witajcie. czlowiek slepy :oops: . nie zauwazylem 1 raz w życiu ciężarówki na parkingu(ogolnie tam nie powinien stac ale. mniejsza o to)
na Szczescie tirowi wgial sie tylko zbiornik paliwa byla to. pozna godzina 23.30 do tego kierowca to jakis szwed. dogadalem sie sie z nim dajac 1l napoju %%%%.
i obyło sie bez policji(moja wina) i zniżki tez by moje polecialy itp itd.
wracajac do meritum sprawy mam dylemat jak to sobie naprawic. szpachla prostowanie malowanie? czy lepiej kupic blotnik tylni i wspawac ten kawałek?
tak to teraz wyglada
[B4 1.9 1Z] stluczka lewym blotnikiem tyl naprawiac czy wspa
Tak jak pisze MIRON DKL. Jednak gdybyś oddawał gdzieś auto do warsztatu, to musiałbyś przypilnować czy faktycznie dadzą epoksyd. Niestety rzeczywistość wygląda tak, że w większości zakładów się ten etap pomija i nia ma znaczenia czy za robotę zapłacisz 250zl, czy 600zl. Niestety to o czym wspomniał Mirek to rutyna, która dosięga nawet autoryzowane serwisy.
Dokładnie Marcin tak jak mówisz jest w rzeczywistości i jedynie samemu bądź naprawdę zaufana osoba.
Dzisiaj każdy dąży po trupach za szybkim łatwym do zdobycia pieniądzem i uważam że świat pod tym względem cofa się w strasznym tempie.
Sam weekendowo piaskuję u mamy na wsi i często spotykam się z niechlujną robotą gdzie nawet gość nie zbił błota z połowy ramy w busie a co dopiero usunięcie korozji, no ale liczy się ten kto jest najtańszy nie ważne że potem MIRON robi poprawki po kimś i suma sumaru wychodzi subaru.
Dzisiaj każdy dąży po trupach za szybkim łatwym do zdobycia pieniądzem i uważam że świat pod tym względem cofa się w strasznym tempie.
Sam weekendowo piaskuję u mamy na wsi i często spotykam się z niechlujną robotą gdzie nawet gość nie zbił błota z połowy ramy w busie a co dopiero usunięcie korozji, no ale liczy się ten kto jest najtańszy nie ważne że potem MIRON robi poprawki po kimś i suma sumaru wychodzi subaru.