[B4 2.0 ABK] problem z chłodzeniem silnika, przegrzewanie.
[B4 2.0 ABK] problem z chłodzeniem silnika, przegrzewanie.
Witam z góry proszę o nie usuwanie/przenoszenie tematu oraz o nie odsyłanie mnie do szukajki ponieważ mam dość nietypowy problem.
Więc przejdźmy do sedna sprawy:
- w moim audi zbyt często włącza się wentylator, a dokładniej wg. licznika czym bym się za bardzo nie sugerował ponieważ może przekłamywać przy około +/- 90-92 stopniach
- silnik nie sprawia wrażenie by był mocno przegrzewany tak więc chodzi tu o maksymalnie kilka stopni za dużo, wiem ponieważ kolega miał kiedyś ok. 105 stopni to dosłownie maska była gorąca, a po jej otwarciu wręcz nie dało podejść się do silnika z powodu gorąca
- dodam być może ważną informację silnik podczas jazdy w zależności od pogody pokazuje ok. 85-88 stopni ponieważ chłodzi go powietrze, lecz na postoju np. na światłach temperatura rośnie zazwyczaj do tych 90-92 stopni i włącza się wentylator chłodzący silnik gdy temperatura opadnie oczywiście się wyłącza
- silnik jest po kapitalnym remoncie wymienione zostały wszystkie uszczelniacze, pierścienie, głowica po regeneracji prowadnic i planowaniu na wszystkim zrobiłem już około 7-8 tysięcy kilometrów bez najmniejszych problemów, samochód nie kopci nie wziął nawet kropli oleju jedyne co to od tego czasu dolałem tylko raz trochę płynu chłodzącego ponieważ zapaliła się kontrolka na desce rozdzielczej (silnik na 100% prawidłowo zrobiony wszystko skręcone tak jak należy wykonywał to mój dobry znajomy wszystkie prace z nim nadzorowałem)
- wymieniłem również:
* wszystkie czujniki temperatury czyli dwa przy głowicy i jeden przy chłodnicy (zamienniki, ale te z tych najdroższych)
* chłodnice na używaną ale drożną i oryginalną z grupy VAG
* korek od zakręcania zbiorniczka wyrównawczego
* termostat (sprawny)
* pompa wody sprawdzona jest w dosłownie idealnym stanie technicznym
Ważne informacje !
- wszystkie węże od układu chłodzenia nagrzewają się niemal do jednakowej temperatury po załączeniu termostatu
- jest prawdopodobnie słabe ciśnienie ponieważ po odkręceniu każdego węża woda nie tryska tylko delikatnie sobie leci
- wszystkie węże są bardzo giętkie to znaczy swobodnie po przyciśnięciu można zablokować dopływ płynu przez styknięcie wewnętrznych ścianek węża ze sobą tak więc wg. mnie jest słabiutkie ciśnienie ponieważ nie powinny być aż tak miękkie ?
- nie mam również ogrzewania w samochodzie jest dosłownie minimalne lecz może to osobny temat i nagrzewnica jest do wymiany ? wąż dochodzący do nagrzewnicy i wychodzący z niej jest ciepły po odkręceniu odpowietrznika płyn nawet nie leci dopiero po dmuchnięciu w korek zbiorniczka wyrównawczego leci z niego płyn
- układ prawdopodobnie nie jest zapowietrzony, samochód bez problemu przełącza się na gaz i chodzi na benzynie jak i na gazie idealnie
Przepraszam za takie rozpisanie tematu ale mój problem jest dość nietypowy i ma wiele objawów więc chciałem wszystko czytelnie rozpisać. Proszę również o nie usuwanie oraz o nie przenoszenie tematu. Pozdrawiam i czekam na sugestie bo nie mam już sił do tego problemu
Więc przejdźmy do sedna sprawy:
- w moim audi zbyt często włącza się wentylator, a dokładniej wg. licznika czym bym się za bardzo nie sugerował ponieważ może przekłamywać przy około +/- 90-92 stopniach
- silnik nie sprawia wrażenie by był mocno przegrzewany tak więc chodzi tu o maksymalnie kilka stopni za dużo, wiem ponieważ kolega miał kiedyś ok. 105 stopni to dosłownie maska była gorąca, a po jej otwarciu wręcz nie dało podejść się do silnika z powodu gorąca
