[ Dodano: 2016-04-28, 02:35 ]
Dzisiaj doszedł następny objaw, a mianowicie zaczęły falować obroty poniżej tysiąca obrotów by za chwilę podskoczyć na 1500 obrotów i nie chciały przez dłuższą chwilę opaść, a jak opadły to poodbijały się od 500 obrotów i znowu poszybowały na 1500 obrotów. Pomogło wyłączenie i odpalenie silnika na nowo. Przez następne ponad 30 kilometrów obroty nie wariują, ale silnik dalej lubi przerywać. Zaczyna mi to wyglądać na zepsuty przepływomierz i rano wyszperam jakiś z piwnicy i podmienię. Mam nadzieję, że to wreszcie pomorze

[ Dodano: 2016-08-31, 16:09 ]
Usterka wreszcie została usunięta


