Wczoraj kupiłem B4 2.0 z instalacją LPG ze skrzynią automatyczną. Po kupnie zabrakło mi benzyny po czym poszedłem na stacje i zalałem 5 litrów benzyny z kanistra. Po zalaniu samochód nie chciał od palić przez dłuższy czas (długo kręciłem) po czym odpalił ale z prawej strony silnik dobiegł dźwięk uderzenia (samochód stał w miejscu, skrzynia biegów na pozycji P). Od tego czasu samochód ma problem z odpaleniem. Gdy przekręcę kluczyk słychać że samochód odpala ale jak przestane kręcić rozrusznikiem to gaśnie. Dopiero gdy kręcę tyle czasu aż wskazówka obrotomierza podniesie się (za każdym obrotem rozrusznika podnosi się) do 10 tyś to samochód nie gaśnie. Jak już odpali to jedzie bez problemu. Teraz mam pół baku benzyny.
Oczywiście samochód zawsze odpalam na benzynie a nie na gazie!
Jeśli napisałem to w złym dziale to przepraszam bardzo.
Proszę o pomoc, pozdrawiam!
