[80 2.0 ABK] Amorki
[80 2.0 ABK] Amorki
Panowie co wy na takie amorki ???
http://moto.allegro.pl/item280445164_am ... ng_vp.html
http://moto.allegro.pl/item276889479_au ... tylne.html
bo musze kupic jakies na wiosenke
Z góry dziekuje za rady
http://moto.allegro.pl/item280445164_am ... ng_vp.html
http://moto.allegro.pl/item276889479_au ... tylne.html
bo musze kupic jakies na wiosenke
Z góry dziekuje za rady
- autocars.pl
- Forum Audi 80
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 gru 2007, 21:53
- Lokalizacja: Krk
- Kontakt:
- Solskier
- Forum Audi 80
- Posty: 4315
- Rejestracja: 16 sie 2007, 11:25
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2,2 AAN
- Lokalizacja: Kłodzko
- Kontakt:
A ja z czystym sumieniem jak najbardziej moge Ci je polecić, GT Coupline to pożądna niemiecka firma, sam używam ich amorków od 3.5roku i jeszcze nigdy nie zdołałem ich zajechać. Raz w MK3 miałem je najdłużej bo ponad pól roku w ten czas zrobiłem na nich ponad 80tyś na zawieszeniu typu "beton" i nie wykazywały praktycznie żadnego zurzycia, wg mnie sa super i w przystpenej cenie (jak by nie patrzył to wcale nie są tanie) miesiąc temu kupowałem komplet do swojego avanta to dałem 600zł, wiec raczej nie jest to najtańsza marka. Towar brałem u obyswu sprzedawców któych podesłałeś, oboje świadczą fachowa porade, szybką paczke i naprawde dobry towar. Nawt sie nie zastanawiaj tylko bierz. Oczywiście rozumiem że gleblisz swoja niunie, bądź masz zglebioną i wyminaisz amory na nowe, bo w inny wypadku te amory są nieurzyteczne. <ok> PS. Od kąd mam auto, to zawsze mam na glebie i zawsze takie samo połaczenie springi weiteca plus amory gt couplina, raz tylko miałem gwinta to tylko on przewyższał jakością te połaczenie. Generalnie jestem maniakiem gleby, im niżej tym lepiej :mrgreen: ale z czasem powoli z tego już wychodze, nie ma gdize jeździć u nas takim autem, po niżej -60 robi sie już nieprzyjemnie i jazda zaczyna być stersująca
- autocars.pl
- Forum Audi 80
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 gru 2007, 21:53
- Lokalizacja: Krk
- Kontakt:
ok a czy jest możliwość aby wkład amortyzatora dostał luzów w MCparsonie to znaczy że nakrętka niedostatecznie dokręca wkładu amorka i amorek jest delikatnie luźny w wkładzie, bo u mnie sa takie delikatne stukania i zastanawiałem się czy to nie będzie niedokręcony wkład amorka jednak okazało się, że jest dokręcony na maxa tylko czy on może mieć luzw środku???
- Solskier
- Forum Audi 80
- Posty: 4315
- Rejestracja: 16 sie 2007, 11:25
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2,2 AAN
- Lokalizacja: Kłodzko
- Kontakt:
Jak jest dokrecony to nie ma prawa latać, luz jest ale bardzo minimalny czasem jak jest za dużo farby na amorku to cieżko go wcisnąć w kolumne, jesli szukasz przyczyny to sprawdź czy sam amortyzator nie klepie na boki (tłok o ścianki), bo to dość czesty przypadek. Stukanie również może pochodzić od innej czesci zawieszenia, jesli wszystko wymieniłeś i nadal stuka to sprawdź przekładnie kierowniczą, dość czesto pomijany elemnt przez wielu użytkowinków a potem jest temat "wszystko wymienione a nadal stuka" :mrgreen:
słuszna sugestia Solskier dobry pomysł ale powiedz mi jeszcze jak sprawdzić sprawność stabilizatora lub końcówki stabilizatora bo skoro u mnie i lewe i prawe koło głucho puka wa taki sam sposób to myślę, że mogą to być amorki lub stabilizator, ale czy kolumna kierowniczas.....sam nie wiem wydaje sie być jak najbardziej ok brak żadnych luzów podczas ruchu kierownica....
- Solskier
- Forum Audi 80
- Posty: 4315
- Rejestracja: 16 sie 2007, 11:25
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2,2 AAN
- Lokalizacja: Kłodzko
- Kontakt:
Kolumne mozesz łatwo sprawdzić, poruszaj na wyłaczonym silnku w lewo w prawo i posłuchaj czy nie stuka (sprawdź na gwałtownych jak i na spokojnych ruchach) co do końcówki stabilizatora - możesz ją spawdzić na kanale - najlepej podnosisz auto do góry jak sie da to cały przód, ruszasz kołem na prawo lewo i góra, dół i obserwujsze łaczenie stabilizatra czy nie widać luzu, najlepje wziaść sobie kogos do ruszania kołem wtedy można nawet przyłożyc reke i na dotyk wyczuć czy jest luz czy nie. Generalnie przy przebiegu około 200 tys to przekadnia bedzie wywalona o ile ktoś jej predzej nie zmieniał. Ja ma włsnie z przekładnią probelm wymineiłem wszystko, ale to wszysto łacznie z amorami i jednyn stuk ktorego nie wyeliminował pochodzi od przekładni kierowniczej, nie jest on jakis uciażliwy ale jak sie wsłuchać to potrafi zdenerwować jednak dałem sobie spokuj szkoda kasy na wymianie, jak sie skończy bardziej to dopiero bede sie zastanwiał nad "nową" salonowej raczje nie kupie bo z tego co kojarze jest dośc droga, pozostaje dobra używka.