[B4 2.3 NG] Trzyma zbyt wysoką temperaturę w mieście.

Post autor: **Jarewa** » 15 maja 2018, 23:31

No tak maćku tylko w nowszych jest dużo większa precyzja i wydajniejszy układ chłodzenia.

h/k · Post autor: **h/k** » 16 maja 2018, 16:37

maciek889 pisze: Nawet samochody z elektronicznie sterowanym termostatem przy spokojnej jeździe podnoszą temperaturę do 110 stopni dla lepszej ekonomii: https://autokult.pl/24875,termostaty-fa ... urzadzenie

Nie ma co porównywać układów z konwencjonalnymi termostatami do elektronicznie regulowanych, w tych pierwszych musi być duża rezerwa temperatury dla większych obciążeń silnika, co zresztą jest opisane w niniejszym artykule.

Kaczors51 · Post autor: **Kaczors51** » 16 maja 2018, 19:34

Dziś po wymianie termostatu sytuacja bez zmian, nawet się pogorszyła, tz odpaliłem, wentylator się włączał, wąż na dole ciepły, wszystko fajnie, nagle wentylator się przestał włączać, patrzę na zegary a tu 110 stopni... Gaszę, dotykam przewodów, górny parzy, a dolny letni.

Wkurzyłem się, wybebeszyłem stary termostat i go włożyłem, sytuacja bez zmian, silnik się grzeje, a dolny wąż chłodnicy letni... Odpiąłem wąż od zbiorniczka wyrównawczego i na odpalonym silniku nie leciał tamtędy płyn, tylko od czasu do czasu tryskał bo widocznie się gotował, czyli brak obiegu.

Czy jest możliwe żeby pompa wody stanęła ? w sensie same łopatki ? Bo na to wygląda, brak obiegu, auto się gotuje. Dodam że od jakiegoś czasu popiskiwała na zimnym silniku.

Post autor: **Jarewa** » 16 maja 2018, 20:00

Kaczors51 pisze:Czy jest możliwe żeby pompa wody stanęła ? w sensie same łopatki ? Bo na to wygląda,

Nie ma takiej możliwosci, chyba że tylko zimą jak zamarznie woda w układzie. Jak nie pompuje to zapowietrzona albo że silnik za niskie obroty. A może jakaś od nowości wadliwa że za krótkie łopatki.

Kaczors51 · Post autor: **Kaczors51** » 16 maja 2018, 20:13

Tylko coś jest z obiegiem płynu nie tak, pompa nie ma wydajności. Zawsze odpowietrzałem nagrzewnicą i było okej, teraz zdejmuję wąż z nagrzewnicy i na wolnych obrotach nic nie leci przy 4 tyś delikatnie zaczyna lecieć, ale to tak jak kiedyś na wolnych. Dodam również że płyn jakby taki spieniony był. W każdym razie nawet wcześniej to wydawało mi się że ta pompa ma za słabą wydajność.

Jutro demontaż pompy i dam znać. Nie wiadomo też ile lat ma ta pompa, a jak ktoś jeżdził wcześniej na wodzie to osad może też psuć sprawę, więc wymienię dla spokoju.

EDIT: Zapomniałem dodać, że gdy na zegarze było ok 100 stopni i do zbiorniczka wyrównawczego włożyłem termometr elektroniczny to wskazywał 60 stopni

h/k · Post autor: **h/k** » 17 maja 2018, 13:47

Kaczors51 pisze:Bo na to wygląda, brak obiegu, auto się gotuje. Dodam że od jakiegoś czasu popiskiwała na zimnym silniku.

To bardzo niedobrze. Nasze auta wiele wybaczają, ale nie upoważnia to do lekceważenia objawów. Stawiam, że pompa będzie na śmietnik (oderwany od wałka wirnik).

Wydaje mi się, że w NG pompę się wymienia wraz z paskiem rozrządu i to na porządny wyrób.

Kaczors51 · Post autor: **Kaczors51** » 20 maja 2018, 01:38

Jestem po wymianie pompy, stara miała luz oraz zaczęło z niej lecieć więc to pewnie było przyczyną, poza tym był duży osad na wirniku.

Aktualnie temperatura w normie, tz nie przekracza 100, wentylator się załącza, przejechałem 200 km i wszystko okej, oby tak było jak najdłużej

profil · Post autor: **profil** » 08 lip 2018, 10:17

płyn chłodniczy musi być g13

h/k · Post autor: **h/k** » 08 lip 2018, 13:34

Na pewno? A nie G11?

Post autor: **Jarewa** » 08 lip 2018, 16:54

Najlepiej G12++ to jest do wszystkiego od starych po nowe auta