Witajcie!
Jest to mój pierwszy post tutaj, więc wielkie SIEMKA wszystkim!
2 tygodnie temu kupiłem dla żony Audi 80 2.0 ABT benzyna z gazem. Generalnie autko sprawowało się dobrze do momentu oddania go do mechanikę na naprawienie klimatyzacji.
W czasie gdy jechałem do mechanika było mokro i autko zaczęło lekko pokasływać na wolnych obrotach, ale nic poważnego się nie działo.
Po naprawieniu klimy mam następujące problemy:
1. Po przekręceniu zapłonu załącza się z automatu wiatrak chłodnicy i już się nie wyłącza (wcześniej włączał się tylko, gdy temperatura cieczy była powyżej 90st C)
2. Gdy wentylator działał poprawnie podczas jazdy temperatura chłodziwa prawie się nie ogrzewała (tak do 1/4 wskaźnika), dopiero gdy stałem w korkach, to się grzał do 90st. Pytam o to, bo w drugim aucie - BMW wskazówka idzie sobie na środek i ani drgnie niezależnie od tego, czy jadę 50/150km/h, czy stoję w korku.
3. Raz rano nie chciał odpalić, a po odpaleniu i przejechaniu na benzynie tracił moc i nie wchodził na obroty, aż zgasł. Potem udało się odpalić, przepiąć na gaz i było wszystko OK. Wyglądało to trochę jakby się przelewał.
3. Auto czasem cały dzień nie chce odpalić, a na następny dzień pali od kopa.
4. Dzisiaj nie chciał odpalić, ale udało się odpalić dopiero(!) gdy akumulator ledwo kręcił rozrusznikiem - silnik załapywał tym żwawiej im słabiej kręcił rozrusznik...
Nigdy czegoś takiego nie widziałem i to jest właśnie ten objaw, którego nie udało mi się doczytać u nikogo innego (może niedostatecznie dobrze szukałem).
Czy macie pomysł od czego powinienem zacząć sprawdzanie? Do mechanika oczywiście auto wróci na poprawki z wentylatorem chłodnicy.
pozdrowienia!
Rado