DARODIABEL75 pisze:zastosował bym te sterowanie hmmm :?: :?: :?: może to się by dobrze spisywało...
A i sprzedający pisze że zalecany alternator to 70A ,a ja mam 90A i myślę o zmianie na ori 120A od V6
Oj nie jestem pewny czy od v6 założysz do tdi. 120A znajdziesz też w tdi z klima i bogatą elektryką.
Co do sterowania świec, to jeśli masz pojęcie o elektryce to sam zrobisz. Trzeba 2 przekaźniki, przełącznik dwu pozycyjny, troche kabla w rozmiarach 6mm^2, 2,5mm^2 i taki z 1mm^2, kilka wsuwek, taśma izolacyjna, gniazda bezpieczników i z 2godzinki.
W necie czytałem że jak jest podgrzewacz w Pierburgu, to zawsze był alternator 120A
Edit:
Zamontowałem podgrzewacz i instalację skompletowałem. Mam Alternator 90A. Okazuje się że po odpaleniu auta z rana (powiedzmy 0*C) po 20 sek włączają się 2 świece, a w sumie po minucie 3-ecia się załącza i tak grzeje sobie. Dodatkowo grzeją mi 4 świece silnika przez jakiś czas, co daje taki pobór że mam deficyt prądowy, bo napięcie na wolnych obrotach poniżej 12V spada :shock: Mam kompa 16 bit i chyba tam jest coś nie tak, bo obciążenie alternatora wydaje mi się że jest max. to powinno rozłączać świece podgrzewacza, a tak wszystko ciągnie mi prąd- chyba odłączę z jedną świecę, bo szkoda mi altka...
TDik ma to do siebie że chce te wolne obroty trzymać w miejscu i jakoś znacznie nie słychać obciążenia, a po około 1,5 minucie świece silnika się rozłączają i grzeją sobie tylko te w podgrzewaczu. Po za tym tylko w czasie postoju spada napięcie poniżej 12V po odpaleniu, ale nie czekam tylko ruszam i w czasie jazdy to napięcie skacze do 12,5-13 volt, a żeby później ( po wyłączeniu świec żarowych) wskoczyć na normalny poziom
misiekdzwon pisze:Po za tym tylko w czasie postoju spada napięcie poniżej 12V po odpaleniu, ale nie czekam tylko ruszam i w czasie jazdy to napięcie skacze do 12,5-13 volt, a żeby później ( po wyłączeniu świec żarowych) wskoczyć na normalny poziom
Jeśli jezdzisz na dłuższych odcinakach to moze alternator da rede podławocąc aku, ale przy krótkich odcinkach pewnie będzie ciągle nie doładowany. Jeszcze zostaje kwestia alternatora, bo skoro jest obciążony na 100% to nie wiadomo jak sie to na jego "zdrowiu" odbije.
8*12A= 96A
światła to z 140W=> 10A
radio, nawiew z 5A
czyli altet daje 1260W a potrzeba z 1500W czyli troche z aku idzie
Tak masz rację, nie jest to zdrowe na pewno i zbieram się za zmianę alternatora na 120A, bo ma być jak w fabryce każą, choć to że mi grzeją praktycznie zawsze 3 świece w podgrzewaczu normalne nie jest ;/
Rozłącza je przy około 70*C, napięcie na VAGu jak sprawdzałem wynosiło coś koło 14.32 V, vag widzi obciążenie w %, bo kiedyś sprawdzałem, ale ile przy załączaniu świec to nie wiem, bo od niedawna mam instalację podgrzewacza, a teraz ciepło jest i świece dzisiaj mi się nie zapaliły tak, że nie wiem nic więcej na dzień dzisiejszy. Może jutro będzie chłodniej to odpalę VAGa i posprawdzam parę rzeczy
misiekdzwon pisze:Może jutro będzie chłodniej to odpalę VAGa i posprawdzam parę rzeczy
Daj sobie spokój ,wszystko działa jak należy .Odłącz sobie najwyżej jedną świecę .W kompie nie może być coś nie tak ,jak ci działa podgrzewacz to jest dobrze ,a że ociążenie duże ...no cóż po to jest alternator 120A żeby dał radę ...A instalację do świec masz ori :?: czylii na dwóch przekaznikach :?: bo jeden przekaznik zasila dwie swiece ,sterowany jest z 26 pina kompa ,a drugi tą trzecią i sygnał dostaje z 6 tego pina kompa ...
