Forum Audi 80 Klub Polska

bo musisz wymusic na zarowce miganie czyli na pare sekund podac mase i potem zacznie mrugac wszystko jest opisane dokladnie w watku ktory ci podalem a co do tego przewodu to dziwnie ci ten ktos powiedzial bo mi nie odpala bez tego podcisnienia

tak masz racje zapomniałem o podaniu masy. Jutro będę grzebał dalej




Panowie czy jest możliwość samemu wyregulować spalanie w tym gaźniku ? Podobno jest tam jakaś regulacji pod zaślepką ale gdzie tego szukać i jak to wyregulować ?

nie grzeb przy tym kolego i to nie jest regulacja spalania a zawartosci co2, wina bedzie lezala gdzies w sterowaniu gaznika itp moze plywak sie zawiesza albo dysze sa zatkane trzeba by jak nic w bledach nie wyjdzie wykrecic gaznik zamoczyc go w benzynie na noc wydmuchac wyczyscic obejrzec czy nigdzie kable nie przetarte i wszystko zlozyc uszczelniajac starannie ale to ostatecznosc

znalazłem tu na forum właśnie o tej regulacji zawartości co2, tan sam objaw co mój i pomogło dwa przypadki.
O to temat : http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f&t=39878

Co myślicie na nad przeróbką gaźnika na zwykły nie elektroniczny czy gra jest wara świeczki, czy wszystko będzie hulać jak powinno? jaki koszt czy warto ? Bo do tego już mi brak sił i pomysłów wszystko co się dało praktycznie sprawdzone, błędów nie wyświetla ale patrzyłem bez jazdy próbnej spróbuje jeszcze po jeździe.

no coz ja przy tym nie grzebałem a miałem objawy bardzo podobne i po zwaleniu gaźnika rozłożyłem go na części pierwsze (prawie) wyczyściłem, wszystko poskładałem, uszczelniłem poza tym wymieniłem wszystkie przewody podciśnieniowe i wszystko chodzi bardzo dobrze. Co do zmiany gaźnika na forum jest dużo o tym jaki gaźnik i jakie przeróbki ja osobiście tego nie robiłem więc się nie wypowiem.

Piotrekpopy pisze:
Co myślicie na nad przeróbką gaźnika na zwykły nie elektroniczny czy gra jest wara świeczki, czy wszystko będzie hulać jak powinno? jaki koszt czy warto ?

U mnie chyba z 7 lat golf smiga na Gaźniku 2E, a miałem tez ten sterowany elektronicznie.
Płaciłem wtedy 350 zł. w tej cenie był gaźnik wraz z montażem w aucie plus regulacja. I nie mam żadnych problemów z gaźnikiem teraz <ok>

Tak jak mówi - damianek-. Oprócz węzyków podciśnieniowych, obejrzenia kabelków elektrycznych i ich złączek, NIC więcej nie grzeb przy gażniku.
Żadnego kręcenia dyszami i śrupkami po się pogubisz i będzie lipa. Zrobi się Tobie taki galimatias że nie będziesz wiedział co i jak i od czego zacząć.
Co najwyżej to możesz sprawdzić grubą uszczelkę między kolektorem i gażnikiem i nawet sam ją wymienić. Potrafią one pękać.
Kosztuje sporo bo ok. 40-60 zł. Ja niedawno miałem zaciąg lewego powietrza na tym połączeniu i się pochwalę, że obyło się bez wymiany bo była cała NIE PĘKNIĘTA, a tylko dobrałem w sklepie cieniutki oring za 2 zł. i wszystko gra.
Naginam "patelnie" w obojętnie którą stronę , a obroty są bez zmian.
Co do naprawy albo wymiany całego gażnika, wydziobaj w googlach "lublin gazniki" i w pierwszym temacie jest chyba strona gościa który w tym siedzi od dawna.
Możesz dryndnąć i się czegoś dowiesz. Kompletny Keihin II KOSZTUJE CHYBA 400 ZŁ i daje jakiś czas gwarancji.