[B4 2.0 ABK+LPG] Za nisko spadające obroty
[B4 2.0 ABK+LPG] Za nisko spadające obroty
Witam wszystkich.
Na wstępie zaznaczę, że:
1.Tak, jest to kolejny temat o wolnych obrotach w ABK.
2.Tak, czytałem mnóstwo tematów pokrewnych.
I, nie, nie mam już pojęcia co z tym autem zrobić.
Co do samego problemu.
Audi 80 ABK - 1994 rok
LPG II generacji ale bez silniczka krokowego także mechanicznie I generacja.
ECU lpg symuluje sondę podczas pracy.
Audi przez pierwszy rok użytkowania zrobiło 43Tys Km a w drugim zapowiada się jeszcze więcej.
Auto zimne (aktualnie około -5C do +2C)
Z odpaleniem nie ma problemu, odpala po sekundzie kręcenia.
Niestety jak tylko załapie obroty skaczą do wartości ponad 2tys stoją tam przez sekundę i powolutku spadają do 1.2-1.5 tys, gdzie już się mniej lub więcej utrzymują.
Póki silnik nie osiągnie temperatury 60C obroty nie spadają poniżej tej wartości.
Auto Ciepłe.
Podczas jazdy czy to na PB, czy LPG. Ten sam cyrk. Wciskam sprzęgło, obroty spadają szybko do 500 (jakby krokowiec w ogóle się nie otwierał) po czym silnik sam podrzuca je do około 2tys i wtedy albo spadną do wartości między 750-1tys i tam będą stały albo cykl się powtarza, aż auto się ogarnie.
Na domiar złego od czasu do czasu są dni gdzie samochód chodzi jak fabryka przykazała i nie wariuje ale to sporadycznie.
Kiedy odpalam gorące auto zabawa wygląda jak na filmie.
(adnotacje na filmie mówią wszystko)
Podczas jazdy.
(na filmie słychać rozmowy - przepraszam ale nie jechałem sam )
To powinno przedstawić obraz sytuacji.
Byłem u kolegi icemerc na diagnostyce, wyskoczyły 2 błędy.
1.Sonda lambda
2.Czujnik halla.
O ile z halla wtyczka była zaśniedziała i po przeczyszczeniu błąd nie wrócił, to lambda została.
Wymieniłem sondę i przy sprawdzaniu miernikiem to na wolnych ładnie sobie skacze w zakresie 1V na PB. Natomiast przy lpg jest symulowana i skacze tyle, że szybciej.
Napięcie na przekaźniku 30 nie faluję (miałem go wcześniej na stole).
Na wolnych obrotach wszystkie parametry są w normie.
Teraz co zostało zrobione.
Przed diagnostyką.
-Sprawdzenie płynności działania klapki przepływomierza (bez zarzutu) i napięcia na pinie klapki (wszystko w zakresie podanym na forum, chyba od 0,23V-4,7V)
-Sprawdzenie TPS ( 1V-4,7V )
-Wymieniony czujnik niebieski (rezystancja przy niecałych 100C 195ohm)
-Czyszczenie krokowca
-Poszukiwanie nieszczelności - nie stwierdzono.
Po diagnostyce ECU.
-Wymieniona Lambda (uniwersalna - 3 kablowa)
-Przeczyszczone styki czujnika halla.
-Wymienione świece zapłonowe (NGK)
Po wymianie świec (dziś) auto zachowuje się wręcz aksamitnie ale obroty wciąż falują.
[ film: ]
Wcześniej Kopułka-Palec-Kable-Świece wymieniane były przed zimą 2013 roku (1.5 miesiąca po zakupie auta).
Dodatkowo napiszę, że mam zainstalowany OCT na odmie, oraz kombinowaną gumę między grzybkiem a pokrywą głowicy ale wydaję się szczelna gdyż po wyciągnięciu któregokolwiek elementu odmy auto przygasa i pracuje bardziej niestabilnie. Zresztą problem zaczął się już wcześniej przed montażem oct.
Nie mam pojęcia co zrobić.
LPG chce jeszcze dać do porządnej regulacji ale dopiero kiedy ogarnę idealną prace na PB.
