Mam od 4 miesięcy Audi 90 2.3 NG. Po kupnie pomyślałem żeby od razu wymienić rozrząd i uszczelkę pod głowicą bo podpowiadał to poprzedni właściciel że już obezna ma dosyć. Po prawie 4 miesięcznych perypetiach związanych z głowicą ( obcnie leży 3 na aucie ), uszczelką pod nią ( jak się okazało do 2.3 NG są 4 rodzaje uszczelek :shock: ) przyszedł moment że wszystko zostało wyczyszczone, nasmarowane, zasilikonowane, zauszczelkowane, złożone jak pan Bóg przykazał i tu zaczyna się problem. Po przekręceniu kluczyka silnik kręci, iskra jest ale nie pali. Jedyne co się dzieje to strzela w dolot co jakiś czas i tyle. Zapłon ustawiony był zarówno książkowo jak i ciut wcześniej dla sprawdzenia i nic. Po poszukiwaniach okazało się że czujnik hala jest walnięty więc został wymieniony, ale dalej nie odpala. Za czujnikiem poszły świece i dalej nic.
I tu pojawia się moje zasadnicze pytanie. Czy ktoś z forumowych mechaniorów jest w stanie mi powiedzieć dlaczego ta moja czarna k...a nie chce odpalać ?!
Po 4 miesiącach czekania na złożenie tego ustrojstwa okazuje się że jest jakiś duperel zapewne przez który nie pali.
POMOCY
Zdesperowany
