[2,0 ABK]Problem po wymianie silnika krokowego
[2,0 ABK]Problem po wymianie silnika krokowego
Witam, mam problem po wymianie silnika krokowego czytaj "zaworu powietrza dodatkowego".
Na starym silniku krokowym auto często łapało wysokie obroty na postoju 1200-1700 (auto mocno się grzeje i dużo pali) czyszczenie silniczka smarowanie dawało jakiś efekt ale krótkotrwały. Zdecydowałem sie na wymianie i:
- kupiłem nowy zamiennik koszt 290zł oryginał około 800zł
- po zamontowaniu autem nie idzie jeździć, szarpie po dotknięciu gazu mało przegubów nie urwie
- obroty skaczą 1000-1200obr ciągle i jednakowo, góra dół w jednakowym zakresie
- reset kompa poprzez odłączenie akumulatora na 30min nic nie daje
Przekonany że to wadliwa część wymieniłem na drugi i TO SAMO!
Dodam, iż po ściśnięciu dolotu powietrza do krokowego obroty spadają i silnik pracuje równiutko, jeżdżę na starym silniczku auto się grzeje aż wentylatory wyją a ja mam w kieszeni dodatkowy silniczek krokowy za 300zł i nie wiem co z tym fantem zrobić <buu> ...
Ma ktoś jakiś pomysł?
Dzięki za odpowiedz, pozdrawiam.
Na starym silniku krokowym auto często łapało wysokie obroty na postoju 1200-1700 (auto mocno się grzeje i dużo pali) czyszczenie silniczka smarowanie dawało jakiś efekt ale krótkotrwały. Zdecydowałem sie na wymianie i:
- kupiłem nowy zamiennik koszt 290zł oryginał około 800zł
- po zamontowaniu autem nie idzie jeździć, szarpie po dotknięciu gazu mało przegubów nie urwie
- obroty skaczą 1000-1200obr ciągle i jednakowo, góra dół w jednakowym zakresie
- reset kompa poprzez odłączenie akumulatora na 30min nic nie daje
Przekonany że to wadliwa część wymieniłem na drugi i TO SAMO!
Dodam, iż po ściśnięciu dolotu powietrza do krokowego obroty spadają i silnik pracuje równiutko, jeżdżę na starym silniczku auto się grzeje aż wentylatory wyją a ja mam w kieszeni dodatkowy silniczek krokowy za 300zł i nie wiem co z tym fantem zrobić <buu> ...
Ma ktoś jakiś pomysł?
Dzięki za odpowiedz, pozdrawiam.
Również zacząłbym od podłączenia VAG-a, żeby wiedzieć coś na "dzień dobry". Przyczyna podwyższonych obrotów wcale nie musi pochodzić od niesprawnego krokowego.
Zużyciu mógł ulec czujnik pedału gazu. Znajduję on się pod przepustnicą. Jest to czujnik rezystancyjny, przez który ślizga się wodzik po grafitowych ścieżkach. One się wycierają przy końcu i wówczas sterownik silnika widz tak jakby gaz był wciśnięty mimo że nie jest. Stąd mogą występować te szarpania (nagły skok rezystancji przez wytarte ścieżki) oraz wysokie obroty...
Tutaj zdjęcie wnętrza mojego TPS-u (widać już trochę przytarcia)
Druga rzecz to tak jak wspomniał czarekj sprawdzenie regulatora ciśnienia na końcu listwy wtryskowej - jak się nie mylę to wystarczy odłączyć ten gumowy przewód i sprawdzić czy jest suchy.
Również oprócz Sondy Lambda oraz przekaźnika nr 30 w komorze nad kolanami kierowcy sprawdziłbym niebieski czujnik temperatury na króćcu wodnym. Może komputer widzi cały czas niską temperaturę i wzbogaca mieszankę...
To tyle na pierwsze myśli...
Zużyciu mógł ulec czujnik pedału gazu. Znajduję on się pod przepustnicą. Jest to czujnik rezystancyjny, przez który ślizga się wodzik po grafitowych ścieżkach. One się wycierają przy końcu i wówczas sterownik silnika widz tak jakby gaz był wciśnięty mimo że nie jest. Stąd mogą występować te szarpania (nagły skok rezystancji przez wytarte ścieżki) oraz wysokie obroty...
