Sprawdź czy szczelny masz dolot oraz ciśnienie turba (może gdzieś Ci poprostu powietrze ucieka?) Tym bardziej, że wymieniałeś turbo

Może źle "zestrojone" i trzeba nieco ciśnienie zwiększyć i problem z głowy. A dawką paliwa nie bawiłeś się czasem? Możesz mieć ciutkę za dużą co przy spalaniu raczej średnio się odbije a może powodować dymienie (a jeszcze jakby uciekało ciśnienie z turba to mamy cały obraz sytuacji).
EDIT:
Po drugie co ma piernik do wiatraka i jaki wpływ ma stan głowicy do kopcenia na czarno? Taki "szpec" z tego mechanika jak z koziej... wiecie co

Uff... aż mi się ciśnienie podniosło.
Dymienie na czarno jest skutkiem niecałkowitego spalenia ON w cylindrze, innymi słowy - za dużo ropy, za mało powietrza. I tutaj należy szukać problemu.
Spalanie oleju skutkuje niebieskim dymkiem za samochodem, taki jaki unosił się za trabgorghini (trabantem) i wartburgiem, tudzież syrenką (wszystko to dwusuwy, które do poprawnej pracy musiały spalać olej).
O spalaniu oleju napisałem odnośnie remontu głowicy, bo jakoś nie mogę sobie uświadomić jak stan głowicy może mieć do czarnego dymienia... no chyba, że jest uszczerbany kawałek głowicy przy zaworze i leje się paliwo. Ale to miałbyś wtedy totalne problemy z kompresją na jednym cylindrze i jeszcze różne inne cuda by się działy.