Ktoś ma może jakieś pomysły?
Na wstępie zaznaczę, że:
1.Tak, jest to kolejny temat o wolnych obrotach w ABK.
2.Tak, czytałem mnóstwo tematów pokrewnych.
I, nie, nie mam już pojęcia co z tym autem zrobić.
Co do samego problemu.
Audi 80 ABK - 1994 rok
LPG II generacji ale bez silniczka krokowego także mechanicznie I generacja.
ECU lpg symuluje sondę podczas pracy.
Audi przez pierwszy rok użytkowania zrobiło 43Tys Km a w drugim zapowiada się jeszcze więcej.
Auto zimne (aktualnie około -5C do +2C)
Z odpaleniem nie ma problemu, odpala po sekundzie kręcenia.
Niestety jak tylko załapie obroty skaczą do wartości ponad 2tys stoją tam przez sekundę i powolutku spadają do 1.2-1.5 tys, gdzie już się mniej lub więcej utrzymują.
Póki silnik nie osiągnie temperatury 60C obroty nie spadają poniżej tej wartości.
Auto Ciepłe.
Podczas jazdy czy to na PB, czy LPG. Ten sam cyrk. Wciskam sprzęgło, obroty spadają szybko do 500 (jakby krokowiec w ogóle się nie otwierał) po czym silnik sam podrzuca je do około 2tys i wtedy albo spadną do wartości między 750-1tys i tam będą stały albo cykl się powtarza, aż auto się ogarnie.
Na domiar złego od czasu do czasu są dni gdzie samochód chodzi jak fabryka przykazała i nie wariuje ale to sporadycznie.
Kiedy odpalam gorące auto zabawa wygląda jak na filmie.
(adnotacje na filmie mówią wszystko)
Podczas jazdy.
(na filmie słychać rozmowy - przepraszam ale nie jechałem sam )
To powinno przedstawić obraz sytuacji.
Byłem u kolegi icemerc na diagnostyce, wyskoczyły 2 błędy.
1.Sonda lambda
2.Czujnik halla.
O ile z halla wtyczka była zaśniedziała i po przeczyszczeniu błąd nie wrócił, to lambda została.
Wymieniłem sondę i przy sprawdzaniu miernikiem to na wolnych ładnie sobie skacze w zakresie 1V na PB. Natomiast przy lpg jest symulowana i skacze tyle, że szybciej.
Napięcie na przekaźniku 30 nie faluję (miałem go wcześniej na stole).
Na wolnych obrotach wszystkie parametry są w normie.
Teraz co zostało zrobione.
Przed diagnostyką.
-Sprawdzenie płynności działania klapki przepływomierza (bez zarzutu) i napięcia na pinie klapki (wszystko w zakresie podanym na forum, chyba od 0,23V-4,7V)
-Sprawdzenie TPS ( 1V-4,7V )
-Wymieniony czujnik niebieski (rezystancja przy niecałych 100C 195ohm)
-Czyszczenie krokowca
-Poszukiwanie nieszczelności - nie stwierdzono.
Po diagnostyce ECU.
-Wymieniona Lambda (uniwersalna - 3 kablowa)
-Przeczyszczone styki czujnika halla.
-Wymienione świece zapłonowe (NGK)
Po wymianie świec (dziś) auto zachowuje się wręcz aksamitnie ale obroty wciąż falują.
[ film: ]
Wcześniej Kopułka-Palec-Kable-Świece wymieniane były przed zimą 2013 roku (1.5 miesiąca po zakupie auta).
Dodatkowo napiszę, że mam zainstalowany OCT na odmie, oraz kombinowaną gumę między grzybkiem a pokrywą głowicy ale wydaję się szczelna gdyż po wyciągnięciu któregokolwiek elementu odmy auto przygasa i pracuje bardziej niestabilnie. Zresztą problem zaczął się już wcześniej przed montażem oct.
Nie mam pojęcia co zrobić.
LPG chce jeszcze dać do porządnej regulacji ale dopiero kiedy ogarnę idealną prace na PB.
