[B4 ABT]Przy jakiej predkosci optymalne spalanie na trasie ?
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Bez urazy ale co niektóre wypowiedzi mnie śmieszą :lol:
Że niby zrobię coś silnikowi jak będę jeździł sobie częściej powiedzmy na obrotach do 1200 do 1500?. Proszę Was, nie wprowadzajcie ludzi w błąd, bo to żadna prawda. Jeżeli silnik jest dobry, to ma chodzić, czy to jest 1200, czy 5500 obrotów, i nie ma co się zastawiać tym że silniki mają po 15 lat, bo przejeżdżą jeszcze drugie 15, oczywiście przy odpowiedniej eksploatacji.
Co do pytania kolegi, to podzielam słowa że trochę bez sensu, bo nawet jak będziesz jechał tak wolno, i zaoszczędzisz 1 litr na 100 km, to w sumie po całej podróży zaoszczędzisz może ze 30 zł, a przynajmniej nie musiał byś się tak wlec <ok>
Że niby zrobię coś silnikowi jak będę jeździł sobie częściej powiedzmy na obrotach do 1200 do 1500?. Proszę Was, nie wprowadzajcie ludzi w błąd, bo to żadna prawda. Jeżeli silnik jest dobry, to ma chodzić, czy to jest 1200, czy 5500 obrotów, i nie ma co się zastawiać tym że silniki mają po 15 lat, bo przejeżdżą jeszcze drugie 15, oczywiście przy odpowiedniej eksploatacji.
Hmm to trochę dziwne Łukasz, bo u mnie ABT najmniej paliło przy 80-85 km/h, ale jechać tak autostradą w niemczech to kataklizm.Dziwne bo ostatnio jeździłem z prędkościami 120-130 cały czas i biegi 4-5 to spalanie wyszło mi mniejsze jak przy jeździe 90-100 :shock:
Co do pytania kolegi, to podzielam słowa że trochę bez sensu, bo nawet jak będziesz jechał tak wolno, i zaoszczędzisz 1 litr na 100 km, to w sumie po całej podróży zaoszczędzisz może ze 30 zł, a przynajmniej nie musiał byś się tak wlec <ok>
sagem pisze: Hmm to trochę dziwne Łukasz, bo u mnie ABT najmniej paliło przy 80-85 km/h, ale jechać tak autostradą w niemczech to kataklizm.
Wiesz sam się dziwiłem... Pandamix świadkiem gdzie przyjeżdżając do niego zawsze w granicach 15 min, byłem już u niego pod garażem po upływie zaledwie 8 min :mrgreen:
Co prawda zrobiłem 340 km jednego dnia... cały dzień siedząc za kierą
że niby są ogromne przeciążenia na wale :?:sagem pisze:Że niby zrobię coś silnikowi jak będę jeździł sobie częściej powiedzmy na obrotach do 1200 do 1500?
że niby nie masz pełnego smarowania bo pompa nie ma takiego ciśnienia jak powinna :?:
że niby dusisz silnik i pomimo niskich obrotów podczas przyspieszania przepustnica jest otwarta przynajmniej w połowie co za tym idzie przelewa się pełno paliwa a Ty nie jedziesz...
Zrozumcie ---> niskie obroty (zbyt niskie) to nie niskie spalanie :!:
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Dla "ciekawości" wklejam wykresy spalania w zależności od prędkości z programu CAR TEST, oczywiście to tylko symulacja. Wykresy silników ABK ze skrzynią AXN i ABT ze skrzynią CGT.
Musiałem zdjęcie zrobić telefonem bo Print Screen i program do zrzutów ekranu nie imał się DOSowego programu.
[ Dodano: 2010-05-07, 23:52 ]
Co do tego niszczenia silnika niskimi obrotami to w prasie motoryzacyjne spotykałem się ze sprzecznymi opiniami. W jednym z artykułów o konkursie ekonomicznej jazdy było coś wspomniane o przeciążeniach przy jeździe na niskich obrotach. W wypadku tego konkursu pisali że nikt nie używał obrotów wyższych niż 1100 obr/min.
Innym razem w dziale z cyklu pytania do eksperta była informacja, że to nie szkodzi silnikowi bo komputer sterujący dawką paliwa i ustawieniem konta zapłonu tak dobierze parametry aby nie zaszkodzić silnikowi.
Osobiście swojemu obrotów nie szkoduję, np. piątkę wrzucam przy minimum 90km/h.
