[1.9TDI 1Z] Uszczelniacze a ubytki oleju.
[1.9TDI 1Z] Uszczelniacze a ubytki oleju.
Problem jest taki, przy jeździe na trasie czyli gdy obroty silnika oscylują zwykle koło 2500 - 3000 audiczka spokojnie bierze 1,5 litra oleju na tysiaka. Gdy jeździ się po mieście a więc obroty raczej koło 2000 wystarcza jej połowa z tego spokojnie. Jak się depnie na i silnik zaczyna właśnie wchodzić powyżej 2500 to zaczyna już dość dymić - wiadomo gdzieś ten olej musi znikać:)
Trochę głupio przy każdym tankowaniu kupować też bańkę oleju dlatego postanowiłem coś z tym zrobić...
Auto od 2000RPM zaczyna się ładnie zbierać, przy ostatnich mrozach nie było problemu z zapalaniem (przy -12 po 3-4 sekundach łapał), mechanik oglądał ze mną węże od turbo, lekko wilgotne są ale nie przelewa się tam od oleju, mówił że jego zdaniem turbo jeszcze żyje (ja doświadczenia nie mam więc ciężko mi coś powiedzieć:)). Zaproponował wymianę uszczelniaczy (koszt około 300).
Czy myślicie że to może coś pomóc czy raczej wyrzucanie pieniędzy w błoto bez poważniejszej rozbiórki silnika?
Oczywiście nie spodziewam się że po wymianie nagle będzie mi palił 0,2 litra na 1000, ale gdyby tak zszedł do połowy tego co teraz to już bym się cieszył:)
Pytam jak to wygląda z praktycznego punktu widzenia, czy te uszczelniacze często szlak trafia?
Chyba nie ma też innego sposobu na odnalezienie przyczyny takiego ubytku oleju jeżeli nie rozbiórka silnika, a wiadomo to są większe koszty.... sam nie mam gdzie i kiedy bawić się w coś takiego://
Trochę głupio przy każdym tankowaniu kupować też bańkę oleju dlatego postanowiłem coś z tym zrobić...
Auto od 2000RPM zaczyna się ładnie zbierać, przy ostatnich mrozach nie było problemu z zapalaniem (przy -12 po 3-4 sekundach łapał), mechanik oglądał ze mną węże od turbo, lekko wilgotne są ale nie przelewa się tam od oleju, mówił że jego zdaniem turbo jeszcze żyje (ja doświadczenia nie mam więc ciężko mi coś powiedzieć:)). Zaproponował wymianę uszczelniaczy (koszt około 300).
Czy myślicie że to może coś pomóc czy raczej wyrzucanie pieniędzy w błoto bez poważniejszej rozbiórki silnika?
Oczywiście nie spodziewam się że po wymianie nagle będzie mi palił 0,2 litra na 1000, ale gdyby tak zszedł do połowy tego co teraz to już bym się cieszył:)
Pytam jak to wygląda z praktycznego punktu widzenia, czy te uszczelniacze często szlak trafia?
Chyba nie ma też innego sposobu na odnalezienie przyczyny takiego ubytku oleju jeżeli nie rozbiórka silnika, a wiadomo to są większe koszty.... sam nie mam gdzie i kiedy bawić się w coś takiego://
Ostatnio zmieniony 24 sty 2009, 15:48 przez denis44, łącznie zmieniany 1 raz.
Powiem Ci ze skoro przewody nie sa bardzo zaolejone to wym uszczelnaiczy powinna pomóc. U mnie było tak ze brał około 1l na 1000 po wym uszczelniaczy zrobiłem 3tys i stan jest cały czas bez zmian. Jednak po wymianie moze sie okazac ze pierscienie olejowe sa zuzyte i nadal bedzie brał olej to wtedy juz tylko remont silnika.
Re: [1.9TDI 1Z] Uszczelniacze a ubytki oleju.
Ja wymieniłem u siebie zimering wału korbowego z tyłu za kołem zamachowym i wałka pośredniego[/i]
Re: [1.9TDI 1Z] Uszczelniacze a ubytki oleju.
