Witam Panów.
Jak w temacie w grudniu zakupiona została osiemdziesiątka, nie będę ukrywał bo trochę w ciemno. Pomimo zapewnień sprzedającego o aucie wolnym od rdzy oraz z oryginalnym lakierem po zimie zaczęły wywalać drobne pryszcze, praktycznie na całej karoserii. Najbardziej martwiące mnie miejsca zamieszczam w zdjęciach poniżej. Moje pytanie brzmi - czy według was opłaca się oddawać autko do blacharza czy jednak starać się robić je w pojedynkę? Całkowite profesjonalne odmalowanie auta raczej nie wchodzi w grę, choć nie wykluczam takiej możliwości. Mimo wszystko jest to tylko ABT bez quattro.. I ciul wie ile taki nowy lakier potrzyma.
[80/B4] Biała niunia z "oryginalnym lakierem".
-
- Forum Audi 80
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 sty 2022, 19:33
- Imię: Filip
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
[80/B4] Biała niunia z "oryginalnym lakierem".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [80/B4] Biała niunia z "oryginalnym lakierem".
Klasyczne miejsca w B3/B4.
Porządne wyczyszczenie i dobry podkład epoksydowy powinny pomoć.
Od razu zajrzyj pod plastikowe nadkola przednie (tam chytrze pod odciągami górnymi rdzewieć potrafi) i tylne oraz wszystkie podłużnice i odciągi zawieszenia tył, jak coś trzeba spawać to od środka również dobrze zczyścić, podkład i wosk. Niektóre dziury można po prostu rozwiercić, pomalować i wstawić na ciasno zaślepki.
Niby się wydaje, że to jakaś tragedia, ale nic nie jest wieczne, a z tego co wiem dobra naprawa blacharska powinna wytrzymać sporo czasu.
Listwy progowe na pewno do zdjęcia, po robocie wkleić na jak najmocniej zbliżony sposób jaki był - takie pomysły jak kleje do szyb raczej spowodują zdewastowanie elementów przy następnej próbie demontażu.
Porządne wyczyszczenie i dobry podkład epoksydowy powinny pomoć.
Od razu zajrzyj pod plastikowe nadkola przednie (tam chytrze pod odciągami górnymi rdzewieć potrafi) i tylne oraz wszystkie podłużnice i odciągi zawieszenia tył, jak coś trzeba spawać to od środka również dobrze zczyścić, podkład i wosk. Niektóre dziury można po prostu rozwiercić, pomalować i wstawić na ciasno zaślepki.
Niby się wydaje, że to jakaś tragedia, ale nic nie jest wieczne, a z tego co wiem dobra naprawa blacharska powinna wytrzymać sporo czasu.
Listwy progowe na pewno do zdjęcia, po robocie wkleić na jak najmocniej zbliżony sposób jaki był - takie pomysły jak kleje do szyb raczej spowodują zdewastowanie elementów przy następnej próbie demontażu.