[B3 1.6TD Sedan] Wyjmowanie zbiornika paliwa.
[B3 1.6TD Sedan] Wyjmowanie zbiornika paliwa.
Panowie jak w temacie interesuje mnie czy ktoś z was nie posiada schematu demontażu i montażu zbiornika paliwa w tym modelu audi.
Niestety ostatnie mrozy zmusiły mnie do podjęcia decyzji odnośnie wyjęcia zbiornika.
W związku z niskimi temperaturami zacząłem stosować ulepszacz do paliwa po pewnym czasie użytkowania tego specyfiku (4-5 dni) nagle auto w czasie jazdy zaczęło zamulać aż w końcu zgasło. Udało mi się ponownie uruchomić silnik jednak nie mogłem zmusić silnika do wejścia na większe obroty bo owa sytuacja się powtarzała, udało mi się jednak z trudem dotrzeć do domu a że był wieczór pozostawiłem auto z zamiarem sprawdzenia przyczyny następnego dnia.
Pierwsza diagnoza (jako że było grubo poniżej -20 stopni) to paliwo i filtr paliwa do wymiany ale postanowiłem nalać do banki trochę ropy i tak pociągnąć z niej paliwo przez filtr. I tu moje zaskoczenie od razu objawy zniknęły. Postanowiłem przedmuchać przewód idący od zbiornika do filtra paliwa. Odkręciłem korek wlewu paliwa i sprężarka przedmuchałem przewód wraz z zbiornikiem (poczekałem aż porządnie zabulgotało) i ponownie podłączyłem przewody i jak ręką odjął autko znowu paliło i można było gazować i zachowywało się w porządku ale tylko przez 1 dzień. I tu chyba staje się jasne że jest to wina zasyfiałego zbiornika paliwa tylko nie wiem jak go wymontować i prsiłbym o jakiś schemacik lub zdjęcia jeżeli ktoś z was posiada.
Niestety ostatnie mrozy zmusiły mnie do podjęcia decyzji odnośnie wyjęcia zbiornika.
W związku z niskimi temperaturami zacząłem stosować ulepszacz do paliwa po pewnym czasie użytkowania tego specyfiku (4-5 dni) nagle auto w czasie jazdy zaczęło zamulać aż w końcu zgasło. Udało mi się ponownie uruchomić silnik jednak nie mogłem zmusić silnika do wejścia na większe obroty bo owa sytuacja się powtarzała, udało mi się jednak z trudem dotrzeć do domu a że był wieczór pozostawiłem auto z zamiarem sprawdzenia przyczyny następnego dnia.
Pierwsza diagnoza (jako że było grubo poniżej -20 stopni) to paliwo i filtr paliwa do wymiany ale postanowiłem nalać do banki trochę ropy i tak pociągnąć z niej paliwo przez filtr. I tu moje zaskoczenie od razu objawy zniknęły. Postanowiłem przedmuchać przewód idący od zbiornika do filtra paliwa. Odkręciłem korek wlewu paliwa i sprężarka przedmuchałem przewód wraz z zbiornikiem (poczekałem aż porządnie zabulgotało) i ponownie podłączyłem przewody i jak ręką odjął autko znowu paliło i można było gazować i zachowywało się w porządku ale tylko przez 1 dzień. I tu chyba staje się jasne że jest to wina zasyfiałego zbiornika paliwa tylko nie wiem jak go wymontować i prsiłbym o jakiś schemacik lub zdjęcia jeżeli ktoś z was posiada.
gibaj, kolego u ciebie jest inny bak niz w b3 i przewody paliwowe ida inaczej pewnie.
W b3 bak trzyma sie na 4 srubach (widac je w bagazniku).
Zeby wyjąc bak musisz:
1. miec kanal, bo musisz odpiac pod autem wezyki paliwowe.
