Witam kolegów. zwracam sie do was pierwszy raz z poważnym problemem do którego zaczyna brakować sił, głownie z niewiedzy i strachu by samochod w końcu nie stanął na dobre.
Moj problem jest dosyć nie typowy. silnik na wtrysku mechanicznym, jak wiekszośc z tamtych lat. a problem mój jest mianowicie taki, przy zupelnie zimnym silniku zapalam silnik dziala utrzymuje 1000obr/min jest ok ale kiedy zacznie sie podnosic troszke temperatura na silniku nawet nie do tego stopnia by wskaznik cos juz pokazal ale doslownie przy duzym mrozie troszczke to bardziej wyczuwalne jest silnik zaczyna spadac z obrotów nawet do 200obr/min i totalnie sie dlawi
nie mozna go wkrecic na obroty, po zgaszeniu i zapaleniu ponownie wkreci sie na obroty owszem ale niestety za chwile znów go przydlawia i nie trzyma wogole biegu jałowego. i tak tez jest jak przestygnie po jakiejs trasce chwili oddechu i znow zapalam a on zaczyna kulec. wyglada to tak jakby ssanie nie dzialalo. w porze letniej nie mam takich problemów raczej, chociaz zdarzalo sie tak juz nie raz i powtórne zapalenie pomagało bez powrotnie. dodam ze jak juz zacznie jechac to tak jakby zapomniala o swoich problemach i na cieplym silniku tez nic podobnego ja nie dreczy. pomóżcie koledzy bo szkoda mi staruszki zeby sie męczyłą, bo dobra jeszcze z niej partnerka.
[80 B3 1.9 SD] Problem z dławieniem sie silnika
- goldstarb3
- Forum Audi 80
- Posty: 126
- Rejestracja: 06 sty 2008, 21:30
- Lokalizacja: kraków/wielgus
- Kontakt:
- goldstarb3
- Forum Audi 80
- Posty: 126
- Rejestracja: 06 sty 2008, 21:30
- Lokalizacja: kraków/wielgus
- Kontakt:
- goldstarb3
- Forum Audi 80
- Posty: 126
- Rejestracja: 06 sty 2008, 21:30
- Lokalizacja: kraków/wielgus
- Kontakt:
- goldstarb3
- Forum Audi 80
- Posty: 126
- Rejestracja: 06 sty 2008, 21:30
- Lokalizacja: kraków/wielgus
- Kontakt:
teraz mój probem wygląda następująco. wymienilem kopułke palec, wtrysk wstępny dodatkowy skrecany w kolektor ssacy. ociepliło sie. mialem mały okres czasu spokój, i teraz kiedy bym ją nie odpalili poprostu objaw jest jeden przejade z kilometr spokojnie silnik traci moc, nie reaguje na wcisniecie gazu, wcizkal gaz w podłoge silnik zaczyna ciagnac. puszczam wciskam w jakie kolwiek polozenie dalej to samo. pelen ciagnie. i po przejechaniu jakiegos dystansu w zaleznosci jak sobie umysli. 0.5km czasem 2km gada juz normalnie i mozesz jechac w polske 500km i nie dzieje sie zupelnie nic. Gdzie tkwi owa przyczyna???
prosze o pomoc, szkoda mi pieniedzy i czasu na swapy. zal mi te silniczka, mechaniczny wtrysk nie jest idealem jezeli chodzi o naprawy. ale jezeli jest cos co moge jeszcze zrobic zanim sie zalame calkowicie i zaczne szukac dawcy 2.8 pomózcie. z góry dzieki koledzy
dodam ze czujnik temperatury dziala.
co do czujnika polozenia przepustnicy czy od 2.3 sie nada??
mam caly silnik 2.3. moge kombinowac
[ Dodano: 2011-06-22, 11:55 ]
koledzy jednak czujnik od 2.3 jest zupelnie inny, problemu nie wyeliminowalem calkowicie. ale przeplywomierz poprostu mial zle ustawiona klape. zajmę sie jeszcze aparatem zaplonowym.
prosze o pomoc, szkoda mi pieniedzy i czasu na swapy. zal mi te silniczka, mechaniczny wtrysk nie jest idealem jezeli chodzi o naprawy. ale jezeli jest cos co moge jeszcze zrobic zanim sie zalame calkowicie i zaczne szukac dawcy 2.8 pomózcie. z góry dzieki koledzy
dodam ze czujnik temperatury dziala.
co do czujnika polozenia przepustnicy czy od 2.3 sie nada??
mam caly silnik 2.3. moge kombinowac
[ Dodano: 2011-06-22, 11:55 ]
koledzy jednak czujnik od 2.3 jest zupelnie inny, problemu nie wyeliminowalem calkowicie. ale przeplywomierz poprostu mial zle ustawiona klape. zajmę sie jeszcze aparatem zaplonowym.