Możesz, wystarczy ponownie nacisnąć przyciskkoral351 pisze:dzięki za odpowiedź, a czy po wyłączeniu absu mogę go znów włączyć, czy trzeba zgasić i zapalić auto?

nie obraź się , ale przy 70km/h aby zrobić taki piruet to chyba trzymałeś ten hamulec z zasiśniętymi zębami i zamkniętymi oczami. ja jestem zawodowym kierowcą karetki ,,S,, i naprawdę tu się jeździ i z czystym sumieniem mogę stwierdzić ,że na polskich dziurach ABS bardziej przeszkadza niż pomaga. trzeba umieć się zachować w extremalnych sytuacjach bez absu ,a nie pojeździć trochę bez absu i gdy się nic na drodze nie dzieje i stwierdzić ,ze jest miodzio. nagle wypada coś na drodze i piruety wychodzą. ja jestem uczulony na takich kierowców bo za często zbieram ich z drogi, albo pieszych których tacy kierowcy najadą. musisz poduczyć się jeszcze trochę jeździć.Marek85 pisze: aż do momentu jak jechałem około 70km/h przez las mokrą drogą asfaltową, nagle na zakręcie wyjechał z leśnej uliczki jakaś terenówa. Naszczeście skończyło się na 360 stopniach i niamałym strachu.
Ale w momencie wył abs-u zostaje odłączony diff. W ogóle mi się nie świeci, nie działa itd..."S1" przewód brązowo-czarny mostkujemy z takim samym kolorem przewodu łączącym sterownik ABS i włącznik blokady dyferencjału "DIFF"
U mnie jest tak samo, też mam dokładany przekaźnik. Ale jak dobrze pamiętam w oryginalnym wykonaniu działa tak samo. Podejrzewam że sterownik ABS startuje tak jak włączeniu zapłonu czyli przez chwilę musi się zapalić kontrolka.emanuel33 pisze:Jak wł abs to kontrolka od razu nie gaśnie, dopiero po kilku sekundach.
Podłącz pod VAGaemanuel33 pisze:Jak to wyeliminować ?