- dodam być może ważną informację silnik podczas jazdy w zależności od pogody pokazuje ok. 85-88 stopni ponieważ chłodzi go powietrze, lecz na postoju np. na światłach temperatura rośnie zazwyczaj do tych 90-92 stopni i włącza się wentylator chłodzący silnik gdy temperatura opadnie oczywiście się wyłącza
- silnik jest po kapitalnym remoncie wymienione zostały wszystkie uszczelniacze, pierścienie, głowica po regeneracji prowadnic i planowaniu na wszystkim zrobiłem już około 7-8 tysięcy kilometrów bez najmniejszych problemów, samochód nie kopci nie wziął nawet kropli oleju jedyne co to od tego czasu dolałem tylko raz trochę płynu chłodzącego ponieważ zapaliła się kontrolka na desce rozdzielczej (silnik na 100% prawidłowo zrobiony wszystko skręcone tak jak należy wykonywał to mój dobry znajomy wszystkie prace z nim nadzorowałem)
- wymieniłem również:
* wszystkie czujniki temperatury czyli dwa przy głowicy i jeden przy chłodnicy (zamienniki, ale te z tych najdroższych)
* chłodnice na używaną ale drożną i oryginalną z grupy VAG
* korek od zakręcania zbiorniczka wyrównawczego
* termostat (sprawny)
* pompa wody sprawdzona jest w dosłownie idealnym stanie technicznym
Ważne informacje !
- wszystkie węże od układu chłodzenia nagrzewają się niemal do jednakowej temperatury po załączeniu termostatu
- jest prawdopodobnie słabe ciśnienie ponieważ po odkręceniu każdego węża woda nie tryska tylko delikatnie sobie leci
- wszystkie węże są bardzo giętkie to znaczy swobodnie po przyciśnięciu można zablokować dopływ płynu przez styknięcie wewnętrznych ścianek węża ze sobą tak więc wg. mnie jest słabiutkie ciśnienie ponieważ nie powinny być aż tak miękkie ?
- nie mam również ogrzewania w samochodzie jest dosłownie minimalne lecz może to osobny temat i nagrzewnica jest do wymiany ? wąż dochodzący do nagrzewnicy i wychodzący z niej jest ciepły po odkręceniu odpowietrznika płyn nawet nie leci dopiero po dmuchnięciu w korek zbiorniczka wyrównawczego leci z niego płyn
- układ prawdopodobnie nie jest zapowietrzony, samochód bez problemu przełącza się na gaz i chodzi na benzynie jak i na gazie idealnie
Przepraszam za takie rozpisanie tematu ale mój problem jest dość nietypowy i ma wiele objawów więc chciałem wszystko czytelnie rozpisać. Proszę również o nie usuwanie oraz o nie przenoszenie tematu. Pozdrawiam i czekam na sugestie bo nie mam już sił do tego problemu
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
tutaj jest problem, niedostateczny obieg płynu ponieważ masz bańke powietrzną w nagrzewnicy i układ nie ma prawidłowego ciśnienia obiegu. Wymień ta nagrzewnicę i porządnie odpowietrz układ i wszystko wróci do normy.- układ prawdopodobnie nie jest zapowietrzony, samochód bez problemu przełącza się na gaz i chodzi na benzynie jak i na gazie idealnie
Dzięki wielkie za odpowiedź, ale jesteś tego pewny że to ma związek jedno z drugim ? Myślałem, że nagrzewnica to tylko ogrzewanie wewnątrz samochodu i jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Pytam ponieważ nie chcę czegoś robić by później okazało się, że to nie było to. Na forum wiele osób miało słabe ogrzewanie i była zamulona nagrzewnica lecz to raczej nie wpływało na podwyższoną temperaturę silnika.Darecki3037 pisze:tutaj jest problem, niedostateczny obieg płynu ponieważ masz bańke powietrzną w nagrzewnicy i układ nie ma prawidłowego ciśnienia obiegu. Wymień ta nagrzewnicę i porządnie odpowietrz układ i wszystko wróci do normy.- układ prawdopodobnie nie jest zapowietrzony, samochód bez problemu przełącza się na gaz i chodzi na benzynie jak i na gazie idealnie
Czytałem ostatnio gdzieś na forum, że ktoś właśnie w 80/B4 dodał do układu 4 opakowania kwasku cytrynowego i nagrzewnica puściła i ogrzewanie wewnątrz auta wróciło do normy, potem spuścił i zalał płynem układ co o tym sądzicie ? Warto spróbować ?
