Konsekwencjami, że tutaj pisze jest wynik osiągów mojego auta, gdy je kupiłem kreowały się na poziomie 19s do setki i prędkość max licznikowe 160km/h, rzeczywiste wg navi jakieś 150km/h.
Po zakupie oczywiście entuzjazm, że wiadomo to jakoś jezdzi nie moge wymagać nie wiadomo czego (wcześniej jezdziłem AEL w volvo) więc wiedziałem jak jest.
Powiem co zrobiłem:
- wyrzucony katalizator
- zaślepiony egr
- przestawiona sprężyna na przepływce
- n75 wyczyściłem, sprawdziłem
- przewody, od n75, i inne tego typu wymienione
- filter paliwa wymieniony, brał lewe powietrze, już nie bierze
Po tej całej zabawie auto robi z truden 15.5s, bliżej do 16s, oraz z trudem 170km/h, naprawde raz udało się dojść do 170, jak na autostradzie z górki było lekko, a tak to 165km/h i cały czas but w podłodze.
Dodam, że silnik nie klekocze jakby miał 400tyś nalatane, ale może lekko 300 mu stukneło, chodzi naprawde cicho jak na tdi 1z, nie trzęsie, oleju nie bierze, no może 200ml/10tys mi wzioł, ale na autostradzie dużo jezdziłem.
Auto nie kopci ani troche, minimalnie gdy na 3 biegu mu dam leciuśko dosłownie puści nawet nie bąka, ale coś takiego jakby wiatr zawiał, generalnie nie można zauważyć kopcenia. Auto pali średni poniżej 6, i to na trasie jazda minimum 120km/h, miasto wrocław z krótkimi przejazdami, że nie może sie nagrzać, więc wynik bdb. Może to wam coś podpowie co napisałem.
Dodaje logi by może coś znajdziecie, wiem kąt wtrysku się rozszedł, ale pewnie nie przez niego jest słaby, a może?
Jutro planuje wyczyścić intercooler, kolektor ssący, i zobaczymy co będzie, to ostatnia deska ratunku bo sam już nie wiem co mam myśleć, bo jak widze na yt jak seryjne 1z w 80, robią 14s licznikowe a mój 16s.