Radek58 pisze:Ja wymieniłem u siebie zimering wału korbowego z tyłu za kołem zamachowym i wałka pośredniego[/i]
ale denisowi bierze olej silnik(spala olej) , nie pisał nic że sa jakies duze wycieki z silnika w okolicy skrzyni itp. wiec w tym przypadku wymiana uszczelniacza wału za wiele nie pomorze.
ja równierz jak najbadziej zalecał bym wymiane uszczelniaczy. a jesli nadal bedzie brał olej to niestety robi sie nieprzyjemnie.
ale jak zdejmie mechanik głowie do wymiany uszczelniaczy na zaworach to mozę przynajmniej bedzie widac cos na cylindrach, czy sa całe nie porysowane i czy nie maja już czasem dużych progów.
dokladnie tak, nie dawno robilem u siebie glowice i uszczelniacze byly faktycznie jak kamienie a taraz jest lux wiec polecam ten zabieg, oczywiscie przy okazji wymienilem uszczekniacze walkowSolskier pisze:Można wymienić koszty sa znikome a zawsze to będzie nowe zwłaszcza ze po tylu latach to pewnie są jak z kamienia te uszczelniacze.
Re: [1.9TDI 1Z] Uszczelniacze a ubytki oleju.
Nie ma potrzeby sciągać głowicy do wymiany uszczelniaczy,ich wymiana znacznie zmieni sytuacje ze zuzyciem oleju.Po tylu latach i jakims tam przebiegu one są twarde jak kamienie i nie dokladnie przylegaja do zaworow przez co olej przecieka przez nie.Podczas demontazu dosłownie rozpadaja sie na drobiazgi.wenon pisze:Radek58 pisze:Ja wymieniłem u siebie zimering wału korbowego z tyłu za kołem zamachowym i wałka pośredniego[/i]
ale denisowi bierze olej silnik(spala olej) , nie pisał nic że sa jakies duze wycieki z silnika w okolicy skrzyni itp. wiec w tym przypadku wymiana uszczelniacza wału za wiele nie pomorze.
ja równierz jak najbadziej zalecał bym wymiane uszczelniaczy. a jesli nadal bedzie brał olej to niestety robi sie nieprzyjemnie.
ale jak zdejmie mechanik głowie do wymiany uszczelniaczy na zaworach to mozę przynajmniej bedzie widac cos na cylindrach, czy sa całe nie porysowane i czy nie maja już czasem dużych progów.
zawsze lepiej od mniejszego kosztu zaczac , choc niewykluczone , ze na nim poprzestaniesz , skoro zuzycie jest az tak znaczne ... przez uszczelniacze 1,5 litra olejuco tankowanie ... moje ABC mniej spala , a Ty masz TDI , jezeli bez wiekszych MODow , to i niewysilona jednostka jeszcze jest i zuzycie winno byc mniejsze. Na moje oko to raczej turbina bedzie tym pozeraczem oleju , a ze przewody lekko wilgotne ... w koncu olej spalany jest i stad to dymienie , wiec olej sie nie zbiera , ale sukcesywnie jest spalany, kiedy rosnie cisnienie w obiegu ...
Podziel sie wrazeniami po wymianie czegokolwiek
Powodzenia
Podziel sie wrazeniami po wymianie czegokolwiek
Powodzenia
nie masz się czym martwic. a nawet możesz się cieszyć, że tak mało Ci zużywa oleju wszystko jest jak najbardziej w normie. jak Ci zacznie brać 0,5L/1000 km to dopiero wtedy możesz myśleć o wymianie uszczelniaczy zaworów bez zdejmowania głowicy. w każdym razie nie dawaj się naciągać na żadne pseudo remonty.UKI_XX pisze:u mnie są ubytki rzędu 0.1l/1000km i rano niebieska chmura przy odpalaniu, czyżby trzeba było zbierać na mały remoncik w postaci wymiany uszczelniaczy :?:
Więcej chyba nie ma co pisać na ten temat, bo było o tym setki razy na forum.