[B4 2.0ABK]Po wymianie uszczelniaczy ciężko pali i dużo spal
[B4 2.0ABK]Po wymianie uszczelniaczy ciężko pali i dużo spal
Witam! Zacznę od tego że auto ma przejechane 201000km brało mi sporo oleju więc wymieniłem uszczelniacze zaworowe, uszcz. pod głowicą a i przy okazji samo regulatory bo klepały na zimnym silniku. Wydałem na to wszystko trochę kasy a tu okazało się że:
- wzrosło spalanie do około 11,5/100 wcześniej 9,5/100;
- auto ciężko pali muszę długo kręcić i ledwo zaskakuje ( zawsze na zimnym i często na ciepłym silniku).
Nie wiem co ma wspólnego obecny stan rzeczy z naprawami jakie wykonałem, dodam tylko że silnik był myty oraz, że diagnostyka komputerem wykazała słabą już padającą sondę lambda. Wykręcałem też świece, przy elektrodach są takie śiwawe ale poniżej ostro okopcone...
Wiem, że przyczyn może być sporo ale nie chciał bym wymieniać wszystkiego po kolei i obserwować Proszę o jakieś podpowiedzi od czego zacząć, jak zdiagnozować przyczynę.
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi!
- wzrosło spalanie do około 11,5/100 wcześniej 9,5/100;
- auto ciężko pali muszę długo kręcić i ledwo zaskakuje ( zawsze na zimnym i często na ciepłym silniku).
Nie wiem co ma wspólnego obecny stan rzeczy z naprawami jakie wykonałem, dodam tylko że silnik był myty oraz, że diagnostyka komputerem wykazała słabą już padającą sondę lambda. Wykręcałem też świece, przy elektrodach są takie śiwawe ale poniżej ostro okopcone...
Wiem, że przyczyn może być sporo ale nie chciał bym wymieniać wszystkiego po kolei i obserwować Proszę o jakieś podpowiedzi od czego zacząć, jak zdiagnozować przyczynę.
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi!
rozrząd jest na pewno dobrze ustawiony, było sprawdzane na kompie i na lampie stroboskopowej... zacznę chyba od sondy lampda tylko słyszałem że ona dziala dopiero przy 400° C więc na zapalanie na zimnym silniku raczej nie ma wpływu, z drugiej zas strony ona jest 3 przewodowa wiec ma niby jakies grzanie.. chyba czeka mnie stopniowe wymienianie podejrzanych elementów, mam nadzieje że szybko trafię na przyczynę usterki
:shock: A jak się udało koledze sprawdzić ustawienie paska rozrządu na "kompie"?bondi pisze:rozrząd jest na pewno dobrze ustawiony, było sprawdzane na kompie i na lampie stroboskopowej...
:shock: A jak się udało koledze sprawdzić ustawienie paska rozrządu na lampie stroboskopowej?
Kolega robił pomocnicze znaki na kole rozrządu?
tak, tak oczywiście miałem na myśli zapłon a nie rozrząd ( tak to jest jak sie w pracy na szybko odpisuje bo nie ma czasu...) Z tego co pamiętam jak mi mówił mechanik kąt wyprzedzenia zapłonu to 6°, w każdym razie jest ponoć dobrze..
P.S. Zalałem dzisiaj 98 do baku bo myślałem, że może paliwo kiepskie i dalej lipa, silnik gorący a zapalił mi dopiero za drugim "kopem" i to musiałem gazu dodać
P.S. Zalałem dzisiaj 98 do baku bo myślałem, że może paliwo kiepskie i dalej lipa, silnik gorący a zapalił mi dopiero za drugim "kopem" i to musiałem gazu dodać
"Ponoć" to za mało dla tego silnika. Zapytaj mechanika, czy sterownik silnika był zablokowany podczas ustawiania zapłonu.bondi pisze:Z tego co pamiętam jak mi mówił mechanik kąt wyprzedzenia zapłonu to 6°, w każdym razie jest ponoć dobrze..
Na temat zapłonu w tym silniku było już wiele wątków, poszukaj i ustaw zapłon zgodnie z procedurą, bo w innym przypadku jakakolwiek dalsza doagnoza nie ma sensu.