Post
autor: miron72 » 16 sie 2016, 20:58
Może odkop nieco ale PS to silnik na czysto mechanicznym, nie na elektromechanicznym wtrysku. Więc ogólnie osprzętem się różni mocniej od NG co nie znaczy, że to odmienna rodzina oczywiście.
Nie ma też przykładowo pompy Vacuum.
Jest trwały i daje się skutecznie zagazować(mam z BLOSem i podparciem klapy przepływki, na forum są gdzieś zdjęcia).
Niestety niektóre części są już niedostępne. Rozbierając rozdzielacz odkryłem, że uszczelnienie tłoczka w nim istnieje i ma gumowy kołnierz. A guma po tylu latach....
Szukałem po ASO, pisałem do Niemiec, dzwonili od nas. Nie ma.
Szkoda, auto chodzi ale pokapuje tamtędy.
A raczej chodziło, gapowicz we mnie walnął z podporządkowanej(ciężarówką heh) i auto na chodzie silnikowo itp. ale bok zmięty, koło pochylone i z żalem się będę musiał wyzbyć(czasu brak, remont -zastój, dwoje dzieci itp.)
Ogólnie pomysł mechanika z wątku "jak się popsuje nikt nie naprawi" to coś jakby "usrała się bida i płacze". Nie jestem mechanikiem z zawodu, a spokojnie sobie wszystko w nim ogarniam. Tylko nie bardzo jest co, bo się nie psuje.
Strasznie trwałe te silniki. I ceny części...np. popychacze hydrauliczne INA po 16pln, śmiech normalnie.
Swoją drogą...zmieniłem z musu 90kę na A4 r4 i chętnie bym mu jakiś r5 wsadził. Bez urazy ale mam dosyć smętnego brzęczenia 4 cylindrówek. Moje r5 to najlepiej kumpel określił "niby nie ryczy ale mi się mój świętej pamięci Bosman przypomniał". Pitbulla miał o takim właśnie imieniu, zawzięte bydle było hehe
Ostatnio zmieniony 16 sie 2016, 21:03 przez
miron72, łącznie zmieniany 1 raz.