[ALL] Regeneracja tylnych zacisków hamulcowych.
jaki rodzaj samoregulatora do zacisków żeliwnych w A4 b5
Witam
Jako ze juz kilka osób zmagało się z regeneracją tych zacisków a zdjęcia są juz usunięte z serwera chciałbym zapytac o samoregulatory te na których oska rdzewieje, dostępne są 2 rodzaje ze zdjęć załączonych
Róznią się one sposobem mocowania w zacisku - jeden ma otwór a drugi ma bolec,
z tego co widziałem na filmiku na YT:
W aluminiowych zaciskach występuje samoregulator z otworem a ja mam żeliwne jeszczcze i nie wiem jaki mam kupic a nie bardzo mam teraz jak sie do tetgo zabrac zeby rozebrac to ustrojstwo.
Moze ktos pamięta co było na zdjęciach ?? wiem ze to Audi 80 ale podejrzewam ze pierwsze A4 miały takie same zaciski. Pozdrawiam
Jako ze juz kilka osób zmagało się z regeneracją tych zacisków a zdjęcia są juz usunięte z serwera chciałbym zapytac o samoregulatory te na których oska rdzewieje, dostępne są 2 rodzaje ze zdjęć załączonych
Róznią się one sposobem mocowania w zacisku - jeden ma otwór a drugi ma bolec,
z tego co widziałem na filmiku na YT:
W aluminiowych zaciskach występuje samoregulator z otworem a ja mam żeliwne jeszczcze i nie wiem jaki mam kupic a nie bardzo mam teraz jak sie do tetgo zabrac zeby rozebrac to ustrojstwo.
Moze ktos pamięta co było na zdjęciach ?? wiem ze to Audi 80 ale podejrzewam ze pierwsze A4 miały takie same zaciski. Pozdrawiam
jaki rodzaj samoregulatora do zacisków żeliwnych w A4 b5
A jakie zaciski miałes?? Żeliwne czy alumioniowe?? mi sie cos wydaje ze u mnie bedą z mechanizmy z bolcem bo mam zeliwne, i wydaje mi sie tez ze jakby miał byc wypust w żeliwie to mogłby od przerdzewiec z czasem i byłaby lipa dlatego tez obstawiam ze pasowac bedą te mechanizmy które mają bolec ale dowiem sie ajk wyjme
jaki rodzaj samoregulatora do zacisków żeliwnych w A4 b5
Moge juz rozjaśnic sprawę, rozebrałem zacisk, i u mnie jest samoregulator z BOLCEM czyli w zacisku jest otwór ustalający, Zaciski mam żeliwne w audi A4 Avant 1.9 TDI AFN 110 KM 1997 r. Nr zacisku lewego. chciałem podac nr czesci ale nie moge znaleźć, pisze Audi 6351 i S215/3.
Może komus się przyda.
Nr do Pana od samoregulatorów 507 016 750 nick na allegro AUTODOMASZ. Wiem że nie można reklamowac ale ta częsc nie jest nigdzie dostępna w sklepach.
Pozdrawiam
Może komus się przyda.
Nr do Pana od samoregulatorów 507 016 750 nick na allegro AUTODOMASZ. Wiem że nie można reklamowac ale ta częsc nie jest nigdzie dostępna w sklepach.
Pozdrawiam
jaki rodzaj samoregulatora do zacisków żeliwnych w A4 b5
Ale jak sam cos robisz to wiesz jak jest zrobione i na co mozna zwrócic uwage przy następnej naprawie, własnie skonczłyem regenerację ale jeszcze nie załozone i powiem wam ze troszke miałem problemów bo te nowe mechanizmy były jakby ciut za długie i musiałem rozebrac i nowe ośki zamontowac w stare mechanizmy i jest oke. Choć powiem Wam, że jak rozmawiałem w tym facetem przez tel to poradził mi zeby same ośki wymienic bo bedzie dobrze i taniej i że łatwo ale uparłem sie i chciałem całe mechanizmy, mój błąd, za jedną ośkę zapłaciłbym 27 zł jakos, tak mi powiedział. Ciekawostka jest taka że ośka składa się z dwóch czesci i jest na kulkach.. i wygląda tak(ta częsc która rdzewieje)
mogłem zrobić zdjęcia. żeby rozebrać trzeba rozebrać tłoczek i tą częsc na której jest frez nakręcic do konca na mechanizm i wtedy rozginac krawędzie mechanizmu (jest z niehartowanej stali i łatwo idzie). A do złożenia potrzebne jest imadło i łatwo to złożyć w całość.
