[All diesel] Rozbieganie turbo diesla.
- tokarka606
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 07 mar 2009, 09:21
- Lokalizacja: ZKO
dzięki trepek za filmik, no takiego ostrego przypadku to jeszcze nie widziałem ale po przeczytaniu tego zaczynam kojarzyć pewne fakty :roll:
jedyna rada na coś takiego to zerwać wąż z dolotu i pozbawić silnik powietrza zatykając wlot kolektora ssącego jakąś szmatą (NIGDY RĘKĄ :!: bo grozi to odmrożeniem, jak również może spowodować rozerwanie tkanek ze względu na różnicę ciśnień), wrzucanie biegu czy hamowanie nic nie da i tylko większej biedy narobi bo silnik ma potężny moment obrotowy a także w tej chwili dochodzi ogromny moment bezwładności koła zamachowego i wału
coś takiego może się stać nie tylko przez turbo ale także dzięki odmie :!: a przepis jest prosty, mianowicie zbyt spokojna jazda i zbyt rzadkie ostre wkręcanie silnika na obroty
dziwne ale prawdziwe.. po prostu olej z odmy przy spokojnej jeździe osadza się w IC i potem przy ostrym depnięciu wędruje z powietrzem do silnika i jak nie ma go dużo to silnik potrafi wejść na max. obroty zaledwie na kilka sekund (mi się to zdarzyło kilka razy jak nie miałem "wolnej odmy" i dopiero teraz skojarzyłem co było przyczyną :shock: )
tak samo tłumaczy to przypadek z 1.6D gdzie były kiepskie pierścienie, wystarczy że kompresja poleci w dół i ciśnienie w komorze korbowej wypcha olej do silnika przez odmę
jedyna rada na coś takiego to zerwać wąż z dolotu i pozbawić silnik powietrza zatykając wlot kolektora ssącego jakąś szmatą (NIGDY RĘKĄ :!: bo grozi to odmrożeniem, jak również może spowodować rozerwanie tkanek ze względu na różnicę ciśnień), wrzucanie biegu czy hamowanie nic nie da i tylko większej biedy narobi bo silnik ma potężny moment obrotowy a także w tej chwili dochodzi ogromny moment bezwładności koła zamachowego i wału
coś takiego może się stać nie tylko przez turbo ale także dzięki odmie :!: a przepis jest prosty, mianowicie zbyt spokojna jazda i zbyt rzadkie ostre wkręcanie silnika na obroty
dziwne ale prawdziwe.. po prostu olej z odmy przy spokojnej jeździe osadza się w IC i potem przy ostrym depnięciu wędruje z powietrzem do silnika i jak nie ma go dużo to silnik potrafi wejść na max. obroty zaledwie na kilka sekund (mi się to zdarzyło kilka razy jak nie miałem "wolnej odmy" i dopiero teraz skojarzyłem co było przyczyną :shock: )
tak samo tłumaczy to przypadek z 1.6D gdzie były kiepskie pierścienie, wystarczy że kompresja poleci w dół i ciśnienie w komorze korbowej wypcha olej do silnika przez odmę
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
A jednak to nie jest science fiction :shock:
Straszne, nie chciałbym by kiedykolwiek mnie to spotkało, najgorsze jest to że chyba nigdy da się przewidzieć kiedy taka sytuacja wystąpi
Wpadłem na pewien pomysł w jaki sposób poradzić sobie w tej sytuacji
Wiadomo, że najpewniejszy, najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy dla silnika i skrzyni sposób to odcięcie źródła tego "lewego paliwa" jakim jest wypluwany przez turbinę olej silnikowy. Aby to zrobić musimy zdjąć z kolektora wąż, który jest przymocowany skręcaną opaską zaciskową. Zapewne większość z nas (w tym także ja) w takiej sytuacji będzie miała poważny problem z opanowaniem nerwów a co za tym idzie trafieniem śrubokrętem w śrubę która skręca opaskę, może być też taka sytuacja, że opaska jest tak założona że dojście do śruby jest naprawde fatalne. A gdyby tak przed kolektorem zainstalować zawór kulowy o odpowiedniej średnicy, średnicy takiej która nie będzie dławić dolotu ? Normalnie będzie on stale otwarty, w momencie gdy przytrafi się rozbieganie silnika wystarczy szybkie otwarcie maski i przekręcenie wajchy zaworu o 90 st <ok>
Olej nie będzie mógł już docierać do komory spalania, jednocześnie zostanie zablokowany dopływ powietrza więc silnik natychmiast się uspokoi i zatrzyma jeszcze szybciej niż w przypadku tylko zdjęcia węża.
