Forum Audi 80 Klub Polska

zacznij od świec bo to podstawa
jeśli dobre to szukaj winy w przekaźniku lub bezpieczniku

Szafkins, tu Ci ani kable, ani akumulator nawet od ciężarówki nie pomoże jeśli masz świece padnięte. Bez dobrych świec AAZ-ta nie ruszysz a tym bardziej w mrozy. Sam ten temat teraz przerabiałem(dosłownie przedwczoraj). Było 0 stopni i już mi ciężko palił. Sprawdziłem świece i jedna była spalona. Wymieniłem i teraz pali od strzała. Najlepiej jest wykręcić świece do sprawdzenia(choć to nie jest łatwe) Ja wykręcałem je i sprawdzałem pod akumulatorem. Żeby ułatwić sobie wykręcenie świec (szczególnie tych za pompą) odkręciłem przewody wtryskowe(o wiele lepsze dojście). Tylko musisz mieć dobry akumulator żeby potem miał siłę kręcić(trochę czasu aż paliwa zaciągnie) bo po przykręceniu przewodów wtryskowych silnik będzie zapowietrzony.
Jeszcze dla ułatwienia możesz w tej miedzianej blaszce zrobić nacięcia w miejscu gdzie wchodzi ona na świece(chodzi o te świece za pompą) Wtedy od góry nałożysz ją na świece i w ten sposób nie będziesz miał problemu z małymi nakrętkami na klucz nr 8. które trzymają tą blaszkę.

Jesli mozna to napiszcie mi w pkt. jak krok po kroku to zrobic bo na warsztacie mnie pociagna za kieszen a przed swietami to troche moze byc nie fajnie
Swieczki zakupilem dzisiaj .. w jednym sklepie kosztowaly 15zl/szt .. wiec pojechalem do drugiego( bo na mojej wichurze mam tylko 2 sklepy z czesciami) natomiast w tym drugim kosztowaly 20zl/szt i gosc mi powiedzial ze drozszych (lepszych) nie ma... Myslicie ze to nie jest jakis kicz? swieca zarowa za 20zl?

Cena ceną-zależy jakiej firmy Ci dali. Ja jak kupowałem to płaciłem po 40zł za sztukę.
Sprawdzenie i wymiana świec to żadna filozofia. Cały problem polega na ciężkim dojściu do dwóch świec za pompą.
A więc tak:
a). jak sprawdzić:
-najprościej to jak pisali koledzy wyżej-wziąć kawałek kabla,podłączyć do plusa do akumulatora i dotykać po kolei do świec jeśli iskrzy to prawdopodobnie świeca jest dobra,jeśli nie to spalona
-trudniejszy sposób, ale za to dający w 100% pewności co do stanu świec to ich wykręcenie i sprawdzenie pod akumulatorem. Plus dajesz do czubka świecy a minus do tego grubszego gwintu i jeżeli się żarzy to jest dobra, jeśli nie to spalona.
b). jak wymontować:
- odkręcasz śrubki na klucz nr 8 które trzymają miedzianą blaszkę
-potem wykręcasz świece(mają normalny gwint) z dwiema nie powinieneś mieć problemu ale z tymi za pompą to jest już gorzej. Albo próbuj się męczyć jeśli masz zgrabne palce, a jak nie to odkręć przewody wtryskowe(o wiele lepsze dojście), tylko pamiętaj abyś miał dobry akumulator bo po złożeniu będziesz musiał trochę pokręcić silnikiem żeby zassał paliwo
c).jak zamontować:
-na dwie świece nakręć te małe nakrętki(tylko nie do końca) i wkręć je za pompą
-następne dwie wkręć już bez tych nakrętek
-potem w tej miedzianej blaszce zrób takie dwa rowki pod pierwszym i drugim otworem, aby móc tą blaszkę nałożyć od góry na świece które są za pompą to dużo ułatwi sprawę
-podokręcaj te małe nakrętki
-jeśli odkręcałeś przewody paliwowe to je przykręć i po robocie
Jeszcze przed wymianą świec weź podłącz grzanie bezpośrednio od akumulatora kablem i zobacz czy odpali bo może masz przekaźnik padnięty(a czy po zgaśnięciu kontrolki po kilku sekundach słychać tyknięcie przekaźnika?) no i jeszcze sprawdź czy po przekręceniu kluczyka słychać tyknięcie elektrozaworu przy pompie wtryskowej-może on się zaciął-sprawdzić nie zaszkodzi.
Życzę powodzenia i w razie problemów daj znać. <ok>

Koledzy sprawdzanie świec żarowych na kabelek jest bez sensu. A to dla tego, że stara świeca może być już wypalona i grzać tylko końcówka jej, a w takim wypadku iskrzyć będzie. Najlepiej jak Andrzej pisze wykręcić i sprawdzić (uwaga nie poparzyć się bo i takich "fachowców znam"). Z tego co Szafkins piszesz to prawdopodobnie nie grzeją Ci wszystkie świece. Przy wymianie odkręć przewody paliwowe. Po wymianie świec, żeby za długo nie kręcić silnikiem to przy zakładaniu przewodów paliwowych przy pompie dokręcasz jak były a przy wtryskach tylko załap na gwint i zakręć silnikiem do pojawienia się ropy (wypchnie powietrze z przewodów) i wtedy dokręć. A to co pisał Andrzej odnośnie elektrozaworu na pompie to raczej na razie sobie odpuść bo wszystko wskazuje na świece, ewentualnie jak będziesz już bawił się przy autku to możesz wymienić filtr paliwa jak dawno tego nie robiłeś, na zimę jest wskazane. A gdybyś kiedyś musiał tak awaryjnie odpalać auto to da się to zrobić jak miałeś kable i dobre akumulatory. Na plak musiałby odpalić jakby dostał w dolot, przerabiałem to w ubiegłym roku przy -27 stopni, dobre przewody i drugie źródło zasilania w prąd i po 8 próbach załapał. Powodzenia w wymianie świec.

Witam

Wlasnie skonczylem wymiane swieczek , jak sie okazalo to 3 z 4 ledwo zyly. Zalozylem nowe, raz zagrzalem i trach... skorupa zagadala bez problemu.
Udalo mi sie to zrobic bez odkrecania wtryskow . Dwie swiece te za pomka odkrecilem przedluzana ,nasadowa 12 , najpierw oczywiscie WD-40 zeby przypadkiem nie trzeba bylo wyciagac swiec razem z glowica
Dziekuje za pomoc

Szafkins pisze:Udalo mi sie to zrobic bez odkrecania wtryskow .

Da się to zrobic bez problemu ,bez odkręcania czegokolwiek ,tyle że wymaga to trochę manualnej gimnastyki ,ja w swoim byłym tedeku ,wymieniałem w ok.godzinę ...najgorzej było przy tych dwóch za pompą Oczywiście klucze na sznurkach i nakrętki na nitkach są nieodzowne przy tej operacji :mrgreen:

Hehe , masz racje bylo troche kombinacjii , mialem akurat dluga 12 do tych pierwszych 2 swieczek , natomiast 2 za pompka zalatwilem nasadowym z dluga przedluzka... pozniej gimnastyka z blaszka pradowa , kilka razy nakretka spadla ;p ale sie udalo

ja mam taki długi magnesik jak długopis też dobra sprawa i przydatna