Forum Audi 80 Klub Polska

Hej, szukam na forum i na stronach "opiniowych" ale nic nie zastąpi doświadczenia użytkowników naszych Audi. Potrzebuję opinie o dobrym, nie za drogim tłumikarzu we Wrocłąwiu który solidnie wykonałby robotę , bo trzeba założyć łącze elastyczne na kolektorze wydechowym, przyłączyć nową strumienicę w miejsce katalizatora, wspawać gniazdo lamby i ją założyć na miejsce. Ja dostarczam strumienicę i gniazdo.
To musiałby być ktoś, kto wie od czego jest taka sonda, kto jej nie przegrzeje ani nie wspawa ze starym gniazdem.
Poza tym, czy lepiej wstawić łączenie elastyczne czy zostać przy oryginalnym łączeniu na śrubach ze sprężynami i tuleją wewnętrzną? Jak myślicie?
Pozdrawiam klubowiczów

ja bym wstawił łączenie elastyczne ale nie na stałe do pierwszego tłumika/katalizatora tylko na złączu V band. Wtedy w razie napraw masz możliwość zdjęcia np. skrzyni, bez konieczności cięcia, czy zwalania wszystkiego

złącze elastyczne dobrze mieć, ale V-band też aby bezproblemowo wypiąć wydech Te obie rzeczy się nie wykluczają
ja robiłem wydech z kwasu w SLG w Radzyminie pod Wa-wą, imho było warto przejechać 400km dla jego roboty

Pomóżcie ludziska, czy nikt nie robił sobie nic z wydechem we Wrocku?

Sam muszę się zająć swoim wydechem ale to jeszcze nie teraz, ze wstępnego wywiadu kolega polecił mi tłumikarza na Sulmierzyckiej, w sumie jest ich tam dwóch. Z krótkiej rozmowy po dwóch pytaniach ustalisz czy to kumaty tłumikarz czy prosty rzemieślnik
Jakby doszło do tego, że będziesz tam robił tłumik to daj znać jak to wyszło, w sumie daj też znać jakby po krótkiej rozmowy okazało się, że jednak nie warto zostawiać tam samochodu.

lukaszgucio1 pisze:Z krótkiej rozmowy po dwóch pytaniach ustalisz czy to kumaty tłumikarz czy prosty rzemieślnik

Rozmawiałem z dwoma zakładami, dużo z tego wynikło.
Wcześniej kupiłem tłumik przelotowy przedni bez gniazda lambdy na allegro, taki do 1.6-2.0 omyłkowo.
W jednym na Reymonta 12 szły teksty w stylu "a po co Ci sonda, ludzie jeżdżą bez" albo "przespawam Ci lambde z gniazdem do tego nowego" no i ogólnie wrażenie odpychające.
Po przeprowadzce podjechałem na Krakowską 127, tam na wstępie dowiedziałem się, że średnica rury nowego jest za mała, i gość proponuje zostawić istniejącą strumienicę z lambdą bo jest w dobrym stanie i nie chce uszkodzić lambdy i tylko dospawać przeżarty kołnierz od strony strumienicy. Pytał, czy pospawać na sztywno, powiedziałem, że chcę oryginalne łączenie na sprzężynkach. Powiedział, że nie będzie problemu. Przy okazji wymienił pierścień, który był "wylatany", pokazał mi go, faktycznie był... autko zrobione w dobę, 140zł - jeszcze nie patrzyłem pod spód ale polecam z całego serca