oporowe chodziło na sucho i też było wyklekotane więc niestey trzeba było to wymienić i teraz wiem że 200.000 km powinienem miec spokój , co więcej po wymianie auto chodzi ciszej (to łożysko oporowe musiał troszkę szumieć) dalej nie wiem co mechanik zrobił przy okazji z tym sprzęgłem ale ono chodzi lżej niż przedtem
Co do synchronizatorów to nie wiem ale u mnie na zimnym silniku 2 bieg ciężko wchodzi
Dobrze, że coś mnie tknęło i przed zdjęciem skrzyni zawitałem jeszcze raz do rzeczonego warsztatu. Inny pan mechanik stwierdził, że oni tych skrzyń w ogóle nie rozbierają bo nie da się ich potem złożyć z powrotem, a "nowych" nie mają, trzeba złożyć zamówienie i czekać, ale nie wiadomo jak długo, bo te skrzynie jest bardzo ciężko zdobyć (w ten sam dzień znalazłem 3 na allegro :roll: ). Mechanik, z którym rozmawiałem wcześniej, na mój widok dostawał kosmicznego przyspieszenia i mimo 3 prób wyjaśnienia sprawy zawsze znikał w czeluściach hali.
Uznałem wiec, że cyrk wolę oglądać w namiocie cyrkowym i nie chcę mieć z tymi panami więcej nic wspólnego i będę ogarniał temat na wiosnę.
Uznałem wiec, że cyrk wolę oglądać w namiocie cyrkowym i nie chcę mieć z tymi panami więcej nic wspólnego i będę ogarniał temat na wiosnę.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 11
- Rejestracja: 13 cze 2010, 08:37
witam kolegow podepne sie pod ten temat poniewaz mam problem z wrzucanie biegow malo wazne czy silnik jest zimny czy cieply. Moj problem wyglada tak ze po wymianie wysprzeglika i po regeneracji pompy sprzegla pierwszy i drugi bieg wchodzily normalnie 3 i 4 byl zgrzyt po wrzuceniu 5 czasami nie dalo sie jej wylaczyc a wsteczny prawie zawsze nie chcial wejsc i powiem szczerze ze szukam juz od tygodnia czasu odpowiedzi i nie potrafie nic znalesc byl bym bardzo wdzieczny jak ktos by mi pomogl w ustaleniu co jest z moja ukochana z gory dzieki
- borysekman
- Forum Audi 80
- Posty: 76
- Rejestracja: 15 sty 2012, 17:58
- Lokalizacja: Bogatynia