Musiałem zdjęcie zrobić telefonem bo Print Screen i program do zrzutów ekranu nie imał się DOSowego programu.
[ Dodano: 2010-05-07, 23:52 ]
Co do tego niszczenia silnika niskimi obrotami to w prasie motoryzacyjne spotykałem się ze sprzecznymi opiniami. W jednym z artykułów o konkursie ekonomicznej jazdy było coś wspomniane o przeciążeniach przy jeździe na niskich obrotach. W wypadku tego konkursu pisali że nikt nie używał obrotów wyższych niż 1100 obr/min.
Innym razem w dziale z cyklu pytania do eksperta była informacja, że to nie szkodzi silnikowi bo komputer sterujący dawką paliwa i ustawieniem konta zapłonu tak dobierze parametry aby nie zaszkodzić silnikowi.
Osobiście swojemu obrotów nie szkoduję, np. piątkę wrzucam przy minimum 90km/h.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2010, 10:39 przez Audi 80 Polska, łącznie zmieniany 1 raz.
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Ja też robię podobnie, piątkę wrzucam gdy wskazówka prędkościomierza przekroczy 80km/h. I nie odczułem zbyt wysokiego spalania w 10 litrach czystego lpg zawsze się mieszczę ( jazda mieszana z przewagą trasy ) :mrgreen:aldi pisze:Osobiście swojemu obrotów nie szkoduję, np. piątkę wrzucam przy minimum 90km/h.
To ja się dołączę do dyskusji bo to ciekawa sprawa nawet.
Żelu- nikt tu chyba nie pisze o deptaniu gazu w podłogę przy 50 km/h na 5`tce. Raczej o równej jeździe przy obrotach np. 1500. Piszesz o dużych obciążeniach na wale ale ja np. jadąc 50 na 5`tce (przykładowo bo rzadko kiedy tak robię:) mam gaz minimalnie wciśnięty, wychylony od pozycji 0 na kilka mm. Wtedy chyba aż takich obciążeń nie ma? No chyba, że resztę powietrza zapodaje krokowiec żeby nie zdusić silnika minimalnym wychyleniem przepustnicy i silnik pracuje ciężej niż mi się wydaje.
ps. aldi- mega fajne wykresy, dzięki:) Spotkałem się z opiniami, że ekonomiczniej jest jeździć na obrotach bliskich max momentowi, ale tutaj wyraźnie widać, że im niższe obroty tym niższe spalanie. Pozdrawiam.
Żelu- nikt tu chyba nie pisze o deptaniu gazu w podłogę przy 50 km/h na 5`tce. Raczej o równej jeździe przy obrotach np. 1500. Piszesz o dużych obciążeniach na wale ale ja np. jadąc 50 na 5`tce (przykładowo bo rzadko kiedy tak robię:) mam gaz minimalnie wciśnięty, wychylony od pozycji 0 na kilka mm. Wtedy chyba aż takich obciążeń nie ma? No chyba, że resztę powietrza zapodaje krokowiec żeby nie zdusić silnika minimalnym wychyleniem przepustnicy i silnik pracuje ciężej niż mi się wydaje.
ps. aldi- mega fajne wykresy, dzięki:) Spotkałem się z opiniami, że ekonomiczniej jest jeździć na obrotach bliskich max momentowi, ale tutaj wyraźnie widać, że im niższe obroty tym niższe spalanie. Pozdrawiam.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Coś panowie powiem wam na temat jazdy na niskich obrotach. Sąsiad miał Matiza prosto z salonu. Jeździł tym maks 70km/h (może nie tyle jeździł, co dochodził do tej prędkości po czym odpuszczał nogę z gazu). Silnik chyba nigdy nie widział wysokich obrotów. W 11 lat zrobił 45tyś. W końcu go sprzedał i jak to powiedział "klienci powinni być zadowoleni, bo samochód nie wyjeżdżony". A prawda była taka że nowy właściciel przez długi czas nie mógł dojść do ładu z autem. Jeździć szybciej jak 80km/h nie chciało, paliło dużo. Sporo przy nim nakombinowali. W końcu silnik chyba się odmulił i teraz lata normalnie. Morał z tego taki że "dziadkowa" jazda jest tak samo zabójcza dla silnika jak trzymanie go ciągle na czerwonym zakresie obrotów.