Podsumując:
Jakbym miał kupić same nowe ośki to wydałbym na dwa koła 54 zł + 52 zł za dwa zestawy naprawcze autofren(gumki) czyli stówka za dwa zregenerowane własnoręcznie zaciski. To na tyle.
Pozdrawiam
mogłem zrobić zdjęcia. żeby rozebrać trzeba rozebrać tłoczek i tą częsc na której jest frez nakręcic do konca na mechanizm i wtedy rozginac krawędzie mechanizmu (jest z niehartowanej stali i łatwo idzie). A do złożenia potrzebne jest imadło i łatwo to złożyć w całość.
Podsumując:
Jakbym miał kupić same nowe ośki to wydałbym na dwa koła 54 zł + 52 zł za dwa zestawy naprawcze autofren(gumki) czyli stówka za dwa zregenerowane własnoręcznie zaciski. To na tyle.
Pozdrawiam
To super ze w końcu ktoś zaczął sprzedawać sama ta ośkę gdyż w 90% procentach przypadków to właśnie wżery na niej są winne zapieczonej dzwigni ręcznego i jej nie odbijaniu do końca. także wszystkie zestawy naprawcze które obecnie były dostępne (czyli bez tej oski) można sobie było wsadzić w d...e gdyż wymiana samych uszczelnień na nowe nic nie dawała i płyn i tak uciekał przez wżery w ośce. To teraz za 50 dych można sobie same w domu zrobić taka regenerację i zacisk w środku jest jak nowy po takim zabiegu
Jako, że i u mnie przyszedł najwyższy czas na hamulce, chciałbym pokazać jeden z wielu pewnie sposobów na dźwigienki ręcznego i nie tylko przy zaciskach Girlinga 38. Jako, że chciałem zrobić w miarę możliwości kompletną regenerację, zaopatrzyłem się w zestaw naprawczy ERT 400150 (lub Autofren Seinsa D4083). Na pudełku jest napisane, że zestaw jest do Lucasa, ale wszystko pasuje, tylko nr 6 jest niepotrzebny.
Osobno nabyłem też tłoczki (Autofren Seinsa D02519)
I dla spokoju przewody elastyczne (VAG 811611775, 811611775A, 2 x 893611775A)
Dalej trzeba się zabrać za brudną robotę i zdemontować heble z auta. U mnie, 25-letnie zaciski wyglądały mniej więcej tak:
Żeby je wybebeszyć najpierw trzeba wyjąć tłoczki wykręcając je - idealnie pasuje klucz od większości szlifierek kątowych. Pod tłoczkiem, znajduje się mechanizm ręcznego, zabezpieczony pierścieniem segera.
Żeby go wyjąć trzeba się posłużyć dość długimi szczypcami. UWAGA -pod miseczką jest sprężyna, która może niespodziewanie wyskoczyć i narobić bałaganu. Całość po rozebraniu wygląda tak:
Strzałką naznaczyłem uszczelnienie, które warto wymienić, jest to oring nr 5 z zestawu powyżej.
Potem można wyjąć dźwigienki ręcznego. Najpierw najlepiej wypiąć sprężynę, potem odkręcić śrubę-ogranicznik i można spokojnie wyjąć dźwigienkę w górę. Aby zregenerować mechanizm ręcznego, musiałem oddzielić ośki od dźwigienek, jedna dała się ładnie wybić, jednak druga byłe nieco inna i musiałem ją obciąć.
Jak widać czas i woda mocno odcisnęły się na ośkach, dlatego "zakażone" miejsce zostało stoczone, następnie nabita została tulejka i całość przetoczona na właściwy wymiar.
Można było ośki także dorobić nowe, ale nie miałem dostępu do frezera, żeby zrobić wycięcia, dlatego zdecydowałem się na taką formę. Będąc na tym etapie, zdecydowałem się też na demontaż blach osłaniających i delikatne odświeżenie tego, czego demontować już nie zamierzałem.
Resztę wyczyściłem jak umiałem (lepiej byłoby dobrze wypiaskować) i zawiozłem do ocynku.
Po ocynkowaniu całość wyszła mniej więcej tak:
W miejscach gdzie były wżery, powierzchnia wychodzi matowa, z czym się liczyłem, ale chodziło raczej o dobre zabezpieczenie niż efekt.
W tym momencie następuje zwrot akcji - montaż. W pierwszej kolejności trzeba uzbroić tłoczki, przekładając wnętrzności do nowych. Znów pierścień segera i uszczelnienie ( nr 4 z zestawu)
Dalej montujemy dźwigienkę ręcznego. Najpierw simmering 16x24x6 ( nr 3 z zestawu) potem od wewnątrz trzpień ze sprężyną. Ja "skonstruowałem" takie stanowisko do montażu za pomocą ścisku stolarskiego i kawałka rurki. Przy ściskaniu, należy uważać aby trafić w gniazdo tą miseczką sprężyny, bo można ją powyginać. Dalej trzeba już "tylko" trafić segerem w rowek.
