szukam pomocy i nie mogę znaleźć nic z google i forum

Już piszę o co chodzi:
byłem na myjni, potem jak wpadłem w "dziurkę" na drodze silnik na chwilę zgasł w czasie jazdy i za sekundę wrócił do normalnej pracy. Przyjechałem do domu i zaparkowałem w garażu. Rano przy próbie uruchomienia podejrzanie zachowuje się kontrolka grzania świec tzn. po przekręceniu stacyjki się włącza i nie gaśnie (nigdy) i świeci w połowie jasności - coś jak przy "choince" w lampie.
Na pompę wtryskową prąd nie dochodzi (auto nie odpala) i na przekaźnik grzania świec też - ręcznie jak "pyknę" przekaźnikiem pod szybą to grzeje świece.
Wygląda na to, że któryś przekaźnik (jak się doszukałem "przekaźnik pompy") nie kontaktuje lub robi to połowicznie.
Pod kierownicą mam 5 przekaźników - z czego 3 są awyjmowalne - dwa mają łatwy dostęp.
Jeśli ktoś wie jakie numery kabelków na przekaźniku mam sprawdzić i na którym konkretnie przekaźniku mam szukać prądu będę bardzo wdzięczny
Bezpieczniki i przekaźniki posprawdzałem jak mogłem najlepiej i teraz jestem :evil:
Ponieważ rozładowałem akumulator więc zostawiłem na prostowniku. Po naładowaniu na maksa - włączyłem stacyjkę i uwaga - JEST !!! kontrolka od grzania po włączeniu zabłysła normalnie, zgasła na chwilę i zapaliła się, podgrzały się świece i silnik normalnie odpalił. 8-)
Już byłem <ok> gdy po minucie pracy ZGASŁ i znowu mam tak samo :: źle <buu>
Pomocy !