Moim problemem od dluzszego czasu jest losowe odcinanie gazu na ulamek sekundy. Nie wazne na ktorym biegu i przy jakiej predkosci, ale nigdy podczas postoju lub gdy wcisne pedal gazu w podloge jak zaczyna poszarpywac sobie.
Caly nowy uklad zaplonowy zainstalowany (od palca po swiece) i auto zachowuje sie dokladnie tak samo. Mechanik stwierdzil ze musze gaznik regenerowac chociaz na moje oko wyglada w bardzo dobrym stanie bo odme od oleju zrobilem osobno wiec nie jest polaczona z filtrem powietrza i jest tam suchutko i czysciutko, wiec sam zaczalem macac gumowe weze. Znalazlem jeden jakby przetarty przy gazniku. Dodatkowo smierdzi benzyna w okolicach filtra powietrza jak silnik jest wlaczony i w kabinie na postoju tez ale waz jest suchy. Dodam tez ze mam druga taka sama audi i tam pod maska zadnego paliwa nie czuc jak u mnie.
Moj gaznik od silnika PM (przykladowe zdjecie gaznika z jakiejs aukcji i wskazanie miejsca gdzie wchodzi przetarty waz):
Przetarty waz w mojej Audi (przetarcie od dolu, nie widac na filmie):
https://www.youtube.com/watch?v=GMwH8RZMlV8
I tu pytanie bo chialbym go wymienic sam ale nie wiem czy jak go odkrece i odepne to czy benzyna nie wyleci i wtedy moze juz nie zapalic mi bo powietrze sie dostanie...

Dobrze mysle ? Jak tak to jak to moge odpowietrzyc wtedy zeby bylo tralala i autko smigalo jak nalezy ?

Tego gaznika oczywiscie mechanik mi nie zregeneruje bo juz pytalem, wiec olewka na nich. Jak cos kupie na zlomie drugi. Wyczyszcze i sie przemieni ale wpierw stawiam na wezyk.
Dajcie znac co myslicie.

Z gory dziekuje za zyczliwa pomoc i serdecznie pozdrawiam !
