Forum Audi 80 Klub Polska

Panowie, a tutaj takie proste rezanko związane z zabezpieczeniem przed korozją ew. poprawienie walorów estetycznych montażu tablic rejestracyjnych. Pomysł zainspirowany Wielką Brytanią http://1.bp.blogspot.com/-6gIq1jRO9TE/T ... -plate.jpg gdzie wiele takowych pojazdów ma takie cosik.

Profesjonalny schemacik <ok> :

U mnie wygląda następująco (wiem, że to może przypominać przyklejonego mentosa do tablicy, ale to sprawka ledowego podświetlenia tablicy - uwydatniło owalność tej spinki ) :

W internecie są takie zestawy niby "dedykowane" do tego, ale ich koszt to jakieś: 10,00zł
Tutaj koszt: 2,50zl za caly woreczek takich spinek w LeroyM. plus jakieś piwo jeśli ktoś nie ma zapału <ok> .

Co o tym sądzicie?

No dobra ale po co to skoro są ramki do tablic?Wtedy nie trzeba nawet nic wiercic i robic dziur w numerze.

luk448, hmm bo czasami tablice "giną"? A jak jest przykręcone to już to trochę wydłuża czas demontażu dla osoby niepowołanej. Sam przyznaj; czy szybciej jest odpiąć ramkę tablicy, albo nawet ją wyrwać bez uszkadzania tablicy, czy odkręcić wkręty albo nity, bo wyrywanie aluminiowej tablicy chyba nie ma sensu <ok> bo już raczej nie będzie taka ładna

I tablice na naszych polskich dziurawych drogach lubią odpadać: http://www.24opole.pl/4415,14_tablic_re ... omosc.html

Ja w swoim B3 miałem tablice przyczepioną na 5 nitach, bo zimą dzięki niemalowanemu pancernemu zderzakowi przebijałem się przez największe zaspy. A ramka pod spodem była w strzępach.

Ja mam przednią tablicę na taśmę dwustronną a tylną normalnie w ramce i jakoś mi nie odpada ani się nie gubi ani nikt nie kradnie .