Poza tym tak sobie myślę, że skoro wyłączę ogrzewanie to wtedy nagrzewnica nie pracuje więc to chyba nie ma związku jedno z drugim ? Np. latem nie używamy praktycznie nagrzewnicy więc ?
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
Drożna ponieważ zdemontowana z samochodu, który trzymał optymalną temperaturę tylko miał dzwona w tył pojazdu.Jarewa pisze:A skąd wiesz że drożna ?? jeśli to standardowa dla ABK to drożność nie sprawdzisz o tak.maxiu_001 pisze:* chłodnice na używaną ale drożną i oryginalną z grupy VAG
[ Dodano: 2014-03-05, 22:06 ]
Ok zgadza się ale w takim razie na wyłączonym ogrzewaniu i nadmuchu powinno być chyba wszystko w porządku ponieważ układ jest wtedy zamknięty, a tak nie jest.Darecki3037 pisze:no przeciez nagrzewnica nie chodzi sama sobie na innym układzie tylko jest to układ połączony. Nowa nagrzewnica kosztuje grosze nie warto reanimowac starego syfa. Tylko tyle że roboty jest sporo bo trzeba cały kokpit demontować.
Dodam być może bardzo ważny szczegół moje audi wyposażone jest w klimę niestety nie szczelną do tego koło pasowe, które napędza sprężarkę było dość mocno wyrobione tak, że latało na boki przez co pewien mechanik odciął z niego pasek klinowy i teraz nie jest napędzane - czy to ma jakikolwiek wpływ na obieg cieczy chłodzącej i jej ciśnienie ?
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
No ale on też trzyma ci optymalną temperaturę tylko ze się wiatrak częściej włącza na postoju a to świadczy tylko o jednym.- dodam być może ważną informację silnik podczas jazdy w zależności od pogody pokazuje ok. 85-88 stopni ponieważ chłodzi go powietrze, lecz na postoju np. na światłach temperatura rośnie zazwyczaj do tych 90-92 stopni i włącza się wentylator chłodzący silnik gdy temperatura opadnie oczywiście się wyłącza
Klima nie ma nic wspólnego. A jeśli chodzi o nagrzewnice to zapewne gazownik zapomniał zamontować dławik cieczy.
Świadczy tylko o jednym czyli o czym ? Co do nagrzewnicy to co teraz muszę zrobić ?Jarewa pisze:No ale on też trzyma ci optymalną temperaturę tylko ze się wiatrak częściej włącza na postoju a to świadczy tylko o jednym.- dodam być może ważną informację silnik podczas jazdy w zależności od pogody pokazuje ok. 85-88 stopni ponieważ chłodzi go powietrze, lecz na postoju np. na światłach temperatura rośnie zazwyczaj do tych 90-92 stopni i włącza się wentylator chłodzący silnik gdy temperatura opadnie oczywiście się wyłącza
Klima nie ma nic wspólnego. A jeśli chodzi o nagrzewnice to zapewne gazownik zapomniał zamontować dławik cieczy.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
O tym że na chłodnicy nie jest równomiernie rozprowadzanie ciepło. Tam nie ma obiegu wymuszonego wiec nie wiem jak sprawdziłeś drożność. Na takiej chłodnicy to trzeba by było sprawdzić jaka jest różnica temperatury miedzy prawą a lewą stronę góra dół taki pomiar będzie świadczyć o drożności.Świadczy tylko o jednym czyli o czym ?