2. odkrrceic korek do baku
3. tam jak jest wlew do baku po odkręceniu korka musisz wyjąć pierścień który trzyma ta gume uszczelniajaca przy wlewie
4. jak sie nie myle to ta rura wlewowa jest przykręcona na jednej srubie do nadwozia w bagazniku
5. odkrecasz 4 sruby trzyamajace bak.
6. kręcisz bakiem w lewo i prawobo ciezko go wyjąć
7 pluczesz bak - zabawy na ponad poł godziny.
W b3 jest tak dziwnie, ze wężyk ssawny lezy na dnie i ma na koncu siatkę i tam bierze paliwo i wszystki syf sie zbiera na tym sitku.
Po montażu baku spowrotem dobrze załóż ten pierścień metalowy przy gumie od wlewu do baku, bo będzie sie woda lac do bagażnika.
W b3 bak trzyma sie na 4 srubach (widac je w bagazniku).
Zeby wyjąc bak musisz:
1. miec kanal, bo musisz odpiac pod autem wezyki paliwowe.
2. odkrrceic korek do baku
3. tam jak jest wlew do baku po odkręceniu korka musisz wyjąć pierścień który trzyma ta gume uszczelniajaca przy wlewie
4. jak sie nie myle to ta rura wlewowa jest przykręcona na jednej srubie do nadwozia w bagazniku
5. odkrecasz 4 sruby trzyamajace bak.
6. kręcisz bakiem w lewo i prawobo ciezko go wyjąć
7 pluczesz bak - zabawy na ponad poł godziny.
W b3 jest tak dziwnie, ze wężyk ssawny lezy na dnie i ma na koncu siatkę i tam bierze paliwo i wszystki syf sie zbiera na tym sitku.
Po montażu baku spowrotem dobrze załóż ten pierścień metalowy przy gumie od wlewu do baku, bo będzie sie woda lac do bagażnika.
januszbin pisze:zamiast wyciągać zbiornik wystarczy odkręcić smok w zbiorniku ....wyczyścić go ...bo na pewno jest zaklejony parafiną ,spróbować tamtędy wypompować resztki tego co tam zostało i zalać nowym paliwem.....
kolego moze w b4 to wystarczy, ale w b3 bak jest za fotelami i smoka raczej tam nie znajdziesz <ok>
Prawda w mojej B3 nie ma smoka w zbiorniku.
Znalazłem przyczynę problemów nie był to zbiornik lecz przewód pęknięty przy samym zbiorniku i przy mrozach jak miał ciężko zassać gęste paliwo to łapał powietrze a przedmuchanie pomagało pewnie dlatego że trochę przedmuchiwało tę zamarzniętą ropę z tego odcinka albo właśnie ta ropa uszczelniała trochę przewód i dopóki pompa nie zassała było ok. To takie moje przypuszczenia. Owa sytuacja musiała trwać dłużej bo coś wydawało mi się że odrobinę za dużo pali ale zmyliło mnie to że w zimę to raczej normalne dlatego nie sprawdzałem. Wymieniłem dodatkowo filtr paliwa i zamierzam kupić nowe świece żarowe bo coś ma ciężko czasami odpalić rano nawet jak było "tylko" -10 stopni.
Znalazłem przyczynę problemów nie był to zbiornik lecz przewód pęknięty przy samym zbiorniku i przy mrozach jak miał ciężko zassać gęste paliwo to łapał powietrze a przedmuchanie pomagało pewnie dlatego że trochę przedmuchiwało tę zamarzniętą ropę z tego odcinka albo właśnie ta ropa uszczelniała trochę przewód i dopóki pompa nie zassała było ok. To takie moje przypuszczenia. Owa sytuacja musiała trwać dłużej bo coś wydawało mi się że odrobinę za dużo pali ale zmyliło mnie to że w zimę to raczej normalne dlatego nie sprawdzałem. Wymieniłem dodatkowo filtr paliwa i zamierzam kupić nowe świece żarowe bo coś ma ciężko czasami odpalić rano nawet jak było "tylko" -10 stopni.