Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Jest to mój pierwszy wątek na tym forum więc z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy przeze mnie popełnione.
Mam dość istotny problem z moim AUDI 80 b3 1.8S 86r a nigdzie nie mogę znaleźć nań odpowiedzi.
Otóż około miesiąc temu wracając od kumpla z warsztatu autko mi zwariowało i nie działało nic prócz świateł postojowych i silnika - za te usterkę odpowiedzialna była stacyjka która akurat nie załączyła osprzętu ale po wyjęciu kluczyka i ponownym odpaleniu problem ustał - przez ten miesiąc zdarzyło się to ze dwa razy. Piszę o tym ponieważ może to mieć związek z wczorajszą usterką - po przejechaniu ok 10km nagle radio się wyłączyło a światła przygasły. Zjechałem więc na stację benzynową myśląc, że to znów stacyjka i zgasiłem silnik - niestety później nie chciał odpalić a rozrusznik ledwie drgnął. Kupiłem kable rozruchowe i jakiś miły Pan któremu serdecznie dziękuję jeśli to czyta użyczył swojego auta do odpalenia na kablach. Wróciłem do domu i dziś sprawdziłem napięcia (14.05V na alternatorze i 13.95V na akumulatorze przy włączonych światłach mijania), odkręciłem przewody alternatora oraz klemy akumulatora czyszcząc je mechanicznie i kontakt sprayem, sprawdziłem szczotki regulatora i ich bieżnię - wyglądają całkiem przyzwoicie. Chwilowo wszystko jest ok ale boję się po prostu, że problem powróci gdy będę jechał późną nocą a wokół nie będzie miał kto pomóc. Czy stacyjka steruje jakimś przekaźnikiem odpowiedzialnym za załączanie ładowania? a może któraś z diod prostowniczych alternatora jest uszkodzona? Dodam jeszcze, że zauważyłem bardzo duży pobór prądu przy zgaszonym silniku i stacyjce przełączonej na zapłon - gdy to zauważyłem silnik był zimny i uznałem, że to podgrzewacz kolektora dolotowego ale teraz nie mam już pewności
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie
[B3 1.8 NE/JV] Alternator nie zawsze ładuje
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4735
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Ładować będzie nawet gdy silnik będzie się kręcił bez włączonego zapłonu.bc547b pisze:Czy stacyjka steruje jakimś przekaźnikiem odpowiedzialnym za załączanie ładowania?
Wystarczy że będzie podłączony ten gruby kabel łączący się z akumulatorem (właściwie z rozrusznikiem a dalej akumulatorem).
Cienki kabel kontrolki ładowania podłączony do rozrusznika to dodatek aby działała kontrolka ładowania. Bez tego kabla tylko ładowanie nie wystartuje na niskich obrotach.
Dziękuję za zainteresowanie tematem
Czyli miernik cęgowy w dłoń i testujemy...władowałem w to auto przez ostatnie dwa miesiące sporo pracy i pieniędzy (kompletny wydech, tylne hamulce, bak, przewody paliwowe, komplet filtrow, fotel kierowcy, licznik, czujnik ciśnienia oleju, jedynie czyszczenie gaźnika w myjce ultradzwiekowej u kolegi miałem gratis...)więc mam cichą nadzieję, że to tylko zaśniedziałe styki lub regulator bo na regenerację alternatora już mnie nie stać...zawsze twierdziłem, że gdy się zadba o samochód to on się później odwdzięczy ale chwilowo ten egzemplarz jest wyjątkowo uparty a uratowałem go przed złomowiskiem...
Czyli miernik cęgowy w dłoń i testujemy...władowałem w to auto przez ostatnie dwa miesiące sporo pracy i pieniędzy (kompletny wydech, tylne hamulce, bak, przewody paliwowe, komplet filtrow, fotel kierowcy, licznik, czujnik ciśnienia oleju, jedynie czyszczenie gaźnika w myjce ultradzwiekowej u kolegi miałem gratis...)więc mam cichą nadzieję, że to tylko zaśniedziałe styki lub regulator bo na regenerację alternatora już mnie nie stać...zawsze twierdziłem, że gdy się zadba o samochód to on się później odwdzięczy ale chwilowo ten egzemplarz jest wyjątkowo uparty a uratowałem go przed złomowiskiem...
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Jak tam stan kabli alternator-akumulator-rozrusznik? Może się coś dziać na ich izolacji (któryś z nich przetarty) albo styki do poprawienia.
Pocieszę cię tylko, że mój mnie kosztował jeszcze więcej pracy w ciągu 10 miesięcy, a dopiero teraz wiem co to jest stare Audi i że nawet wcale nie psuje.
Jak masz smykałkę i warunki to się ciesz, że się uczysz, no i że wiesz jak to zrobiłeś. Po niektórych "fachowcach" czasami aż strach zaglądać.
Oczywiście.bc547b pisze:zawsze twierdziłem, że gdy się zadba o samochód to on się później odwdzięczy
Bo jest pewnie zapuszczony i zachwaszczony. Szkoda tych autek.bc547b pisze:chwilowo ten egzemplarz jest wyjątkowo uparty a uratowałem go przed złomowiskiem...
Pocieszę cię tylko, że mój mnie kosztował jeszcze więcej pracy w ciągu 10 miesięcy, a dopiero teraz wiem co to jest stare Audi i że nawet wcale nie psuje.
Jak masz smykałkę i warunki to się ciesz, że się uczysz, no i że wiesz jak to zrobiłeś. Po niektórych "fachowcach" czasami aż strach zaglądać.
Witam ponownie po długiej przerwie!
Natłok obowiązków sprawił że kompletnie zapomniałem o założonym tu temacie...
Ale do rzeczy
Problem z ładowaniem ustał po czyszczeniu wszelkich połączeń stykowych o których pisałem w pierwszym poście
W majowy weekend z powodzeniem przemierzyłem nim Bieszczady bez żadnych awarii
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Natłok obowiązków sprawił że kompletnie zapomniałem o założonym tu temacie...
Ale do rzeczy
Problem z ładowaniem ustał po czyszczeniu wszelkich połączeń stykowych o których pisałem w pierwszym poście
Powoli lecz konsekwentnie odchwaszczam to cudeńko i jestem zachwycony jego prostotą wykonania i możliwością "dłubania" w garażowym zaciszuh/k pisze:Bo jest pewnie zapuszczony i zachwaszczony
W majowy weekend z powodzeniem przemierzyłem nim Bieszczady bez żadnych awarii
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
No i super, że po wyczyszczeniu działa. Takie naprawy najbardziej cieszą.
Prawda. Prostota, przyzwoita trwałość i ocynk to najlepsze co wymyślono w motoryzacji.Powoli lecz konsekwentnie odchwaszczam to cudeńko i jestem zachwycony jego prostotą wykonania i możliwością "dłubania" w garażowym zaciszu
W majowy weekend z powodzeniem przemierzyłem nim Bieszczady bez żadnych awarii