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
nie pamiętam, może się mylę ale to nie polonez który ma zawór na przewodzie cieczy odcinający przepływ. Obieg w nagrzewnicy jest cały czas, ciepło- zimno realizowane jest przez obieg powietrza klapkami. Więc nieodpowietrzona nagrzewnica robi problem cały czas nie tylko w czasie kiedy niby nie pracuje bo pokrętło jest ustawione na zimno.Ok zgadza się ale w takim razie na wyłączonym ogrzewaniu i nadmuchu powinno być chyba wszystko w porządku ponieważ układ jest wtedy zamknięty, a tak nie jest.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 216
- Rejestracja: 04 mar 2013, 23:19
Ja właśnie jestem po zdemontowaniu swojej nagrzewnicy. Jedno co mogę napisać to miałem w niej totalny syf. Zdjąłem pokrywę z rurkami aby zajrzeć do jej środka i wszystkie otwory miałem zawalone rdzą z mułem i kto wie czym jeszcze. Może jeden otworek był drożny bądź minimalnie się przez niego sączyło.
Nie miałem ogrzewania, minimalne, letnie. Wszystkie węże do nagrzewnicy były gorące, czyli jakiś obieg tam miałem, ale pewnie nie na wszystkich rurkach i dlatego nie było dość dużo ciepła na niej aby chłodne powietrze się ogrzewało. Dodatkowo była pęknięta i ciekła, dlatego traciłem płyn w układzie chłodzenia co mogło powodować też zapowietrzanie, ale tu nie miałem problemu.
Układ chłodzenia działał mi o dziwo w miarę poprawnie. Wentylatory i wszystkie węże były twarde i ciepłe.
Teraz trochę teorii. Przy temp powyżej 85-87 stopni, termostat otwiera duży obieg który obejmuję chłodnicę gdy temp wzrasta jeszcze bardziej aż do 92 stopni w chłodnicy, w tedy włącza się wentylator. Wjęc tu temp masz ok.
Co do ciśnienia. W układzie w temperaturze roboczej panuję ciśnienie 1,2-1,5 bara co powoduje że temperatura wrzenia wzrasta ponad 100 stopni. Jednocześnie korek od zbiornika jest też zaworem podciśnieniowym na 0,06-0,1 bara i wpuszcza powietrze gdy płyn jest zimny i zajmuje mniej miejsca.
Co do miękkich węży, sprawdź czy nie masz gdzieś wycieku. odłącz nagrzewnicę na jakiś czas łącząc węże razem za pomocą jakiejś metalowej rurki, zrobisz w tedy obieg taki jak powinien być z wykluczeniem przypuszczalnie wadliwej nagrzewnicy. Sprawdź sobie korek od zbiornika wyrównawczego. Sprawdzić na podciśnienie możesz w ten sposób: odkręć go i ściśnij ten gruby wąż wychodzący z krućca, trzymaj go tak i zakręć korek. Przyłóż ucho do korka i obserwuj wąż. Jeśli puszczony wraca do poprzedniego kształtu a w korku usłyszysz delikatne zasysanie, to korek działa na podciśnienie. Na większe ciśnienie to musisz doprowadzić układ do takiego stanu aby je wytwarzał. Jeśli już ci się tak uda to w tedy coś można powiedzieć.
Nie miałem ogrzewania, minimalne, letnie. Wszystkie węże do nagrzewnicy były gorące, czyli jakiś obieg tam miałem, ale pewnie nie na wszystkich rurkach i dlatego nie było dość dużo ciepła na niej aby chłodne powietrze się ogrzewało. Dodatkowo była pęknięta i ciekła, dlatego traciłem płyn w układzie chłodzenia co mogło powodować też zapowietrzanie, ale tu nie miałem problemu.
Układ chłodzenia działał mi o dziwo w miarę poprawnie. Wentylatory i wszystkie węże były twarde i ciepłe.
Teraz trochę teorii. Przy temp powyżej 85-87 stopni, termostat otwiera duży obieg który obejmuję chłodnicę gdy temp wzrasta jeszcze bardziej aż do 92 stopni w chłodnicy, w tedy włącza się wentylator. Wjęc tu temp masz ok.
Co do ciśnienia. W układzie w temperaturze roboczej panuję ciśnienie 1,2-1,5 bara co powoduje że temperatura wrzenia wzrasta ponad 100 stopni. Jednocześnie korek od zbiornika jest też zaworem podciśnieniowym na 0,06-0,1 bara i wpuszcza powietrze gdy płyn jest zimny i zajmuje mniej miejsca.
