Forum Audi 80 Klub Polska

taktownie pisze:albo golfa?

masz coś do golfa? Kolejna osoba czepia sie auta z tej samej stajni co audi...ehhh :roll:

Młody moje zdanie poznałęś na spocie odnośnie całej zabawy... zrobisz co uważasz za stosowne....

Naprawiaj. Tyle zrobiłeś to sie nie ma sensu poddawać :roll:

KoralB3 pisze:Dzisiaj zapadła decyzja że najprawdopodobniej auto zostaje sprzedane lub rozebrane na części. Po wczorajszej akcji którą wywinęła straciłem ochotę w ogóle cokolwiek w niej robić.. Co zapakuje kasę to zaraz wszystko się rozpieprza . Decyzja na ten moment jest raczej nieodwołalna :roll:[/b]

Zastanów się jeszcze trochę nad opcją sprzedaży tego auta na graty czy w całości, bo to raczej nie jest dobry pomysł.
Przede wszystkim wsadziłeś sporo kasy, czasu i serca żeby od tak oddać. Jakiś czas temu miałem podobne auto. Nie mogłem tym jeździć gdzieś dalej, bo nie zawsze wracało. Po paru incydentach jakie mi odwaliła zapadła decyzja o sprzedaży. Dodam tylko, że audi nie odpalała i nikt z mechaników nie wiedział co z nią jest :roll: Auto poszło chyba za 900zł z tego co pamiętam, bo tak jak mówie straciłem wiare w to, że nie będzie sprawiało problemów i wolałem sprzedać za grosze niż się nie potrzebnie denerwować.
Trafiło się, że znajomy kupił to ode mnie i naprawił (wymienił cewkę zapłonową i aparat zapłonowy) i jeździł tym dobre 3 lata.
Nie ukrywam, że do tej pory szkoda mi tego samochodu. Tym bardziej, że miał nowy lakier. Także naprawdę przemyśl ta decyzję jeszcze raz, bo też możesz tak żałować :roll:

Proponuje znaleść ogarniętego mechanika i postawić auto niech ogarnie. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w okolicy znalezienie dobrego mechanika jest okropnie ciężkie

Powodzenia w naprawie i dalszej już bezproblemowej eksploatacji :mrgreen:

KoralB3, ja ci stary powiem tak, jak się sypie to nie warto to trzymać, bo potem co? sprzedasz za ile? o ile sprzedasz. Ja osobiście poszedł bym do przodu i kupił sobie fajne B4 ABK np. jakąś ładną bazę i modzić.

Ale ja to ja, z jednej strony warto reanimować, a z drugiej możesz kupić coś ciekawszego.
Dasz rade, wierze w Ciebie. <ok>

icemerc pisze:masz coś do golfa? Kolejna osoba czepia sie auta z tej samej stajni co audi...ehhh

miałem kilka golfów, bardziej chodziło mi oto ze audi jest lepsza bazą do modzenia i trzymania na dłużej bo ma blachy w ocynku a 3-ki strasznie rdzewieją.

wiem ze diagnozowanie przez PW czy GG to nie naprawa, ale uderz do kolegi jugo007, on ci duzo pomoze, podpowie co w ABK piszczy

durch pisze:KoralB3, ja ci stary powiem tak, jak się sypie to nie warto to trzymać, bo potem co? sprzedasz za ile? o ile sprzedasz. Ja osobiście poszedł bym do przodu i kupił sobie fajne B4 ABK np. jakąś ładną bazę i modzić.

zgodze sie tylko że na ładne b4 trzeba troche położyć a te b3 za ile sprzeda? 2 czy 3 tyś? z 5 musialby dołożyć a pewnie nie oto chodzi jak się domyślam.

taktownie pisze:

durch pisze:KoralB3, ja ci stary powiem tak, jak się sypie to nie warto to trzymać, bo potem co? sprzedasz za ile? o ile sprzedasz. Ja osobiście poszedł bym do przodu i kupił sobie fajne B4 ABK np. jakąś ładną bazę i modzić.

zgodze sie tylko że na ładne b4 trzeba troche położyć a te b3 za ile sprzeda? 2 czy 3 tyś? z 5 musialby dołożyć a pewnie nie oto chodzi jak się domyślam.