Załączam zdjęcie które pokazuje gdzie w silniku 1,6 Turbo D SB można by taki zawór zainstalować
Miejsce to jest zaznaczone czerwonym prostokątem
Straszne, nie chciałbym by kiedykolwiek mnie to spotkało, najgorsze jest to że chyba nigdy da się przewidzieć kiedy taka sytuacja wystąpi
Wpadłem na pewien pomysł w jaki sposób poradzić sobie w tej sytuacji
Wiadomo, że najpewniejszy, najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy dla silnika i skrzyni sposób to odcięcie źródła tego "lewego paliwa" jakim jest wypluwany przez turbinę olej silnikowy. Aby to zrobić musimy zdjąć z kolektora wąż, który jest przymocowany skręcaną opaską zaciskową. Zapewne większość z nas (w tym także ja) w takiej sytuacji będzie miała poważny problem z opanowaniem nerwów a co za tym idzie trafieniem śrubokrętem w śrubę która skręca opaskę, może być też taka sytuacja, że opaska jest tak założona że dojście do śruby jest naprawde fatalne. A gdyby tak przed kolektorem zainstalować zawór kulowy o odpowiedniej średnicy, średnicy takiej która nie będzie dławić dolotu ? Normalnie będzie on stale otwarty, w momencie gdy przytrafi się rozbieganie silnika wystarczy szybkie otwarcie maski i przekręcenie wajchy zaworu o 90 st <ok>
Olej nie będzie mógł już docierać do komory spalania, jednocześnie zostanie zablokowany dopływ powietrza więc silnik natychmiast się uspokoi i zatrzyma jeszcze szybciej niż w przypadku tylko zdjęcia węża.
Załączam zdjęcie które pokazuje gdzie w silniku 1,6 Turbo D SB można by taki zawór zainstalować
Miejsce to jest zaznaczone czerwonym prostokątem
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
Miałem taką sytuacje w swoim AAZ'cie. Jak samochód chodził celem odpowietrzenia układu chłodniczego. Chciałem przyśpieszyc ten proces i dałem lekko gazu a potem więcej i został mi na obrotach!. Nie wiele myśląc wrzuciłem piąty bieg, hamulec i puściłem sprzęgło. Zadusił się i nic sie nie stało. Jedyny mankament to to, że zarzygał mi olejem silnik trochę przez niezaślepiony "lusiczek" na EGR. Nic sie nie stało poważnego ze skrzynią czy silnikiem.
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Matko jedyna ,to ze 2,5 cala musiałby być przelot , zapytaj w hydraulicznym czy maja i po ile Obawiam się tylko że nie zmieścisz takiego potwora pod maską :mrgreen: Jak boisz sie rozbiegania to lepszy będzie ostry nóż pod maską ,tak jak młoteczek do zbijania szyby w autobusachpawelrybak15 pisze: A gdyby tak przed kolektorem zainstalować zawór kulowy o odpowiedniej średnicy, średnicy takiej która nie będzie dławić dolotu ?
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
W nowszych samochodach zaczęli stosować klapy gaszące (zwykła przepustnica jak w benzyniaku), poza tym zamiast bawić się w tego typu rozwiązania wystarczy lać olej syntetyczny.
A jeżeli takie coś się przytrafi to maska do góry i wystarczy ściągnąć pokrywę filtra powietrza i zatkać wlot szmatą (lub jakimś ubraniem np. koszulką, skarpetki czy slipy będą za małe ) <ok> albo załamać wąż między przepływką a turbiną i efekt będzie taki sam <ok>
A jeżeli takie coś się przytrafi to maska do góry i wystarczy ściągnąć pokrywę filtra powietrza i zatkać wlot szmatą (lub jakimś ubraniem np. koszulką, skarpetki czy slipy będą za małe ) <ok> albo załamać wąż między przepływką a turbiną i efekt będzie taki sam <ok>
lepiej kartofle w turbo, to wtedy wyjdą placki <ok>trepek pisze:Ta, a nie prościej włożyć kartofle w dolot? Z rury wydechowej frytki by wyleciały :mrgreen:A jeżeli takie coś się przytrafi to maska do góry i wystarczy ściągnąć pokrywę filtra powietrza i zatkać wlot szmatą (lub jakimś ubraniem np. koszulką, skarpetki czy slipy będą za małe )