[audi 80 b3] Rdza lewe błotniki a wada fabryki
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
No u mnie prawy błotnik był akurat wcześniej bity i zaszpachlowany, więc wiem skąd oznaki korozji. Jednak reszta ani grama szpachli, a mimo to lekki nalot na rancie lewego błotnika (tak jak na foto). Patrzyłem od drugiej strony i jest tam dość często warstwa błota. Dlatego wydaje mi się, że nawet warstwa ocynku poddaje się temu. No ale z drugiej strony to samo powinno się dziać po prawej stronie. Moja osobista wskazówka, to nawet jeśli komuś już coś takiego się dzieje, to należy to wyczyścić z zewnątrz i od strony nadkola, pomalować podkładem antykorozyjnym i ewentualnie pod kolor auta. I co jakiś czas najlepiej pędzelkiem malować to zagięcie awizolem lub innym takim środkiem, powodują one, że powierzchnia bardzo długo pozostaje tłusta i wypiera wodę. Poza tym częste woskowanie karoserii też wpływa antykorozyjnie.
A ja mam ten problem w swoim B4 94 rok, zardzewiały lewy błotnik bezpośrednio nad kołem, a na prawym ani sladu rdzy. U mojego brata w B4 z 95 r jest to samo lewy zardzewiały, a na prawym nic. Od pewnego czasu przyglądam się innym B4 na drogach i zauważyłem juz kilka z tak samo zardzewiałymi błotnikami.
Cześć B3 kupiłem od blacharza z którym robiłem.Też miała skorodowany błotnik.Śmialiśmy się że jak szewc czyli blacharz a z dziurawym błotnikiem jeździ.Przed kupnem zmieniliśmy na nowy.W zależności,pomiędzy rantem błotnika a nadkolem zbiera się błoto,później woda.Hmm takie warunki rdza lubi i nawet ocynk nie pomoże.W lewym tak myślę jest też najwięcej przeszkadzajek np.zbiornik spryskiwacza oraz inne warunki bo po prawej jest wydechowy więc też jest bardziej sucho.Dodatkowo niekiedy można spotkać a w nowszych modelach bardziej te gąbki usztywniające błotniki które spowalniają jeszcze bardziej odpływ wody a przyspieszają korodowanie.W mojej Coupe też ktoś zrobił gąbkę z pianki do okien :shock: którą od razu wypierdzieliłem.Zaczątki rudej już były.Jak przy b3 taki i w niej zaraz po kupnie oba błotniki przemalowałem od środka farbą antykorozyjną a następnie dość wysoko zabezpieczyłem konserwacją.Do tej pory mam spokój ale przy okazji zdejmowania nadkoli sprawdzam i poprawiam,wiadomo wszystko się lubi utlenić. Pozdrawiam
podczepiam sie pod temat wszystko ok jak piszecie w mojej b4 tak saobie spasowany zderzak byl ina łączeniu blotnika z zderzakiem lakier delikatnie odpada i cos sie dzieje da sie odrtować bede sie za to bral ,ale w tym miejscu jest aka folia co to zabezpiecza prze uszszkodzeniem mechanicznym obtarciom macie może koncepcje jaką i gdzie dorwać
- markusmech
- Forum Audi 80
- Posty: 8
- Rejestracja: 05 lut 2013, 15:02
- Lokalizacja: Warszawa
Mam 80 b3 z 90 r. I jak wyżej lewy błotnik nad kołem powoli robią mi się bąble pod lakierem . Szukałem lewego błotnika ale nigdzie niema w kolorze mojego auta ( nazywam to butelkowy bo ni niebieski ni zielony ) ,prawe są a lewego ni widu ni słychu . Ten zagięty rant od wew. praktycznie mi odpadł i tak sobie pomyślałem że można by było wyciąć to co zardzewiało nalot oszlifować a od środka cały błotnik prysnąć barankiem (na grubo) . Wtedy niema rantu który by zbierał brudy , nadkole i tak dochodzi do blachy czyli kamienie też nie wlecą. :?:
[ Dodano: 2014-06-28, 17:04 ]
A kolor mam dokładnie jak Patrique
[ Dodano: 2014-06-28, 17:04 ]
A kolor mam dokładnie jak Patrique
nie jestem ci ja inżynieerem ale se myśle se że ten rancik do po coś jest gebelsy by go bez powodu nie dawały ,syfek se zpływa a pod konserwe na blacze to ja bym podkład epoksydowy dał ,miałem parchle pod tylnymi nadkolami zdarłem do blachy ,tam gdzie odłaziło ori konserwy nie ruszałem ,odtłuściłem ,dałem epoksyd ,odtłuscilem tłusto konserwy i już dwa lata nic sie nie dzieje sprawdzałem tydzień temu ,uzywałem bolla bo mam tam=nio dostęp do niego