Walcze z ogrzewaniem w mojej B4 2,3 NG z LPG

dzis po przeplukaniu i odpowietrzeniu nagrzewnicy jest o niebo lepiej, ale jeszcze nie idealnie!
Otóż mam kilka pytań:
1. Cienki wezyk od chlodnicy do zbiorniczka, tzw powrót, nic mi z niego nie leci, obojetnie czy zimny czy cieply, na pewno jest drozny, bo jak w niego dmuchnac to podnosi sie poziom cieczy w zbiorniczku. co moze byc przyczyna?
2. W wezu podajacym plyn do nagrzewnicy mam zamontowane takie dziwne cudo, jakby dodatkowy czujnik temperatury polaczony jakimis przewodami z zaworkami czy czyms w tym stylu z reduktorem i instalacja gazu. Jakie to cudo ma zadanie i jak sprawdzic czy działa wlasciwie?! Przypuszczam ze reduktor nie jest dogrzany bo autko bardzo slabiutkie na gazie i jak sie go mocniej przegazuje to strzela. Nie przeszkadza mi to bo nie jezdze na gazie, ale chcialbym go doprowadzic do stanu perfefcyjnego

3. Czy płyn przez nagrzewnice zaraz po odpaleniu nie przepływa, dopiero po chwili jak sie autko zagrzeje to zaczyna delikatnie przelatywac i leci mocniej gdy sie doda gazu. Tutaj rozumie wsio normalno?!
Dodam ze klapki w nagrzewnicy sa ok, linka otwiera i zamyka, filtr przeciwpyłkowy ok!