Mi się wydaje że mam 3 przekaźniki od świec, no 2 to na pewno I to jest ori instalacja. Tylko że czytając tematy związane z podgrzewaczem ludziskom załączały się 2 świece, a 3 dopiero przy dużo mocniej ujemnych temperaturach stąd moje zdziwienie, że wszystkie świece działają przy temperaturze poniżej 4-5 *C
Najwidoczniej mocniejszy altek trzeba założyć i sprawa będzie rozwiązana <ok>
Powitać, pytanko mianowicie zainstalowałem sobie kruciec wody z wbudowanymi 3-ma świecami żarowymi, chce teraz zrobić sobie instalację do grzania tych świec, poniżej zamieszczam schemat, może mało profesjonalny ale tak osobiście to widzę, proszę aby ktoś wypowiedział się czy ma to szansę zadziałać, jakie przekaźniki mam zastosować?
Świece mają coś ok. 20A, czy bezpiecznik 80A będzie ok, czy za duży, a może na każdy przekaźnik dać oddzielny bezpiecznik? Czy zrobić 2+1 i włącznik 3 stopniowy?
Jak lepiej zastosować rozłączanie układu, czy poprzez ten włącznik termiczny czy może lepiej włącznik czasowy? widzę to tak że włącznik daje taki do temp. 50 stopni, mocuje go do krućca aluminiowego np. taśmą aluminiową taką jak do tłumików? czy może lepiej materiałową? on mi rozłącza układ, daje dalej +12 po stacyjce do włącznika w kabinie, którym reguluję sobie kiedy chce załączyć.
Pytanie mam takie, boję się że gdyby np. auto było zaparkowane, i może zdarzyć się tak że coś się stanie z przekaźnikiem, i świeca zaczną grzać, w skutek czego może zagotować płyn,o dalszych konsekwencjach nie chcę mówić,czy w ogóle to jest możliwe? na moje rozumowanie nie, ale proszę o opinie mądrzejsze głowy :mrgreen:
1. Wezamperomierz i zmierz ile bierze 1 swieca Amperów - wtedy daj bezpiecznik 110% tego co ci wyjdzie po zsumowaniu 3:)- oczywiscie połączonych rownolegle ze soba
2. Dobrze kombinujesz, ja bym to zrobił na przekazniku nawet 80A - nie spali sie i zapewne styki są lepsze- mniej podatne na sklejenie - do takich styków uzywa sie juz platyny/złota lub wolframu z domieszkom srebra:)
3. Układ wyłaczenia na polaczonej szeregowo czujnik temp i przekaznik czasowy - bezpieczniejse jezeli by czujnik nie rozłączył:)
Może troche nie w temacie ale jak się Wam grzeją te silniki? ja przy -25st jade 40km (głównie po równym ale jest pare górek i z górki) i wskazówka wody na 90 nigdy nie wchodzi, jak włącze nawiew na 2 bieg to spada do 70st. Nawet jak grzeje 2 świece to i tak 90 nie złapie. Termostat jest ok, nawet karton za chlodnice włożyłem, pod silnikiem mam osłone.
spiczi pisze:Może troche nie w temacie ale jak się Wam grzeją te silniki? ja przy -25st jade 40km (głównie po równym ale jest pare górek i z górki) i wskazówka wody na 90 nigdy nie wchodzi, jak włącze nawiew na 2 bieg to spada do 70st. Nawet jak grzeje 2 świece to i tak 90 nie złapie. Termostat jest ok, nawet karton za chlodnice włożyłem, pod silnikiem mam osłone.
U mnie jest teraz tak samo. Chłodnica zasłonięta. Ale nawet w benzynowym (dużo nowszym) nie dochodzi całkiem do 90 stopni. Myśle ze to normalne w takie mrozy.