Witajcie po latach
Wiem, że są profile skodziaży , ale ja z nimi nie gadam A tak na serio to wziąłem od znajomego ostatnio fabię za parę zł tylko niestety przednia część prawego progu miała dziurę. Postanowiłem zatem to obstukać i wyciąć flexem czołowym to co było w najgorszym stanie. Reszta wokół nie jest aż tak fatalna, ale nie mam za bardzo pomysłu jak zrekonstruować to co jest aktualnie na stan w miarę ori... wiem że to śmieszna fabia ale mam do niej sentyment bo to auto z zaprzyjaźnionej rodziny która miała to auto od nowości. Na to i tak przychodzi błotnik i zakrywa , aczkolwiek płaszczyzna progu musi się w miarę zgadzać żeby błotnik równo siadł. Maci jakiś pomysł? Będę wdzięczny.
[Fabia mk1] Odbudowanie progu
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
[Fabia mk1] Odbudowanie progu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 45
- Rejestracja: 21 mar 2020, 20:09
- Imię: Marek
- Model: Audi 80 B2
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2,1 WB
- Lokalizacja: Z. Góra
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
Według mnie masz dwa wyjścia: kupić próg i wstawić go (na zdjęciu widać pęcherze pod lakierem), lub pobawić się w kowalstwo artystyczne. Pierwsza opcja wydaje się bardziej ekonomiczna. Takie jest moje zdanie
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
Zostaje zatem kowalstwo artystyczne. Nie chcę odwalić sztuki ale na tle całości auta to nie przejmowałbym się tymi purchlami. Jedynie to co z grubsza odpada to wstawić kawał blachy i dospawać migiem. Zresztą błotnik i tak to zakryje. A mam po fabii inny ważniejszy projekt (A80 ) . Postaram się pochwalić jak mi się uda to wyrzeźbić w skodzince. Ale kolejne pytanie jak zakonserwować od wewnątrz (niezależnie czy się wymienia cały próg czy też jego kawałek), to miejsce od wewnątrz. Czy blacharze to próbują za wszelką cenę polakierować wszelkimi możliwymi otworami technologicznymi czy też wpuszczają jedynie wosk??
-
- Forum Audi 80
- Posty: 45
- Rejestracja: 21 mar 2020, 20:09
- Imię: Marek
- Model: Audi 80 B2
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2,1 WB
- Lokalizacja: Z. Góra
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
Powiem tak: technologia każe pomalować od środka. Osobiście maluję podkładem chociażby w spraju. Swoją b2 maluję od wewnątrz cynkiem w spraju(cynk z dodatkiem epoksydu).
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
O i to już konkretna odpowiedź . No i chyba tak właśnie zrobię. Swoją drogą przy tej skodzince mniejsza motywacja niż przy 80-tce ale jak już zacząłem ją remontować to i trzeba skończyć . Jestem mechanikiem ale i chciałbym coś zacząć praktykować z blacharką stąd i te moje zapędy.Wujek Ziutek pisze: ↑14 sie 2020, 20:51Powiem tak: technologia każe pomalować od środka. Osobiście maluję podkładem chociażby w spraju. Swoją b2 maluję od wewnątrz cynkiem w spraju(cynk z dodatkiem epoksydu).
Zatem poćwiczę na tej fabii, a i później kupi się jakieś b3 znowu i wtedy będzie projekt moich marzeń
- Sagitari
- Forum Audi 80
- Posty: 220
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 09:07
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
Temat pewnie już ogarnięty jak sądzę z tą Skodą. Ten tekst jest jednak bliski mojemu sercu, tak więc też coś dodam.
Ja robiłem już kilkukrotnie takie sprawy z progami (również w Fabii mojego kolegi). Cynk w spreyu jest faktycznie niezły, tyle że w zamkniętym progu wszystkiego może nie pokryć wszystkiego w 100 % (nawet używając rurki z rozpylaczem). W tym przypadku problemem w zamkniętym profilu jest korozja, której nie widać i żeby naprawdę dobrze zaimpregnować taki próg, trzeba użyć środków tzw. pełzających. W swojej 80-tce, gdy naprawiałem prawy próg robiłem eksperyment z woskiem APP F400 plus domieszka kanadyjskiego oleju Rust Check. Sam olej jest dedykowany do profili samochodowych, nie wchodzi w reakcję z gumowymi zaślepkami, jest niestety trochę za rzadki do rozpylania pistoletem z wężykiem. Z kolei wosk do profili zamkniętych nie ma właściwości do wiązania już zaistniałej korozji, ale za to ma odpowiednią lepkość, stąd zrobiłem mieszankę tych dwóch preparatów. Efekt jest niezły - minęły trzy lata i jest idealnie, podobnie w Fabii mojego kolegi (chociaż tam przyczyna była inna, bo naprawiałem to co ASO spaprało w naprawie powypadkowej). Wadą preparatu APP F400 jest mało przyjemny zapach wosku, który bardzo długo jest odczuwalny w kabinie (szczególnie jak auto postoi na słońcu).
