To mój pierwszy post i jako że jestem nowy proszę o wyrozumiałość ... ale do rzeczy ...
Od 2 tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem B3 1.6TD którego dostałem od rodziców. Używali go ok. 5 lat i przed oddaniem ojciec postanowił oddać go do mechanika do "małych" poprawek silnika bym się o to nie musiał martwić ...
Dziś podniosłem maskę ( zaniepokoił mnie zapach ON wewnątrz kabiny podczas jazdy ) i co zauważyłem :
- 2 pierwsze wtryskiwacze mokre - przy głowicy widać było bąbelki przy uruchomionym silniku
- nie wiem co to właściwie za element silnika
w każdym razie z rury podłączonej do "tego czegoś" leci olej - odkręciłem i w środku również pełno oleju
- niesety auto bierze olej ( podobno były wymieniane uszczelniacze zaworów, same zawory również, planowana głowica - sprawdzane były też tłoki i pierścienie i z nimi podobno O.K ) tak na oko to pewnie pobiera z 1l oleju na 500km czego wcześniej nie było !!!
- mrugają światła na zewnątrz i wewnątrz przez cały czas ( przygasają i rozjaśniają się niezależnie od obrotów )
Wiem że to sporo ale z jednej strony nie chcę jechać do tamtego 'ćwoka' bo znów coś "naprawi" po swojemu - poza tym to trochę daleko bo 170km więc chciałbym dowiedzieć się gdzie i co boli ten motorek żeby u siebie załatwić temat a tamtemu wystawic fakturkę co by pokrył koszty poprawek po sobie samym ( na szczęście mam papier na naprawę więc udokumentowane będzie wszystko co spartolił )
Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi gdzie tkwić mogą problemy ...