[B4 1,9 tdi 1Z] szarpanie na czwórce i piątce

karol121 · Post autor: **karol121** » 28 mar 2008, 12:29

moze byc i wtrysk sterujacy i przy szarpaniu trzeba w niego lekko puknac np kluczem i jak przestanie wtedy to ozncza ze wtrysk, sprawdz opornosc cewki która jest we wtrysku a najlepiej to vag i do dziela <ok>

przemik · Post autor: **przemik** » 28 mar 2008, 12:52

MARCIN 80B4 pisze:to ja się podłącze do tematu od kilku dni też mam podobny problem z szarpaniem tylko na niższych biegach, jest tak próbuje przyspieszyć a tu jakby turbina się włączała i wyłączała i tak w kółko, nastawnik chyba można wykluczyć jakieś 10 000 temu był czyszczony na niskich obrotach silnik pracuje równo. czyżby wtrysk sterujący :?:

Po obajwach ktore podałes, problem moze wynikac z zaburzen w dynamice gazow w motorowni.
Zaloguj furmanke w tescie dynamicznym grupy 003,008, 010 i 011 i stanie sie swiatlosc..
Pozdr

MARCIN 80B4 · Post autor: **MARCIN 80B4** » 28 mar 2008, 12:53

karol121, podczas jazdy ciężko mi go będzie puknąć, bo na postoju zupełnie nic się nie dzieje

karol121 pisze:najlepiej to vag i do dziela

to jest to tylko ci mechanicy u mnie to nie za bardzo się znają, jutro gdzieś podjadę może coś wydumają.

karol121 · Post autor: **karol121** » 28 mar 2008, 13:16

przemik pisze:Po obajwach ktore podałes, problem moze wynikac z zaburzen w dynamice gazow w motorowni.

co sugerujesz :?: a kolega Marcin na jakiej przepływce ma bryke :?:

MARCIN 80B4 · Post autor: **MARCIN 80B4** » 28 mar 2008, 13:25

Pierburg
a jest tak opcja żeby się jakiś przewód przepalił czy przetarł bo się nudze w pracy to porozbierałem te osłony i coś tyknołem to silnik nie chciał odpalić a jak już odpalił to nie chciał wejść na obroty i kopcił, odpiąłem klemę z akumulatora i chodzi normalnie

przemik · Post autor: **przemik** » 28 mar 2008, 14:21

MARCIN 80B4 pisze:Pierburg
a jest tak opcja żeby się jakiś przewód przepalił czy przetarł bo się nudze w pracy to porozbierałem te osłony i coś tyknołem to silnik nie chciał odpalić a jak już odpalił to nie chciał wejść na obroty i kopcił, odpiąłem klemę z akumulatora i chodzi normalnie

Jak sie nudzisz i nie umiesz(nie chcesz) zrobic logów to pozostaje Ci metoda prob i błedów:

- sprawdz wezyki podcisnienia - wszystkie
- podmien zawór N75 z dobrego auta

Pozdr

MARCIN 80B4 · Post autor: **MARCIN 80B4** » 28 mar 2008, 14:27

przemik, karol121, dzięki wielki za porady

doszłem już o co chodzi wtyczka od przewodu od wtrysku sterującego chyba się przerwała bo jak nią poruszam to obroty warują

przemik pisze:Jak sie nudzisz i nie umiesz(nie chcesz)

nie umiem :oops:
ale mam zamiar kupić sobie jakiś VAG COM to się może nauczę

[ Dodano: 2008-03-28, 16:48 ]
qrcze to narobiłem odpiąłem tą wtyczkę na odpiętym akumulatorze obejrzałem niby nic, jak popiołem z powrotem to już nie odpalił coś jest jeszcze z tą wtyczką od nastawnika za nic nie chce odpalić <placze> <placze> <placze>

karol121 · Post autor: **karol121** » 28 mar 2008, 21:11

a jak wlaczysz zapłon to słychac taki buczeniew pompie :?: sprawdz tez czy na zwór start/stop idzie napiecie mysle za jakis mierniczek masz a jak nie to zaróweczke podepnij

MARCIN 80B4 · Post autor: **MARCIN 80B4** » 28 mar 2008, 21:39

karol121, chodzi ci o elektrozawór ten od gaszenia tam napięcie idzie a tego buczenia (intensywne cykania) w pompie nie ma,czyli tak jakby nastawnik nie chodził, coś mi się wydaje że to jednak wiązka od nastawnika poszła bo są na tym samym uchwycie i jak ruszałem tą od wtrysku to i tą okrągła od nastawnika.

karol121 · Post autor: **karol121** » 28 mar 2008, 21:48

tak chodzimi o elektrozawór ijakwąłsnie wlaczysz zapłon to powinno byc słychac to bu czeniewtedy nastawnik sie przesuwa ja ma przepływke bosh i wtyczke okragla i piny w mijej wtyczce czyli 7 i4 sa odpowiedzialne za uruchomienie nasyawnika poprostu sa to piny od elektromagnesu który jest w nastawniku jak niebedzie na nimnapiecia to pierscien sienieprzesunie i nie powinien zapalic

MARCIN 80B4 · Post autor: **MARCIN 80B4** » 28 mar 2008, 22:12

u mnie siedzi przepływka pierburga to i nastawnik mamy inny, zaciągnąłem niunie do chłopak co ni nastawnik robił a ten do mnie coś ty chłopie zrobił, jutro ma dłubać przy tym, qrcze już się nie biorę za samodzielne naprawy silnika przed moją naprawą jeszcze pracował . karol121, u mnie na nastawnik to chyba nie idzie napięcie więc stawiam na tą wiązkę
No i teraz pozostaje mi jeździć waryjotem :evil:

karol121 · Post autor: **karol121** » 28 mar 2008, 22:25

u ciebie wnasatwniku tylkoczesc która informuje ecu w jakim polozniu jest nastawnik to jest czujnik indukcyjny au mnie jest potencjometr a reszta ta sama tzn elektromagnes i magnes obrotowy i jakjuz pisalem jesli nie bedzie napiecia na tym elektromagnesie to silnik sie nieuruchomi i jeszcze musi byc napiecie na ten czujnik indukcyjny

[ Dodano: 2008-03-28, 22:37 ]
nie raz jest tak ze jak nie popsujesz tosie nienauczysz a kazdy uczy sie na bledach wiec nie trzeba sie od razu zrazac :mrgreen:

Adamm · Post autor: **Adamm** » 30 mar 2008, 20:38

titan'a, autko dzis zrobione

RaKo · Post autor: **RaKo** » 02 kwie 2008, 18:32

Adamm, zwracam honor co do nastawnika w moim przypadku :oops: ,odpiąłem licznik w celu wyrezania naklejki S-line i pomyślałem,że co mi tam zrobię kolejną próbę i :shock: fura nic nie szarpnęła.Czyż bym nie mógł złapać tego zakresu obrotów nie patrząc na licznik :?: Nabawię sięnerwicy z tym szarpaniem :evil:

Adamm · Post autor: **Adamm** » 02 kwie 2008, 21:41

Czyż bym nie mógł złapać tego zakresu obrotów nie patrząc na licznik :?:

nie rozumiem tego zdania ;p