Ktoś ma może jakieś pomysły?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:56
- Lokalizacja: Łódź
-
- Forum Audi 80
- Posty: 38
- Rejestracja: 13 sty 2015, 17:52
- Lokalizacja: augustów
Wczoraj sprawdziłem pobieżnie ustawienie rozrządu (bez zdejmowania dolnej osłony) i jestem zdziwiony.
Auto miało wymieniany/ustawiany rozrząd ponad rok temu.
Aktualnie wygląda to tak:
Kiedy ustawie górne koło wałka zaworów na znak
To palec rozdzielacza patrzy za znak na aparacie ale jest dość sporo przesunięty względem wycięcia.
natomiast na kole zamachowym mam znak zrobiony markerem przez mechanika ale ni jak on sie nie ima znaku 0
0 jest jakby z drugiej strony koła.
Kiedy ustawie znak 0 w okienku koła zamachowego:
Palec patrzy w drugą strone wycięcia
a znak na górnym kole w cały świat.
Teraz, z tego co wyczytałem w kompendium na temat ABK znaki:
-górne koło
-dolne koło z kołem pośrednim (niedostępne bez zdejmowania koła pasowego i dolnej osłony)
-znak na kole zamachowym
-palec rozdzielacza
powinny zgrywać się w jednym momencie.
Czy dobrze rozumiem?
Rozrząd w cały świat w takim razie.
Auto miało wymieniany/ustawiany rozrząd ponad rok temu.
Aktualnie wygląda to tak:
Kiedy ustawie górne koło wałka zaworów na znak
To palec rozdzielacza patrzy za znak na aparacie ale jest dość sporo przesunięty względem wycięcia.
natomiast na kole zamachowym mam znak zrobiony markerem przez mechanika ale ni jak on sie nie ima znaku 0
0 jest jakby z drugiej strony koła.
Kiedy ustawie znak 0 w okienku koła zamachowego:
Palec patrzy w drugą strone wycięcia
a znak na górnym kole w cały świat.
Teraz, z tego co wyczytałem w kompendium na temat ABK znaki:
-górne koło
-dolne koło z kołem pośrednim (niedostępne bez zdejmowania koła pasowego i dolnej osłony)
-znak na kole zamachowym
-palec rozdzielacza
powinny zgrywać się w jednym momencie.
Czy dobrze rozumiem?
Rozrząd w cały świat w takim razie.
Będę truł wam du** dalej.
W weekend pojechałem do garażu celem sprawdzenia i oto co zastałem.
Na kole zamachowym nie mam znaku "I" jest tylko "O".
Ustawianie tego wygląda tak.
Po dwóch obrotach ustawiłem koło w okienku skrzyni na O, wtedy znak na wałku zaworów wyglądał tak:
a palec tak:
Na kole zamachowym są widoczne ząbki przy krawędzi od strony silnika i około 5 takich "ząbków" dalej (zgodnie z kierunkiem pracy silnika) jest znak zrobiony przez mechanika korektorem i po zgraniu tego znaku koło wałka wygląda tak:
a palec tak:
Czyli jak na moje rozrząd raczej dobrze bo znaki się mniej więcej zgrywają a różnica wynika z ustawiania na lampę i wyprzedzania zapłonu.
Czy nie mam racji?
Teraz nowinki:
1.Z racji problemów ostatnio jeżdżę tylko na benzynie i zauważyłem nowy objaw. Mianowicie przy przyspieszaniu z wolnych (ok. 1,5 tys) obrotów auto ma jakby lag i potrzebuje dojść do 1,8 tys żeby sprawnie jechało.
Czasem też lubi sobie szarpnąć ale tego jest niewiele.
2.Robiłem ostatnio test "młoteczkowy" czujnika spalania stukowego i nie było najmniejszej reakcji. ECU jednak błędu nie miało, czy to może mieć coś wspólnego?
Szczerze to nie wiem jak brzmi spalanie stukowe ale silnik po zgaszeniu nie przeciąga i przy pracy też nie słyszę żadnych metalicznych dźwięków.
Jeśli według was rozrząd jest ok to proszę o pomysły co może być nie tak?
W weekend pojechałem do garażu celem sprawdzenia i oto co zastałem.
Na kole zamachowym nie mam znaku "I" jest tylko "O".