Taktownie, no co Ty? za 5000zł dostaniesz już ładne B4.

Idź za ciosem.
Maluj hamerajtem i wrzuć 1.6D to nie będziesz mieć problemów

cos za 5 tys <ok>

http://moto.allegro.pl/audi-b4-2-0-16v-i2588029215.html

durch pisze:
Taktownie, no co Ty? za 5000zł dostaniesz już ładne B4.

widzisz, dla mnie "ładne" b4 to oryginał z małym faktycznym przebiegiem a "ładnie" to można zrobić każde auto. Kupujesz złom, remontujesz, szpachlujesz, malujesz i jest lalka, a nowy właściciel niech sie później martwi, a to nie oto chodzi. Chłopak chce mieć w miare bezawaryjne auto a ulepów jest pełno i lepiej już zrobić tego swojego, bynajmniej wie co ma, a nie później bedzie sie domyslał jak co zrobić jak mu sie te "ładne" b4 za 5 tyś zacznie sypac.

Nie twierdze że sie nie dostanie ładnego b4 za 5 tyś, ale pojedź sobie do Helmuta i popatrz ile trzeba dać za ładne zadbane auto od Niemca, oni głupi nie są, jak coś jest dobre to za darmo nie rozdają.

zawsze lepiej miec cos o czym wiesz wszystko :lol: ja sam mam juz malo ktora rzecz nei zmieniona robilem wszystko sam i nawet jak cos sie zepsuje czy cos to od razu wiadomo o co chodzi

lepiej miec oganiete autko ktore znasz na wylot niz kupic nowe "ladne" audi do 5 tys :lol:

durch pisze:za 5000zł dostaniesz już ładne B4.

Compi.
http://moto.allegro.pl/audi-b4-2-0-16v-i2588029215.html

KoralB3, ja Ci powiem tak.

Ze swoim silnikiem w poprzednim aucie też nie mogłem dojść ładu i kładu.
Do tego buda też w średnim stanie.

No i kaleka.
Szkoda mi było sprzedać ale również podjałęm męską decyzję (przesiadka na bezproblemowy lub chociaż mniejprobelmowy V6 i wreszcie 4 pędzony).

Skutek - nie żałuję tej decyzji ani moment.
Tylko jeden warunek - szukając drugiego auta pozostań w modelu - ja szukając drugiego już też się zapędziłem paczałem na B5 nawet B6. "Kurcze i tak pozbywam się 80 więc czemu nie przeskoczyć na nowszy model.

Jednak w pore się opamiętałem i powiedziałem sobie "przecież miałą być 80" i tak zrobiłem.

Polecam.

[edit] delik zdublowaliśmy się.

Dzięki wszystkim za zainteresowanie się tematem

Aktualnie nie wiem co z autem . Wsadziłem w nią tyle kasy że aż szkoda mi liczyć :roll: Macie racje,kupię coś innego i może być gorzej lub podobnie jak z tą. Niestety ja nie mogę podjąć całej decyzji bo auto nie jest moje . Ostatni pomysł to taki żeby ogarnąć aparat zapłonowy + czujnik halla i zobaczyć co dalej . Szkoda mi już tak szczerze kasy,wiem że to i tak nie jest dużo jak inni wsadzają w swoje auta ale w moim wieku ciężko o prace którą da się pogodzić ze szkołą.
Szkoda mi auta bo może nie jest cud z wyglądu,ale blachę ma zdrową. Poszukam w tygodniu jakiegoś aparatu zapłonowego używki żeby wsadzić i zobaczyć czy to w tym problem siedzi,jeśli tak to kupię zmienię i zobaczymy co dalej.

Co do kasy to podam numer konta i co łaska jak to mówią księża w Polsce <ok> czyli minimum 50zł <wodka>

KoralB3, to głupi pomysł nie jest Moim skromnym zdaniem, na prawdę nie warto sprzedawać auta, które znasz od podszewki. Ja zawsze myślałem, żeby auto mieć coraz to nowsze i nowsze. Ale jak w sumie zacząłem jeździć swoją maszyną, w którą też troszkę pieniążków włożyłem, to człowiek zastanawia się nad sensem zmiany dobrego na "lepsze"... I od początku robić to samo...