Może przez sondę jeśli by była dawała bardzo przekładane sygnały przez co komputer by zubażał mieszankę aż silnik nie dwałby rady pracować. Ale to można wykluczyć odłączając sondę + ewentualnie podpinając wejście sonda->komputer do masy aby mieć pewność że nie złapie żadnego napięcia.
Podałem ci bardzo prawdopodobną przyczynę problemu którą też sam potwierdziłeś plakiem, więc po co szukasz dalej dziury w całym
Czy TO jest kostka od sondy? Tak tylko dziś znowu walczyłem z nieszczelnością, wąż od krokowca poprawiłem żeby się nie zgniatał, nawet pozakładałem opaski zaciskowe, psikałem plakiem i obroty już się nie podnoszą, ale co z tego jak dalej faluje.
Nie to co zaznaczyłeś to jest wtyczka wtryskiwacza rozruchowego. Kostki od sonyd są pod aparatem zapłonowym. Podłaczenie sondy składa się z pojedyńczego złącza z czarnym przewodem i kostki 2 pinowej z dwoma białymi kablami z jednej strony.
Ok znalazłem, u mnie ogólnie jest pęknięta guma od maglownicy i cieknie z tłoku lekko, ale mniejsza, i cały kabel od sondy jest w płynie hydraulicznym w kilu miejscach kabel ma uszkodzony pancerz i kabel jest odkryty tz. widać dwa białe i jeden czarny i sama sonda wkręcona przed KATEM też jest w płynie hydraulicznym bo widocznie popłynął po kablu. To też może mieć jakiś wpływ?
[ Dodano: 2015-10-18, 11:37 ]
Audi zrobione, można zamykać temat.
oo pardon, faktycznie, powinienem napisać Wiec tak, przepustnica, duża miała luz. Wystarczyło lekko dotknąć i auto od razu zaczynało falować (ale tylko ciepłe)
panowie dziwny problem. obroty normalne w okolicach 800. nie pokazuje temperatury silnika. wymienilem wczoraj termostat i czujnik 2 piny. wiatrak sie wlacza. wszystko wyglada ok po za jedna rzecza. jak tylko wskazowka temperatury zacznie sie podnosic obroty wzrastaja na 1000-1100. prosze o pomoc. ;(