Samochod mozna odpalic w ciagu pierwszych pieciu sekund albo wcale. Okazuje sie ze bardzo go przelewa, swiece (nowe razem z kablami i kopolka) mokre po kilku sekundach. Dluzsze krecenie rozrusznikiem nic nie daje, po wyczyszczeniu swiec mozna odpalic silnik znowu w ciagu kilku sekund. jezeli juz zapli to ma zbyt niskie obroty (miedzy 350 a 450) i jakakolwiek regulacja srubka w przepustnicy nie daje zmian dodatkowo kopci na czarno i smierdzi paliwem. Gdy silnik pracuje odcinam pompe paliwowa i obroty wskakuja na 900, spaliny robia sie czyste (para) i silnik rowniutko pracuje.
Wykluczylem nieszczelnosci w dolocie, zle podlaczone podcisnienia, wtryskiwacze, czujnik temperatury silnika, listwe paliwowa z regulatorem cisnienia, przepustnice, przeplywomierz, czujniki spalnia detonacyjnego, zdemontowalem gaz ktory mogl bruzdzic i nadal jest zle.
Wydaje mi sie ze zapchany jest przewod powrotny od paliwa i powoduje on zbyt wysokie cisnienie na listwie. Dzisiaj odpiolem waz powrotny (zaplon wylaczony) z listwy paliwowej i dmuchalem (pyskiem) w przewod powrotny do baku. Efektem podania powietrza do przewodu byl wzrost cisnienia (pluca palacza sa troszke slabsze wiec szybko zmianialem kolory do czerwonego do sinego) i gdy przestalem dmuchac zaczelo mi wracac paliwo w strone silnika. Pojawia sie pytanie, czy przewod powrotny ma jakies zaworki ktore hamuja paliwo wracajace do baku czy powinien byc wolny przelot od regulatora cisnienia prosto do baku?
Jutro mam zamiar tuz za listwa paliwowa zamontowac butelke by sprawdzic czy mialem racje z tym przewodem. Za wszelkie sugestie bede bardzo wdzieczny
[ Dodano: 2009-12-30, 19:57 ]
Panowie..... zrobione

Na przewodzie powrotnym do baku powinno byc cisnienie nizsze niz za listwa paliwowa, w baku jest zaworek ktory w razie spadku cisnienia ponizej porzadnej wartosci blokuje sie. chodzi o to by w razie przerwania przewodow pod samochodem paliwo zostalo w baku a nie pod samiohodem.
Przyczyna mojej usterki byla uszkodzona wiazka przez panow gazownikow tuz przy kostkach od ECU. Panowie cos wycinali i przez przypadek wycieli kabelek od silniczka krokowego. Silnik dostawal zbyt malo powietrza w stosunku do ilosci paliwa (wiadomo ze na zimnym silniku wiecej go leje).