Co do miękkich węży, sprawdź czy nie masz gdzieś wycieku. odłącz nagrzewnicę na jakiś czas łącząc węże razem za pomocą jakiejś metalowej rurki, zrobisz w tedy obieg taki jak powinien być z wykluczeniem przypuszczalnie wadliwej nagrzewnicy. Sprawdź sobie korek od zbiornika wyrównawczego. Sprawdzić na podciśnienie możesz w ten sposób: odkręć go i ściśnij ten gruby wąż wychodzący z krućca, trzymaj go tak i zakręć korek. Przyłóż ucho do korka i obserwuj wąż. Jeśli puszczony wraca do poprzedniego kształtu a w korku usłyszysz delikatne zasysanie, to korek działa na podciśnienie. Na większe ciśnienie to musisz doprowadzić układ do takiego stanu aby je wytwarzał. Jeśli już ci się tak uda to w tedy coś można powiedzieć.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2014, 14:53 przez majkel1987, łącznie zmieniany 1 raz.
Dokladnie tak. Nagrzewnica ma obieg plynu przez caly czas, za cieplo/zimno odpowiedzialne sa klapki wewnatrz kanalow powietrza za deska rozdzielcza. Takze nie sugeruj sie tym ze "wylaczysz" ogrzewanie, bo nie ma to najmniejszego znaczenia.Darecki3037 pisze:nie pamiętam, może się mylę ale to nie polonez który ma zawór na przewodzie cieczy odcinający przepływ. Obieg w nagrzewnicy jest cały czas, ciepło- zimno realizowane jest przez obieg powietrza klapkami. Więc nieodpowietrzona nagrzewnica robi problem cały czas nie tylko w czasie kiedy niby nie pracjuje bo pokrętło jest ustawione na zimno.Ok zgadza się ale w takim razie na wyłączonym ogrzewaniu i nadmuchu powinno być chyba wszystko w porządku ponieważ układ jest wtedy zamknięty, a tak nie jest.
Co do samej nagrzewnicy - wymien ja bo i tak predzej czy pozniej Cie to czeka. Jesli jest jeszcze tam ori to nie bedzie na pewno za ciekawa po tylu latach. Pamietaj aby przy tym wymienic takze gabki na klapkach, mozesz je dociac z karimaty turystycznej.
Tyle zrob na poczatek, na moje oko masz po prostu zapowietrzony uklad, albo niedrozny.
Panowie prawdopodobnie z tego co piszecie to jednak coś z tą nagrzewnicą musi być nie tak, chłodnica jest drożna tak jak pisałem wszystkie węże się nagrzewają na poprzednim aucie utrzymywała optymalną temperaturę więc jest ok. Korek od zbiorniczka również zmieniony na nowy, wszystko wydaje się w porządku tylko w układzie jest zbyt słabe ciśnienie przy odkręcaniu korka od zbiorniczka wyrównawczego nawet nie słychać minimalnego syczenia i upuszczania ciśnienia.
Co do nagrzewnicy to tak jak pisał tu jeden kolega śmiało mogę te dwa węże dochodzące do nagrzewnicy połączyć ze sobą i tym sposobem zamknąć obieg ? Jeśli tak to pierwsze co tak zrobię jutro. Jeśli wtedy wszystko wróci do normy to wiadomo, że to było to jeśli jednak będzie tak samo lub nawet gorzej wtedy możemy wykluczyć nagrzewnicę jako główny powód zbyt gwałtownego i częstego wzrastania temperatury silnika ? Póki co został wlany płyn udrażniający zobaczymy czy źleci jakiś syf po jego spuszczeniu.
Co do nagrzewnicy to tak jak pisał tu jeden kolega śmiało mogę te dwa węże dochodzące do nagrzewnicy połączyć ze sobą i tym sposobem zamknąć obieg ? Jeśli tak to pierwsze co tak zrobię jutro. Jeśli wtedy wszystko wróci do normy to wiadomo, że to było to jeśli jednak będzie tak samo lub nawet gorzej wtedy możemy wykluczyć nagrzewnicę jako główny powód zbyt gwałtownego i częstego wzrastania temperatury silnika ? Póki co został wlany płyn udrażniający zobaczymy czy źleci jakiś syf po jego spuszczeniu.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 216
- Rejestracja: 04 mar 2013, 23:19
maxiu_001 napisał/a:
Co do nagrzewnicy to tak jak pisał tu jeden kolega śmiało mogę te dwa węże dochodzące do nagrzewnicy połączyć ze sobą i tym sposobem zamknąć obieg ?