Ustawianie tego wygląda tak.
Po dwóch obrotach ustawiłem koło w okienku skrzyni na O, wtedy znak na wałku zaworów wyglądał tak:
a palec tak:
Na kole zamachowym są widoczne ząbki przy krawędzi od strony silnika i około 5 takich "ząbków" dalej (zgodnie z kierunkiem pracy silnika) jest znak zrobiony przez mechanika korektorem i po zgraniu tego znaku koło wałka wygląda tak:
a palec tak:
Czyli jak na moje rozrząd raczej dobrze bo znaki się mniej więcej zgrywają a różnica wynika z ustawiania na lampę i wyprzedzania zapłonu.
Czy nie mam racji?
Teraz nowinki:
1.Z racji problemów ostatnio jeżdżę tylko na benzynie i zauważyłem nowy objaw. Mianowicie przy przyspieszaniu z wolnych (ok. 1,5 tys) obrotów auto ma jakby lag i potrzebuje dojść do 1,8 tys żeby sprawnie jechało.
Czasem też lubi sobie szarpnąć ale tego jest niewiele.
2.Robiłem ostatnio test "młoteczkowy" czujnika spalania stukowego i nie było najmniejszej reakcji. ECU jednak błędu nie miało, czy to może mieć coś wspólnego?
Szczerze to nie wiem jak brzmi spalanie stukowe ale silnik po zgaszeniu nie przeciąga i przy pracy też nie słyszę żadnych metalicznych dźwięków.
Jeśli według was rozrząd jest ok to proszę o pomysły co może być nie tak?
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
pierwsze abk tak miały chyba do 93 rokuchlebek pisze:Na kole zamachowym nie mam znaku "I" jest tylko "O".
trzeba by sprawdzić co pokazuje przepływomierz i ewentualnie skorygować naciąg sprężynychlebek pisze:Mianowicie przy przyspieszaniu z wolnych (ok. 1,5 tys) obrotów auto ma jakby lag i potrzebuje dojść do 1,8 tys żeby sprawnie jechało.
tu trzeba by najpierw sprawdzić czy czujnik jest dobrze przykręcony bo w innym przypadku będzie źle działał, ma być 20Nmchlebek pisze:2.Robiłem ostatnio test "młoteczkowy" czujnika spalania stukowego i nie było najmniejszej reakcji. ECU jednak błędu nie miało, czy to może mieć coś wspólnego?
PieterB, czy twoim zdaniem zapłon jest ustawiony względnie prawidłowo?
Jeśli tak to ruszę dalej z poszukiwaniem.
Przepływka na VAG'u w blokach, przy obrotach +/- 900 pokazywała load: 14%.
Nie wiem czy sprawdza się podczas jazdy ale jeśli tak to jakie wartości powinna osiągać.
Dorwę jakiś klucz dyanamo i sprawdzę, bo głowica była ściągana przy UPG i nie wiem czy została poprawnie skręcona.
Dodam jeszcze, że regulator ciśnienia na listwie sprawdziłem i nie leje paliwem.
Ponadto zastanawiam się, bo motor zawsze przy starcie na zimnym skacze do 2-2,2 k obrotów.
Czy krokowiec może być współwinnym? Moczyłem i smarowałem go, chodzi bardzo lekko i jest szczelny ale może ma jakieś nieznane mi problemy.
Jeśli tak to ruszę dalej z poszukiwaniem.
Przepływka na VAG'u w blokach, przy obrotach +/- 900 pokazywała load: 14%.
Nie wiem czy sprawdza się podczas jazdy ale jeśli tak to jakie wartości powinna osiągać.
Dorwę jakiś klucz dyanamo i sprawdzę, bo głowica była ściągana przy UPG i nie wiem czy została poprawnie skręcona.
Dodam jeszcze, że regulator ciśnienia na listwie sprawdziłem i nie leje paliwem.
Ponadto zastanawiam się, bo motor zawsze przy starcie na zimnym skacze do 2-2,2 k obrotów.
Czy krokowiec może być współwinnym? Moczyłem i smarowałem go, chodzi bardzo lekko i jest szczelny ale może ma jakieś nieznane mi problemy.