
Dolne koło na "oczku inspekcyjnym" jest ustawione na kreseczkę na kole zamachowym, jest dokładnie pokryte z dolną krawędzią, aparat zapłonowy ustawiony IDEALNIE na pierwszy cylinder (kreseczka na aparacie) zaś górny wałek na znak na plastikowej tarczy.
Silnik odpala lecz bez trzymania gazu, lekko pogada i umiera, próbowałem przesuwać zapłon (na kole pośrednim) bardziej w stronę 2 cylindra, i silnik wtedy po odpaleniu też zdychał bez trzymania gazu, albo strzelał we wtrysk. Po ustawieniu bardziej w stronę 4 cylindra silnik strzelał jeszcze mocniej, jakieś pomysły co mu jest?
2.0 ABT + LPG
Od razu zapytam, jak przestawiać zapłon bez rozpinania tego koła pośredniego?