Dodam jeszcze od siebie że zawsze jak przepędziłem swoją byłą B3 po autostradzie z prędkościami "niedozwolonymi" to silnik chodził lepiej i palił mniej.
Dodam jeszcze od siebie że zawsze jak przepędziłem swoją byłą B3 po autostradzie z prędkościami "niedozwolonymi" to silnik chodził lepiej i palił mniej.
To przy każdorazowym przyspieszaniu wrzucasz 2 biegi w dół ?Żelu- nikt tu chyba nie pisze o deptaniu gazu w podłogę przy 50 km/h na 5`tce. Raczej o równej jeździe przy obrotach np. 1500. Piszesz o dużych obciążeniach na wale ale ja np. jadąc 50 na 5`tce (przykładowo bo rzadko kiedy tak robię:) mam gaz minimalnie wciśnięty, wychylony od pozycji 0 na kilka mm. Wtedy chyba aż takich obciążeń nie ma? No chyba, że resztę powietrza zapodaje krokowiec żeby nie zdusić silnika minimalnym wychyleniem przepustnicy i silnik pracuje ciężej niż mi się wydaje.
Panowie spalanie nie tyle zależy od obrotów co od otwartej przepustnicy.
Zgadzam się z tym, chyba, że jedziemy cały czas stałą prędkością- wtedy "ekonomiczniej" jechać na niskich obrotach. W mieście jak najbardziej trzeba korzystać z momentu obrotowego i nie dusić pedału przyspieszenia gdy silnik ma niskie obroty.Karto pisze:Spotkałem się z opiniami, że ekonomiczniej jest jeździć na obrotach bliskich max momentowi
Znam podobny przykład z Focusem- przez ciągłą jazdę na niskich obrotach silnik miał problemy by złapać moment obrotowy nie mówiąc o wyższych obrotach podczas przyspieszania. Ale myślę, że to jednak skrajne przypadkiLabiel pisze:Coś panowie powiem wam na temat jazdy na niskich obrotach. Sąsiad miał Matiza prosto z salonu. Jeździł tym maks 70km/h (może nie tyle jeździł, co dochodził do tej prędkości po czym odpuszczał nogę z gazu). Silnik chyba nigdy nie widział wysokich obrotów. W 11 lat zrobił 45tyś. W końcu go sprzedał i jak to powiedział "klienci powinni być zadowoleni, bo samochód nie wyjeżdżony". A prawda była taka że nowy właściciel przez długi czas nie mógł dojść do ładu z autem. Jeździć szybciej jak 80km/h nie chciało, paliło dużo. Sporo przy nim nakombinowali. W końcu silnik chyba się odmulił i teraz lata normalnie. Morał z tego taki że "dziadkowa" jazda jest tak samo zabójcza dla silnika jak trzymanie go ciągle na czerwonym zakresie obrotów.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Dokładnie, ja stosuję tę taktykę od kiedy miałem swój pierwszy samochód <ok> Poza chwilowym zatrzymaniem wlewania paliwa do wtryskiwacza ma to również wiele innych zalet Ale jest sporo zwolenników jazdy na luzie :oops:Labiel pisze:Jeśli już o ekonomi mowa to odradza się jazdę na luzie. Lepiej hamować silnikiem.
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Jak i jazda pod wiatr z otwartymi szybami lub pod górę, ale o szczegółach mówił nie będę. Każdy ma swoje zdanie i każdy wie najlepiej, ja tylko powiedziałem swoje i tego się trzymam, Labiel, to chyba normalne że nie będę jeździł non stop 45 km/h na 5, ale tak się zdarza, tak samo jak jazda pod czerwonym polem, prawdą jest że przeciążenia są spore, ale co z tego? silnik się rozleci? wydmuchnie uszczelkę? jak coś ma się popsuć to popsuje się i nowe, a jak coś ma chodzić to będzie chodziło w najtrudniejszych warunkach, nikt nie jeździ bez przerwy na 1050 rpm albo na 5800, a silnik i tak i tak to wszystko wytrzyma, normą jest też to że sporadycznie są sytuację że się coś wali, ale to już jest wada fabryczna lub inna tego tupu przyczyna, swoja wypowiedź w największym stopniu kieruję do kolegi Żelu, bo nie bardzo się z Tobą zgadzam.To przy każdorazowym przyspieszaniu wrzucasz 2 biegi w dół ?
Panowie spalanie nie tyle zależy od obrotów co od otwartej przepustnicy.