Po tym można spokojnie dopić piwko, bo została już robota lekka i przyjemna. Tłoczek wkładamy wkręcając go, aż zejdzie do dna. Warto jeszcze skontrolować działanie mechanizmu ręcznego, żeby później się nie zdziwić Przy montowaniu całości warto wyczyścić koronkę ABSu, ruszyć i przesmarować czujniki oraz linkę.
Pozdrawiam.
Osobno nabyłem też tłoczki (Autofren Seinsa D02519)
I dla spokoju przewody elastyczne (VAG 811611775, 811611775A, 2 x 893611775A)
Dalej trzeba się zabrać za brudną robotę i zdemontować heble z auta. U mnie, 25-letnie zaciski wyglądały mniej więcej tak:
Żeby je wybebeszyć najpierw trzeba wyjąć tłoczki wykręcając je - idealnie pasuje klucz od większości szlifierek kątowych. Pod tłoczkiem, znajduje się mechanizm ręcznego, zabezpieczony pierścieniem segera.
Żeby go wyjąć trzeba się posłużyć dość długimi szczypcami. UWAGA -pod miseczką jest sprężyna, która może niespodziewanie wyskoczyć i narobić bałaganu. Całość po rozebraniu wygląda tak:
Strzałką naznaczyłem uszczelnienie, które warto wymienić, jest to oring nr 5 z zestawu powyżej.
Potem można wyjąć dźwigienki ręcznego. Najpierw najlepiej wypiąć sprężynę, potem odkręcić śrubę-ogranicznik i można spokojnie wyjąć dźwigienkę w górę. Aby zregenerować mechanizm ręcznego, musiałem oddzielić ośki od dźwigienek, jedna dała się ładnie wybić, jednak druga byłe nieco inna i musiałem ją obciąć.
Jak widać czas i woda mocno odcisnęły się na ośkach, dlatego "zakażone" miejsce zostało stoczone, następnie nabita została tulejka i całość przetoczona na właściwy wymiar.
Można było ośki także dorobić nowe, ale nie miałem dostępu do frezera, żeby zrobić wycięcia, dlatego zdecydowałem się na taką formę. Będąc na tym etapie, zdecydowałem się też na demontaż blach osłaniających i delikatne odświeżenie tego, czego demontować już nie zamierzałem.
Resztę wyczyściłem jak umiałem (lepiej byłoby dobrze wypiaskować) i zawiozłem do ocynku.
Po ocynkowaniu całość wyszła mniej więcej tak:
W miejscach gdzie były wżery, powierzchnia wychodzi matowa, z czym się liczyłem, ale chodziło raczej o dobre zabezpieczenie niż efekt.
W tym momencie następuje zwrot akcji - montaż. W pierwszej kolejności trzeba uzbroić tłoczki, przekładając wnętrzności do nowych. Znów pierścień segera i uszczelnienie ( nr 4 z zestawu)
Dalej montujemy dźwigienkę ręcznego. Najpierw simmering 16x24x6 ( nr 3 z zestawu) potem od wewnątrz trzpień ze sprężyną. Ja "skonstruowałem" takie stanowisko do montażu za pomocą ścisku stolarskiego i kawałka rurki. Przy ściskaniu, należy uważać aby trafić w gniazdo tą miseczką sprężyny, bo można ją powyginać. Dalej trzeba już "tylko" trafić segerem w rowek.
Po tym można spokojnie dopić piwko, bo została już robota lekka i przyjemna. Tłoczek wkładamy wkręcając go, aż zejdzie do dna. Warto jeszcze skontrolować działanie mechanizmu ręcznego, żeby później się nie zdziwić Przy montowaniu całości warto wyczyścić koronkę ABSu, ruszyć i przesmarować czujniki oraz linkę.
Pozdrawiam.
Siema Maniacy Podepnę się pod temat i zapytam. Miał ktoś do czynienia z regeneracją samoregulatora hamulca ręcznego? Ostatnio kupiłem sama ośkę i przełożyłem. Niestety nie działa to jak należy bo śruty po kilku ruchach dźwigni wyskakują z gniazd. Macie pomysł jeszcze co jest powodem tego że przy ruszaniu dźwignią ręcznego tłoczek wysuwa się i po puszczeniu dźwigni wraca w pierwotne położenie? Jak dobrze pamiętam to tłoczek powinien za każdym ruchem dźwigni wysuwać się coraz dalej aż wyjdzie. P.S. Straszna mordęga z tymi zaciskami.