1. Eksperymenty z jazda na oleju roslinnym (oprocz problemow z zapalaniem, same pozytywne efekty : silnik chodzi ciszej i lepiej ciagnie)
2. Zachecony dobrymi osiagami na dobrej drodze poznym wieczorem jade przez okolo 15 min jakies 130-140 km/h (bez problemu tyle idzie ale zaczyna juz dawac sie we znaki kanciate nadwozie i szumu powietrza), az tu nagle zapala sie kontrolka od wody (spalona zarowka podswietlenia nie pozwala na ciagla kontrole temp na wskazniku a ze byla noc to prawie nic na nim nie widac), zjezdzam na pobocze czekam 10 min temp caly czas utrzymuje sie ok 100-110 st , jako ze jechalem w nocy nawet jak podnioslem maske nic nie widac wiec decyduje sie podjechac powoli jakies 2 km do najblizszej wiochy(temp na wskazniku dalej ok 100-110st) na miejscu okazuje sie ze wywalilo mi wode udaje mi sie ja uzupelnic biore troche na zapas i jade dalej, nastepnie przez jakies 2 tygodnie brak jakichkolwiek problemow (max predkosc to 120)
3. Decyduje sie dolac do oleju roslinnego jakis ulepszacz do paliwa ( mam 2 do wyboru :polski EKO V i liqiud moly mieszam je i dodaje w stezeniu ok 2%) i przejezdzam jakies 20 km po miescie raczej delikatenie
4. Nastepnego dnia proboje odpalic samochod i klops- tylko kreci na pusto (wczesniej na ON zapala od 1 strzalu na roslinnym po 3-4 obr silnika i sie poczatkowo trzesie)
5. Sprawdzam czy sie nie zapowietrzyl czy filtr nie zapchany czy pompa dziala czy wtryski ok ale nic nie znajduje w miedzyczasie pada akumulator, wiec proboje na pych(jednak szybko rezygnuje bo jednak diesla ciezej pchnac recznie niz benzyne)
6. laduje akumulator i wsadzam go na probe chce delikanie zakrecic- samochod zapola od 1 strzalu ale sie straszliwie trzesie ( chodzi na 3 cyl) po jakims czasie nagrzewa sie i zaczyna pojawiac sie pod nim kaluza oleju

7. kupuje nowa uszczelke pod pokrywe zaworow - wycieki ustaja, przedmuchy nadal duze ale nowa uszczelka dobrze trzyma (zaraz po zapaleniu przedmychy sa bardzo male dopiero po kilkunastu sekundach zaczynaja byc coraz wieksze i zaczynaja przybierac lekko niebieskawy kolor zamiast przezroczytego)
Znajomy po obejrzeniu i wysluchaniu tej histrorii stwierdzil ze najprawdopodobniej ulegly zapieczeniu pierscienie na jednym z tlokow i zalecil zeby zalac dobrego paliwa, pojezdzic i miec nadzieje ze same puszcza. W tej chwili samochod ciezej zapala i na poczatku zanim zlapie temperature bardzo trzesie ale potem juz jest lepiej i mozna w miare normalnie jezdzic (samochod wydaje sie moze minimalnie bardziej mulowaty ale nie grzeje sie i daje rade rozpedzic sie do co najmniej 120 km/h)