Nie pisałem tego po to aby kolega miał więcej problemów z autem, tylko po to aby w prosty sposób wyłączyć nagrzewnicę z obiegu. Jest to taki sam obieg jak z nagrzewnicą. Woda wchodzi jednym wężem wychodzi drugim. Jeśli nagrzewnica puszczała to ciśnienie mogło spadać. sprawdziłbym też odpowietrznik.
[ Dodano: 2014-03-06, 21:31 ]
Jeśli wlałeś płyn udrażniający to ja bym czym prędzej odłączył tą nagrzewnicę. Jeśli w niej jest tyle syfu co u mnie, to może zleci a może zatka coś innego albo będzie się odkładał gdzieś.
Jeszcze jedno. Jeśli za szybko się nagrzewa to sprawdź zapłon czy Ci się nie przestawił. Jak jest opóźniony to się grzeje szybciej.
Co do nagrzewnicy to tak jak pisał tu jeden kolega śmiało mogę te dwa węże dochodzące do nagrzewnicy połączyć ze sobą i tym sposobem zamknąć obieg ?
Nie pisałem tego po to aby kolega miał więcej problemów z autem, tylko po to aby w prosty sposób wyłączyć nagrzewnicę z obiegu. Jest to taki sam obieg jak z nagrzewnicą. Woda wchodzi jednym wężem wychodzi drugim. Jeśli nagrzewnica puszczała to ciśnienie mogło spadać. sprawdziłbym też odpowietrznik.
[ Dodano: 2014-03-06, 21:31 ]
Jeśli wlałeś płyn udrażniający to ja bym czym prędzej odłączył tą nagrzewnicę. Jeśli w niej jest tyle syfu co u mnie, to może zleci a może zatka coś innego albo będzie się odkładał gdzieś.
Jeszcze jedno. Jeśli za szybko się nagrzewa to sprawdź zapłon czy Ci się nie przestawił. Jak jest opóźniony to się grzeje szybciej.
Więc tak jak już pisałem do układu został wlany środek udrażniający oraz robiłem rozrząd ponieważ sprawdzaliśmy pompę i przy okazji rozrząd, który jak się okazało był w słabym stanie i prawdopodobnie był źle ustawiony ponieważ po jego zmianie i poprawnym ustawieniu pierwsze co rzuciło się w "oczy" to to, że samochód zaczął lepiej reagować na pedał gazu co za tym idzie lepiej przyspieszać i iść z "dołu" obrotów (bez przesady, ale różnica jest odrazu wyczuwalna nie tylko przeze mnie).
Co do grzania silnika ogrzewania w pojeździe jak nie było tak nie ma co do temperatury zauważyłem, że jest poprawa to znaczy wcześniej gdy autko miało te około 88 stopni i postało dosłownie chwilę (1-2 minutki) to włączał się wentylator teraz ten czas znacznie się wydłużył i już zaobserwowałem rzadsze włączanie się wentylatora jednak napewno to jeszcze nie jest to bo temperatura za oknem nie jest jeszcze na tyle wysoka by tak sama z siebie temperatura szła na ponad 90 stopni.
Jutro spuszczam całą ciecz z układu i zalewam ponownie płynem, odpowietrzę a jak nie pomoże podłączę układ z wyłączeniem nagrzewnicy i zobaczymy co dalej ...
Co do grzania silnika ogrzewania w pojeździe jak nie było tak nie ma co do temperatury zauważyłem, że jest poprawa to znaczy wcześniej gdy autko miało te około 88 stopni i postało dosłownie chwilę (1-2 minutki) to włączał się wentylator teraz ten czas znacznie się wydłużył i już zaobserwowałem rzadsze włączanie się wentylatora jednak napewno to jeszcze nie jest to bo temperatura za oknem nie jest jeszcze na tyle wysoka by tak sama z siebie temperatura szła na ponad 90 stopni.
Jutro spuszczam całą ciecz z układu i zalewam ponownie płynem, odpowietrzę a jak nie pomoże podłączę układ z wyłączeniem nagrzewnicy i zobaczymy co dalej ...