Tutaj zdjęcie wnętrza mojego TPS-u (widać już trochę przytarcia)
Druga rzecz to tak jak wspomniał czarekj sprawdzenie regulatora ciśnienia na końcu listwy wtryskowej - jak się nie mylę to wystarczy odłączyć ten gumowy przewód i sprawdzić czy jest suchy.
Również oprócz Sondy Lambda oraz przekaźnika nr 30 w komorze nad kolanami kierowcy sprawdziłbym niebieski czujnik temperatury na króćcu wodnym. Może komputer widzi cały czas niską temperaturę i wzbogaca mieszankę...
To tyle na pierwsze myśli...
Witam, rocznik auta 1992, sonda jest nowa ma około rok.
Dzisiaj byłem na podłączeniu auta pod komputer, nie wykryto żadnych błędów stary silniczek zwyczajnie się zacina - obroty około 1100 i po energicznym puknięciu w krokowy spadają na 880-900
Nowy silniczek jest uszkodzony lub nie skalibrowany (małą imbusową śróbą zalana fabrycznie fabą), ponieważ w stanie "zero" powinien być zamknięty, dmuchając nie powinno iść powietrze lub ewentualnie minimalnie jak na starym. Natomiast tu można dmuchać jak przez rurkę.
W sklepie stwierdzili, iż zwrócą mi pieniądze więc go oddaję i będę rozglądał sie za sprawną używką. Jak założę następny to poinformuję.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
P.S. Ma może ktoś sprawny krokowy do sprzedania? nr fabryczny 037906457D
Dzisiaj byłem na podłączeniu auta pod komputer, nie wykryto żadnych błędów stary silniczek zwyczajnie się zacina - obroty około 1100 i po energicznym puknięciu w krokowy spadają na 880-900
Nowy silniczek jest uszkodzony lub nie skalibrowany (małą imbusową śróbą zalana fabrycznie fabą), ponieważ w stanie "zero" powinien być zamknięty, dmuchając nie powinno iść powietrze lub ewentualnie minimalnie jak na starym. Natomiast tu można dmuchać jak przez rurkę.
W sklepie stwierdzili, iż zwrócą mi pieniądze więc go oddaję i będę rozglądał sie za sprawną używką. Jak założę następny to poinformuję.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
P.S. Ma może ktoś sprawny krokowy do sprzedania? nr fabryczny 037906457D
Większość usterek regulatora wolnych obrotów jest spowodowana niestabilnością prądu zasilania regulatora. Przed wyrzuceniem kolejnych PLN-ów w błoto należy sprawdzić ile prądu pobiera i czy jest on stabilny.
Ponadto należy sprawdzić zaworek odpowietrzający wnętrze motoru bo to podstawa do poprawnej pracy na wolnych obrotach.
No i oczywiście styki to podstawa elektryki, więc należy przejrzeć wtyczkę.
Ponadto należy sprawdzić zaworek odpowietrzający wnętrze motoru bo to podstawa do poprawnej pracy na wolnych obrotach.
No i oczywiście styki to podstawa elektryki, więc należy przejrzeć wtyczkę.
PieterB, ja go rozebrałem trochę na siłę. Okazało się że pod tymi metalowymi tulejkami (od strony ruchomego czujnika) jest kawałek plastiku, który trzyma obudowę, oprócz zatrzasków po boku. Ja to wyłamałem po prostu, bo miałem już innego TPS-a.
Tak jak na to teraz patrzę, to może jak sugeruje audiktom da się wybić te tulejki. Łepek jest po stronie ruchomego czujnika, a węższa część jest od strony napisów...
Tak jak na to teraz patrzę, to może jak sugeruje audiktom da się wybić te tulejki. Łepek jest po stronie ruchomego czujnika, a węższa część jest od strony napisów...
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
a no właśnie o to mi chodziło. Ja nie chciałem tego połamać i po kilku próbach dałem spokój.gringo_xp pisze:Ja to wyłamałem po prostu, bo miałem już innego TPS-a.
no może i tak.gringo_xp pisze:to może jak sugeruje audiktom da się wybić te tulejki.
Spróbuję to rozebrać jak tylko mrozy zelżeją. dzięki