Co do dziur w progach to przed impregnacją posługiwałem się zawsze zestawami waty szklanej z żywicą plus utwardzacz. Oczywiście tak duże ubytki są znacznie bardziej pracochłonne, ale jest to wykonalne.
I jeszcze jedno. Bardzo trudno jest oczyścić mechanicznie takie skorodowane miejsce, zwłaszcza gdy jest możliwość użycia żywicy z watą szklaną. Żeby zrobić to na błysk, można taką pracę wykończyć Fosolem, który nanosi się pędzelkiem (Fosol, podobnie jak APP jest dostępny w sklepach z chemią dla aut). Po zakończeniu chemicznego czyszczenia trzeba dokładnie zmyć naniesiony kwas (nawilżoną wodą szmatką lub pędzlem), powtórzyć mycie benzyną i szybko wysuszyć blachę opalarką, żeby nie zdążył powrócić nalot.
Ja robiłem już kilkukrotnie takie sprawy z progami (również w Fabii mojego kolegi). Cynk w spreyu jest faktycznie niezły, tyle że w zamkniętym progu wszystkiego może nie pokryć wszystkiego w 100 % (nawet używając rurki z rozpylaczem). W tym przypadku problemem w zamkniętym profilu jest korozja, której nie widać i żeby naprawdę dobrze zaimpregnować taki próg, trzeba użyć środków tzw. pełzających. W swojej 80-tce, gdy naprawiałem prawy próg robiłem eksperyment z woskiem APP F400 plus domieszka kanadyjskiego oleju Rust Check. Sam olej jest dedykowany do profili samochodowych, nie wchodzi w reakcję z gumowymi zaślepkami, jest niestety trochę za rzadki do rozpylania pistoletem z wężykiem. Z kolei wosk do profili zamkniętych nie ma właściwości do wiązania już zaistniałej korozji, ale za to ma odpowiednią lepkość, stąd zrobiłem mieszankę tych dwóch preparatów. Efekt jest niezły - minęły trzy lata i jest idealnie, podobnie w Fabii mojego kolegi (chociaż tam przyczyna była inna, bo naprawiałem to co ASO spaprało w naprawie powypadkowej). Wadą preparatu APP F400 jest mało przyjemny zapach wosku, który bardzo długo jest odczuwalny w kabinie (szczególnie jak auto postoi na słońcu).
Co do dziur w progach to przed impregnacją posługiwałem się zawsze zestawami waty szklanej z żywicą plus utwardzacz. Oczywiście tak duże ubytki są znacznie bardziej pracochłonne, ale jest to wykonalne.
I jeszcze jedno. Bardzo trudno jest oczyścić mechanicznie takie skorodowane miejsce, zwłaszcza gdy jest możliwość użycia żywicy z watą szklaną. Żeby zrobić to na błysk, można taką pracę wykończyć Fosolem, który nanosi się pędzelkiem (Fosol, podobnie jak APP jest dostępny w sklepach z chemią dla aut). Po zakończeniu chemicznego czyszczenia trzeba dokładnie zmyć naniesiony kwas (nawilżoną wodą szmatką lub pędzlem), powtórzyć mycie benzyną i szybko wysuszyć blachę opalarką, żeby nie zdążył powrócić nalot.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 paź 2020, 17:54
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
Patryku jak zrobisz, naprawisz to wyślij zdjęcie. U mnie podobna rdza.
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: [Fabia mk1] Odbudowanie progu
Zrobiłem, ale nie było lekko.. poszedłem z tym tematem po poradę do blacharza. Czyli poheftałem ile się dało migiem, ubytki wypalone przez to czego się nie udało pospawać wypełniłem masą poliruetanową do zgrzewów, a całość przypruszyłem pod kolor nadwozia. Po wyschnięciu napakowałem ile się dało wosku bolla Jakby co to zdjęcia mogę przesłać na maila. Ale auto już jeździ od miesiąca. Po zimie wszystko sie okaże czy to była fachowa robota . Tak to jest jak mechanik się bierze za blacharkę. Aczkolwiek patrząc na podejście blacharzy to widzę, że w kwestii napraw takich starych aut to się nie pipc....lą i idą na żywiołPiotrusieg pisze: ↑18 paź 2020, 03:23Patryku jak zrobisz, naprawisz to wyślij zdjęcie. U mnie podobna rdza.